Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zalamanazyciem000000000

Moj były chciał przezemnie popelnic samobostwo... pomocy......:((((((((((

Polecane posty

Gość zalamanazyciem000000000

tydzien temu z nim zerwałam powiedzialam ze musze miec czas, wczoraj nalykal sie strasznie duzo tabletek uspokajajacych, uratowali go, jego mama mi mowila ze znalazla sznur ze chcial sie powiesic, co ja mam zrobic to jest jakis koszmar ja niechcialm go skrzywdzic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Serafina_90
Co poczułaś wiedząc, że mógłby odejść na zawsze? Kochasz go?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamanazyciem000000000
Kocham go, ale to nie jest takie łatwe :( i ja dzownilam do niego a on powiedzial ze jak nie ma mnie to nie ma po co zyc ze sie zabije, ludzie co ja mam robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Serafina_90
A po co Ci czas skoro go kochasz? Nie rozumiem. Co chcesz zrobić z tym czasem, rozumiem, że przemyśleć różne sprawy. Nie układało wam się? Skąd taka decyzja o odejściu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grehrjtneg
na pewno nie rób nic wbrew swojej woli. pomyśl o sobie. jeśli dla twojego dobra powinniście sie rozstać, to to zrób. on takimi sposobami próbuje zrzucić na ciebie odpowiedzialność, próbuje na tobie coś wymusić. jeśli na prawdę chcesz odejść, odejdź. i nie myśl ze do czegokolwiek sie przyczyniłaś. to on decyduje o tym, czy robi coś głupiego czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprzedam czaderskie szpile
nie możesz brać odpowiedzialności za życie drugiego człowieka. nie truj się tym. To nie twoja wina. on sam decyduje o swoim losie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uouou
nie masz obowiazku marnwania sobie zycia tylko dlaego, ze ktos psychicznie nie radzi sobie z samym soba To on ma problem i powinien sie leczyc, nie powinnas go brac na swoje plecy! mozesz go jakos wpsierac , ale nie daj sie zaszantazowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamanazyciem000000000
bardzo zle sie zachowywal wobec mnie, jarał trawe z kolegami zeby ich nazwac kolegow takie towarzystwo straszne, napisal jakis sms kolezance cos "szkoda ze sie nie spotkamy" mowil mi ze na zarty napisal bo ona za nim latała i jaja sobie z niej robil, ja nie wierzyłam mimo ze on setki razy mowil ze to jaja bo ona glupia jest i sie smieja z niej ale teraz juz wiem ze to były zarty i jeszcze wziol nr od kolegi i napisal kolezance "milo bylo cie poznac" mimo ze wcale jej nie znal , mowil ze chcial dac koledze nr bo nie ma dziewczyny ten kolega, takie jaja sobie robil taki typ zartownisia powiedzialam ze mi sie to nie podoba on mowil ze nie bedzie tak robil juz nigdy skoro mi to nie odpowiada, ale byl tez agresywny taki charakter mu sie wlaczyl, byl tez oczywiscie czuly , mily, kochajacy, ale ja stwierdzilam ze potrzebuje czasu a on sie zalamal, codziennie przez ten tydzien pisal setki esow ze jestem jego zyciem i w ogole boze, ludzie poradzcie mi cos, ja chcialam poprostu czasu na przemyslenie tego zwiazku... kocham go ale szacunek i wsparcie do drugiej osoby tez sie liczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yhhikui
Przykro mi, ale z osobami tak slabymi, ze z byle powodu probuja popelnic samobojstwo lepiej sie nie zadawac i trzymac z daleka. Takie moje zdanie. Zawsze bedzie mial na ciebie haka, ze sie zabije, zawsze bedzie cie terroryzowal psychicznie. Czy na pewno chcesz tak zyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamanazyciem000000000
a jak on sie zabije? to ja sobie tego nigdy bym nie wybaczyła, ja chcialam tylko czasu chcialam to przemyslec , jak ja mam z nim rozmawiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yhhikui
To nie twoja wina dziewczyno, to on ma ze soba problem i powinien sie leczyc. NIe marnuj sobie zycia, za mloda jestes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maturks4
Nie pochlebiaj sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamanazyciem000000000
yyy a jak ja sobie niby pochlebiam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uouou
no nie sadze, zeby autorka sobie pochlebiala wrec przeciwnie moze tylko zalowac, ze w jakis sposob zwiazala sie z tak slabym psychicznie czlowiekiem gdyby na jej miejscu bla inna dziewczyna ten chlopak zachowalby sie prawdopodobnie tak samo, taka osobowosc toksyczna zreszta, przerazaja mnie tacy ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×