Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość odgsratyencvfd

samolubna matka?

Polecane posty

Gość odgsratyencvfd

Odnoszę wrażenie, że moja koleżanka, która kilka tygodni temu urodziła dziecko jest samolubna. Mam na myśli to, że sobie raczej nigdy nie skąpiła, a na dziecku już chyba zaczyna oszczędzać. Jak zaszła w ciążę, to nakupowała sporo ubrań ciążowych, choć to przecież krótki okres i się nie opłaca tak inwestować w garderobę, przy czym wywaliła sporo ciuchów sprzed ciąży, że niby się w nie nie zmieści. Chodziła prywatnie do lekarza, za poród dała chyba 300zł choć nie musiała. Leczy zęby odpłatnie wszystkie. W ciąży zamiast iść do kościoła na miejscu jeździła autem 10km, bo ponoć tam się na nią nie patrzyli... W ogóle wszędzie jeździła samochodem, nawet 300 metrów do sklepu. i wiele innych rzeczy. Ale sęk w tym, że urodziła i oczywiście pieluchy Happy od Belli, chusteczki Dada, "szczepić to ona chyba nie będzie" (o odpłatne szczepionki chodzi), Emolium kupiła raz, choć sama przyznała, że dobre, za to kupuje jakieś wynalazki. Dziękuję za uwagę, musiałam się wygadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odgsratyencvfd
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odgsratyencvfd
podnoszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojeju_czarodzieju
a ciebie oczywiscie zal w dupie sciska i nie masz swojego zycia to obgadujesz kolezanke. Typowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odgsratyencvfd
Właśnie mam. Również mam dziecko, mam sytuację materialną gorszą od jej, ale na dziecko nie żałuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra, to się wygadałaś
i po jaki ch*j to podnosisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cismarch
wiele jest matek egoistek co myśla na pierwszym miejscu o swoich przyjemnościach a na końcu o dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbbbbbbb
Zdrowy egoizm jest potrzebny, bo inaczej Z>A>D>Z>I>O>B>I>Ą!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cismarch
Zdrowy, ale nie taki gdzie matka kupuje 10-sty tusz do rzęs a dziecko ma same rajtki na dupie w zimie, bo spodenek mu nie kupi, bo AŻ kosztują 40zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem gdzie widzisz problem... pieluchy Happy-wiele mam sobie chwali emolium-a po kiego jak dziecko ma zdrowa skore, moje dziecko zadnych emolientow na oczy nie widzialo platne szczepionki-poczytaj o szczepieniach nieco, niekoniecznie platne oznacza lepsze w tym przypadku, chociaz dyskusje na ten temat mozna prowadzic przez sto lat .... jeszcze jakies przyklady? bo jak na razie to nic nie udowodnilas a to ze kolezanka o siebie dba-co w tymn zlego, miala w ciazy chodzic w worku po ziemniakach? zęby leczone prywatnie to chyhba standard w obecnych czasach... a to jezdzenie samochodem to mnie szczerze ubawilo:D serio:D tez jezdze, po to jest samochod:) przestan obgadywac kolezanke, zrob sobie kawke , pooddychaj i zrelaksuj sie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielka mirella
A ja uzywam pieluch dada, nie kupuje emolium i moje dziecko nie mialo platnej szczepionki. Czyli tez uwazasz ze jestem skapa? Po prostu kazdy używa tego co mu pasuje i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aguśka;)
a może te pieluchy i chusteczki jej odpowiadają? i nie podrazniają skory jej dziecka? ja na synku "przetestowałam" wszystkie pieluszki dostępne na rynku początkowo kupowałam firmy tesco moim zdaniem niczym nie roznily sie od pampersów chusteczki stosowałam sporadycznie i to nie firmy pampers bo moim zdaniem nie były fajne wolałam za każdym przewijaniem umyć dziecku dupcie wodą z mydłem :/ teraz synek jest juz starszy nie ma tony niepotrzebnych ubran bo wiadomo ze z tego sie wyrasta kilka par spodni itp nie mam potrzeby kupowac mu stosu niepotrzebnych rzeczy i nie uwazam sie za wyrodna matke:/ Liczy sie miłość do dziecka i to ile czasu mu poświęcamy i jak wygląda ten czas czy bawią się razem czy dziecko slepi cały dzień w telewizor. Czy gdyby koleżanka kupiła najdrozsze pieluszki dostepne na rynku nie byłoby tego postu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielka mirella
skoro tak cie to gryzie to idz i ja spytaj czemu nie uzywa najdrozszych rzeczy i wtedy zaspokoisz swoja ciekawosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczęśliwa :)
Ja też wydaje kase na siebie a oszczędzam np. na jedzeniu Nie ma w tym nic złego jak ma się trochę grosza Myślę że przesadzasz, ubzdurałaś sobie że o dziecko nie dba tak jak o siebie, nie sądzę... na jednym się oszczędza żeby mieć na co innego,taka polityka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbbbbbbb
a w jaki sposób oszczedzasz na jedzeniu? Nie kupujesz np. batonika czy lizaka, czy kupujesz wszystko tansze - wedliny, sery itd... bo jesli to drugie, to obawiam sie, ze niedlugo sporo kasy na lekarza ci pojdzie :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oszczedzanie na jedzeniu moze pollegac np na niekupowaniu smieciowego badziewia typu chipsy, cola, batoniki i inne szmelce od ktorych rosnie tylko tyłek...to jedzenie bez wartosci a kasy sporo na to idzie:P nie wpadlas na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trolicca
To straszne! Myślę, że powinnaś zawiadomić mops, prokuraturę i postarać sie by jej odebrano dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbbbbbbb
Jasminowa.... wlasnie ZAPYTALAM? nie umiesz czytac???? :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczęśliwa :)
kupuje zdrowe i dobre jedzenie ale np w mniejszych ilościach i odpada śmieciowe żarcie na mieście, grosz do grosza i jest np na ciuch czy kosmetyki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja koleżanka ma na odwrót;) Butelki i smoczki tylko Avent, pieluchy i chusteczki tylko pampers, kosmetyki wyłącznie nivea, proszek tylko lovela. Na życie ledwo im starcza, szkoda jej było kasy na laktator - ściągała ręcznie, pokarm zanikł, sępiła kasy na elektroniczną nianię (piętrowy dom), latała po tych schodach w te i we wte przez 10 miesięcy. Kurde ja tego nie rozumiem: zastaw się, a postaw się, nie dojadaj, a pokaż że cię stać:O Ja nie twierdzę że Pampersy i Avent to luksus, no ale zlitujmy się: nie stać cię, to kup Baby Ono czy dadę. Mnie to tam wisi co ona dziecku kupuje, tylko że nie rozumiem takiego postępowania:O dom budują, na wakacjach nie byli od 5 lat, ale młody ma avent i koniec:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odgsratyencvfd
Ponawiam temat dziś, bo nie mogłam ostatnio tu zaglądać. Drogie Panie: nie mam nic przeciwko tym wszystkim tańszym produktom: kosmetykom, pieluszkom etc. Jest to dla mnie zrozumiałe, że ktoś, kto musi się liczyć z groszem kupuje je i to jest ok. Ale chodzi o to, że oni mają sporo pieniędzy (on pracuje za granicą) i nie liczą się z nimi, ale gdy chodzi o ich przyjemności. Nie odmawiają sobie wielu rzeczy, a wręcz przeciwnie, sporo trwonią. Dobra, ich sprawa, jednak skoro na siebie nie żałują, to na dziecko chyba tym bardziej nie powinni prawda? Tym bardziej, że pierwsza ciąża była poroniona, a o drugą również bardzo się starali. Nawet teraz odnoszę wrażenie, że na własne wygody im nie szkoda, ale na dziecku sępią. Wydaje mi się, że jak się dziecka bardzo pragnie i jak się pojawi, to chce mu się zapewnić same najlepsze rzeczy, a przynajmniej od najlepszych zacząć, a nie z góry zakładać, że to i tak niepotrzebne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sgsgsgsggsg
Do autorki. Jestes dziwna i chyba jednak zazdroscisz koleznce. Mam dwoje dzieci. Oboje zarabiamy duzo wiecej niz srednia krajowa, ale nie zamierzalam na male dzieci wydawac Bog wie ile. Nie jest mi szkoda wydac na sponie meza 300 zl, czy 500 na kurtke, ale dla mnie czy dla niego. Dla dzieci jest mi szkoda i dopoki dzieciaki nie przestana rosnac tak szybko, to nie ma mowy zeby kupowac im drogie rzeczy. To dotyczy zwlaszcza bardzo malych dzieci. Owszem jak mlodszy syn nosil pieluchy to poczatkowo kupowalismy pampersy, bo inne przeciekaly. Ale w miare uplywu czasu , kiedy dziecko potrzebowalo np. pieluch tylko na noc, to przeszlismy na biedronkowe i tez bylo oki. Jaki sens , ma kupowanie spodni nie wiem za 60-100 zl, jesli za dwa 3 miesiace one beda za male. Zreszta ja czesto kupije na wyprzedazach , gdzie cany potrafia spadc do 20 -30 zl. Czy skapie na dzieciach ? Pewnie tak, ale one maja sie super dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odgsratyencvfd
Pisałam raczej o kosmetykach, pieluchach, chusteczkach itp. Na szczepienia też stwierdziła, że chyba nie pójdzie dodatkowe, bo "przecież może złapać inny szczep wirusa".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odgsratyencvfd
I nie uważam, bym była dziwna. Po prostu wydaje mi się, że bardziej woli o siebie zadbać, niż o noworodka. Dla siebie jej nie szkoda, dla dziecka owszem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krew mnie zalewa , jak czytam że pieluszki "x" niczym sie nie róznią od oryginalnych pampersów ... Chyba żeście na oczy nie widziały tych pampersów skoro takie głupoty wypisujecie . No tak , bo to najlepszy sposób na tłumaczenie sie nawet przed samym sobą . Nie ma żadnej pieluchy innej firmy niż pampers która byłaby choć zblizona w dotyku do pampersów ! Tak samo jak nie ma tańszego odpowiednika red bulla o identycznym smaku , pomimo ze energetyków na rynku sa dziesiątki . Takich przykładów jest mnóstwo . Niektóre rzeczy sa po prostu jedyne w swoim rodzaju .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anita1978
Ja dla swojej pociechy jak sie urodziła nie oszczędzałam na kosmetykach,butelkach, pampersach i chusteczkach-wybierałam te najlepsze żeby nie szkodziły dla małej.Co do ubrań to jak ktos napisał nie ma sensu wydawać na spodnie czy sukienki po 80-100 zł jak można w promocjach kupić i tak robiłam bo poprostu szkoda było wydać 80 zł na spodnie jak można kupić za 30-40zł. Sobie tez kupuję rzeczy lepsze ale też oszczędzam w różnych kwestiach. A są takie matki co dla siebie wszystko a dla dzieci co od kogoś dostanie a do jedzenia to nawet owocu nie kupią bo szkoda,znam taka jedną. Pewnego razu na podwórku mała woła do mamy że chce soczek za 1,5, a mama na to że w tym tygodniu to krucho z kasa i nie ma na soczek, po czym idzie z koleżanką na piwo do knajpy bo musi się odstresować .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwi mnie autorko Twoje
zbulwersowanie. Nie tyle tym jak matka dba o noworodka, ale tym jak zachowywała się w ciąży. Jestem nieźle sytuowana. Mam dwoje dzieci. W obu ciążach chodziłam do lekarza wyłącznie prywatnie. W ogóle nie chodzę do gina na nfz, do dentysty również. Ciuchów ciążowych kupiłam za obie ciąże kilka sztuk, naprawdę niewiele, bo akurat zgadzam się z tym, że nie ma sensu wydawać na ubrania ciążowe. Te kilka musiałam mieć, żeby wyglądać przyzwoicie, bo w przeciwieństwie do większości kobiet pracowałam całe ciąże, więc trudno się tam pokazywać w dresie. Na oba porody wydałam dużo, bo rodziłam w prywatnej placówce. Za to nie mam traumy porodowej, a dzieci urodziły się siłami natury w świetnym stanie, szybko i po ludzku. Zarabiam jednak na siebie, nie biorę z mopsu, nie proszę nikogo o pożyczki. Na dzieciach też nie oszczędzam. Maja wszystkie ciuszki nowe, pieluchy dobre,ale tu się nie zgodzę, bo w róznych rozmiarach rózne pieluchy są dobre. U synka najpierw pampers, później lepszy był huggies flexi, a następnie happy (największe), u córci używam pampers i dada i są całkiem dobre. Kosmetyków używam dermokosmetyków, bo dzieci mają tendencje alergiczne. Szczepię przeciw pneumo, meningo, ospie itp. Jak dziecku dolegają kolki to sprowadzam Sab Simplex z Niemiec, jak lekarz nie chciał przepisać mi Nutramigenu, który jako jedyny służy dziecku, to zdobyłam go, a gdyby mi się nie udało, to byłabym gotowa nawet ukraść. To, że nie bieduję też sprawia, że jestem samolubna??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwi mnie autorko Twoje
Do Laura Diaz... Przeczytałam Twoją wypowiedź i też jestem zdziwiona. Ja również nie byłam na wakacjach od niepamiętnych czasów, a jeśli już to jeździmy na wypady nad jezioro, w podróż poślubną pojechaliśmy na tydzień do Zakopanego..., bo tego typu atrakcje jak wakacje akurat uważam za zbytek....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też kupuje lovele, nivea i pampers choć mieszkamy u moich rodziców bo nie stać nas na własne mieszkanie... nie uważam że to "zastaw się, a postaw się" bo maly manadzwyczajnie wrażliwe ciałko... coś zmienię i zaraz odparzenia... za to przyoszczędzam na kremach na odparzenia bo mu tylko mąka pomaga :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×