Uzywaliśmy prezerwatyw a jednak WPADKA-ciąża

ja jak narazie bralam 5 lat tabeltki, prawie rok temu je odstawilam i od tamtego czasu prezerwatywy. nie mam jednak narazie dzieci, licze sie z wpadką, ktora nie bylaby dla nas zadna tragedia, jednak jakbym zaliczyla juz wpadke to nie zaufalabym juz chyba zadnej metodzie:)

Dziewczyny spirali nie chcę bo mojej bratowej przy wizycie kontrolnej okazało sie ze miała lekko wysunięta.Ile czasu nie wiadomo i to cud ze nie wpadła.Natomiast siostra męża ma już 4 rok i jest ok.No właśnie ale już jest to ale....... Proszków nie mogę,ale po porodzie muszę pomysleć o dostępnej i odpowiedniej dla mnie antykoncepcji,bo temat prezerwatyw jest juz dla mnie skończony.

Zoja i majoweczka ja dołaczam do Was. W domu dwojka chłopców z 2005 r i 2010r. a teraz w drodze trzeci dzidziuś. Też zawiodły prezerwatywy Durexa. Przez pierwsze 3 miesiące nie mogłam sie z tym pogodzić. Że jak ja? Dlaczego? Przeciez zabezpieczaliśmy się? Obecnie jestem w 20 tc. termin mam na począek maja 2012 i juz przywykłam że będziemy mieli bobaska. Ostatnie usg wykazało że ma byc córeczka ( i to jest w tym dobre ). Poza tym najważniesze że zdrowe. Troche potrwa zanim pogodzisz sie z nowopowstałą sytuacją. Ja byłam wściekła na cały świat, a przede wszystkim na mojego męża. Biedaczek tyle musiał znieśc, byłam okropna. Ale On przetrzymał ten okres.

Agus-powinnismy jakies zazalenie do Durexa napisac :P

albo pozew zbiorowy. Niech płaca nam alimenty :D

Dołączam się by napisać zażalenie hi hi hi . agus dobrze ,ze bedzie córeczka :)nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło w twoim przypadku:) Ja tylko boję sie ,ze mogą być bliźnieta:(Moja babcia z bliźniąt,moja mama równiez i ja z bliźniąt(mam brata)-juz w tedy to bym na maxa dostała bzika-eh. Za 2 tyg kontrolna wizyta i badanie USG-az sie boję.

Zażalenie można napisać, tylko jak udowodnić winę prezerwatywy? ;) Hihihi Zoja79 jak bliźnięta to jeszcze lepiej, więcej zabawy, radości i uciechy :)

NO DZIĘKI............

przepraszam nie mogłam się powstrzymać, głowa do góry, dzieci dają w kość, ale przecież od tego właśnie są ;)

no Zoja trzymam kciuki aby było jedno, całe i zdrowe. Jakoś musimy sobie poradzić. Na szczęście mamy oparcie w naszych "sprawcach". Mój jak się dowiedział że będziemy mieli kolejnego dzidziusia to nie widział żadnego problemu. Wręcz przeciwnie będzie miał pretekst by wymienić auto na większe.

hej:) majoweczko gratuluje kochana :* i reszcie dziewczyn gratuluje tez :) ja mam tez dwojeczke:) zalozylam sobie niehormonalna spiralke - na 10 lat realistycznie nie chce wiecej dzieci, dopiero wychodze z pieluszek, uklada mi sie swietnie w zyciu ja zrobilam swoje, zabezpieczylam sie zeby nie zajsc w ciaze.. ale.. ale po cichu wam sie przyznam ze gdybym wpadla;) bylabym bardzo szczesliwa :D i moj maz tez :)

Tak strasznie wam zazdroszczę.

Autorko temat założyłaś w zeszłym roku-jak się potoczyły dalej twoje losy?