Uzywaliśmy prezerwatyw a jednak WPADKA-ciąża

Po porodzie naszą jedyna formą antykoncepcji była i jest prezerwatywa.Mąż czasem kończył we mnie czasem nie.Prezerwatywa nigdy nie okazała się być pęknięta.....Właśnie nie dostałam miesiączki...czekałam aż sie pojawi bo dlaczego by miało jej nie być.ale juz zaczęłam się martwić jej brakiem bo nigdy mi sie nie spóźniała i bach 6 tydzień ciąży!!....Kurcze ,ale jak to możliwe..jak?..Jestem załamana i wyć mi sie chce[płacz]

mogło być mikrouszkodzenie i wystarczyło jak widać.

Współczuję, ja też bym się załamała :o Ile lat ma pierwsze dziecko? :)

Czasem prezerwatywy sa mechanicznie uszkodzone dziurka jakby igłą mała robiona i tak się dzieje. Nie wiem jakiej firmy były te prezerwatywy ale lepiej kupić drozsze durexa. A mimo wszystko gratuluję:-)

Pierwsze ma 10(SYN) a drugie 6(córka).Nie planowałam już dzieci:(

Uzywamy tylko durexa.

wow Pora sobie przypomnieć pieluchy i nocne wstawanie :P

Trzymaj sie cieplutko-zawsze czlowiek wychodzi na prosta. Wiem ,ze ciezko bo ja sobie nie wyobrazam takiej sytacji -kazdy okres u mnie na wage zlota..tez mam 2 ale 3/-balabym sie jak ty. Ja pewno ryczalabym jak bobr...wspolczuje ci . Otrząśniesz sie i bedziesz potem szczesliwa. Zycze duzo wytrwalosci i miłosci

Dzieki za pocieszenie:) Tylko tak ciężko mi wytłumaczyć jak to możliwe skoro nie widzieliśmy aby prezerwatywa była choćby w małym stopniu uszkodzona-eh

a kupowaliście w aptece?

Nie wiem gdzie mąż je kupił.Myslę ,że przez internet-może Allegro.Nie pytałam.Ale czy to ma teraz znaczenie:(

bardzo współczuję i nei wyobrażam sobie takiej sytuacji, sama mam dwójkę i nei planuję więcej, z drugiej strony na pewno sobie poradzicie, a jednak trzymanie znowu takiego maleństwa - bezcenne

Wiem ,że bezcenne i jedyne.Potrzebuję kilka dni by się oswoić...ciężkich dni.

masakra jak dla mnie, masz gdzie mieszkac? i prace? albo do niemoic za 300 aborcja

Hej, Przecież wpadka to nie koniec świata, takie sytuacje zdarzają się bardzo często. Nie ma co robić tragedii i panikować, tym bardziej, że nie będzie to Twoje pierwsze dziecko. Trochę czeka Cię wyrzeczeń, nocne wstawanie, pieluchy, karmienie i tak dalej, ale skoro już jesteś matką to zapewne masz w tym wszystkim wprawę i doskonale sobie poradzisz. O nieplanowanej ciąży możecie poczytać tutaj http://witalnamama.pl/pl/oczekujemy-mamafakty/7 Zresztą nie tylko o wpadkach ale na każdy temat związany z ciążą, macierzyństwem i wychowywaniem dzieci.

Aborcja?...NIE NIE ..Tego bym nie zrobiła! Mam gdzie mieszkać,mam poukładane sprawy materialne itp.Tylko ponownie ograniczyć życie i pod stosować sie pod nowa sytuacje mnie nie cieszy.Juz był czas na pieluszki i tp.Teraz chciałam poświecic czas 2 dzieci z którymi mam wspaniały kontakt i poświecamy czas na spacery,gry i wyjazdy.A w takiej sytuacji bede miała go mniej dla nich bo maleństwo nie oszukujmy sie potrzebuje go wiecej.

moze tak po prostu mialo byc niezalamuj sie ja jestem trzy miesiace po porodzie i tez wydaje mi sie ze jestem w ciazy ale musze jeszcze troche poczekac z testami bo we wczesnej ciazy tak jak z synkiem wszystko na negatwne, jestem dobrej mysli co oznacza: jezeli jestem to dobrze, jezeli nie-to tez dobrze, tak czy tak co ma byc to bedzie zycze powodzenia, trzymaj sie cieplutko i postaraj sie myslec pozytywnie :)

Dziękuję. Nic innego mi nie pozostało.Wiem ,że za kilka tygodni spojrze na to inaczej i jeszcze może zacznę sie cieszyć. Tak mąż wie.jest bardzo zaskoczony,ale nie robi z tego takiego bałaganu jak ja.

Bo powinno sie kupowac z apteki, są najpewniejsze. Od 8 lat nie zaliczyliśmy z mężem wpadki na durexach. Dziecko planowane, perfidnie w dniu owulacji ;) Głowa do góry, trzymam kciuki żeby ci się wszystko ułożyło.

samosiaaaagdfd „moze tak po prostu mialo byc niezalamuj sie ja jestem trzy miesiace po porodzie i tez wydaje mi sie ze jestem w ciazy ale musze jeszcze troche poczekac z testami bo we wczesnej ciazy tak jak z synkiem wszystko na negatwne, jestem dobrej mysli co oznacza: jezeli jestem to dobrze, jezeli nie-to tez dobrze, tak czy tak co ma byc to bedzie zycze powodzenia, trzymaj sie cieplutko i postaraj sie myslec pozytywnie ciekawe podejście prezentujesz, to dosyć niespotykane, żeby kobieta mówiła o ciąży co ma być to będzie, ale jak mam być szczera to popieram w stup procentach, nie ma co się załamywać, z każdej sytuacji jest dobre wyjście, trzeba podejść do tego na spokojnie i wszystko się ułoży

Zoja79 „Aborcja?...NIE NIE ..Tego bym nie zrobiła! Mam gdzie mieszkać,mam poukładane sprawy materialne itp.Tylko ponownie ograniczyć życie i pod stosować sie pod nowa sytuacje mnie nie cieszy.Juz był czas na pieluszki i tp.Teraz chciałam poświecic czas 2 dzieci z którymi mam wspaniały kontakt i poświecamy czas na spacery,gry i wyjazdy.A w takiej sytuacji bede miała go mniej dla nich bo maleństwo nie oszukujmy sie potrzebuje go wiecej. „ Zoja jak maleństwo przyjdzie już na świat to dzieciaki chętnie Ci pomogą, nowa osóbka w rodzinie budzi ogromne emocje. Zresztą jak już się pojawi to tylko kwestia czasu jak sobie wszytko poukładasz, zaplanujesz działania, wiadomo, że nie wszystko da się zaplanować i ze sobą pogodzić przy trójce dzieci, ale jesteś już zaprawioną mamą z doświadczeniem, więc dont worry dasz radę. A spacery w trójkę mogą być równie przyjemne.

Spojrz na moja stopke;) ta sama sytuacja z prezerwatywa ktora nie pekla,zalamana bylam 1 miesiac,ale dam rade jakos i to 3 ciaza :O glowa do gory!

Aaa i tez durex dostalam w przychodni mieszkamy w uk,tutaj to za free jest....

majoweczka09 no to nieźle, sama byłabym zaskoczona i zszokowana, ale to co daje los trzeba przyjąć z uśmiechem na twarzy, życie się układa nawet gdy mamy totalne załamki, potrzebny jest czas i cierpliwość

Wiem ,że dam radę.Muszę.........Ale dzięki dziewczyny za pocieszenie:)ciut lżej mi się zrobiło na serduchu.

Aa i jeszcze doloze ze mlodsza cora za miesiac skonczy dopiero dwa latka...guma to niestety watpliwe zabezpieczenie,znam jeszcze dziewczyne ktora tak wpadla;(

my tam tez uzywamy durexa i poki co wpadki nie było:) ale trzeba sie z tym liczyć, nigdy nic nie wiadomo! autorko trzymja sie cieplutko napewno dacie sobie rade, a po ciazy chyba tylko spiralka?;)

Jasne,jak trzeba da sie rade....;)

Prezerwatywy nigdy stu procent pewności nie dawały, nie dają i pewnie nigdy nie dadzą, ja też mam koleżankę która tak wpadła, ale żeby aż tyle osób, kurczę aż strach mnie ogarnął :(

Ja np musialam odstawic hormony,bo po nich umieram doslownie:a spirala,coz nie wierzyla bym do konca,ja wezme zastrzyki albo plastry po porodzie,mialam implant anty ale plamilam jak przy okresie po 6 tygodni:(