co sadzicie o takim zachowaniu faceta????

jesli np jak on chrapie to mowi mi żebym go nie budzila bo on musi sie wyspać ( ja tez musze ,a jakbym go nie budziła bym sie musiala meczyc cala noc) albo np latem on zawsze chce siedziec w cieniu jesli jest taka mozliwosc ze jest miejsce w cieniu lub na sloncu . raz jak ja usiadłam w cieniu ,a on na słońcu właśnie to stwierdził ,ze mu siedzenie na sloncu zle robi i chcial mnie na sloncu posadzic az jego kolega to skomentowal ,ze jak mozna dziewcyne na sloncu posadzic a on sobie do cienia chce isc albo ost byla impreza u niego w domu i alkohol był na balkonie zeby sie schlodzil. to on na poczatku stwierdził ,że ,, nie wie czy nie bedzie chory z tego wychodzenia na balkon i chcial mnie w to wrobić ,ale sie nie dalam i ostatecznie wrobil swojego kolege co byl gosciem ,ale siedzial najblizej balkonu Probuje sie nie dac wykorzystywac ,ale wkurza mnie sam fakt jego zachowan. przesadzam?

norma. wiekoszosc facetow to egoisci.

albo jak ja sie zle czuje i ma byc impreza to on ma to w dupie ,ze sie zle czuje tylko mnie namawia ,ze moze jednak mi sie polepszy i zebym poszla bo jak on sie bedzie czul sam beze mnie.. a to ,ze moge sie potem bardziej pochorowac to juz nie wazne

Jeżeli chodzi wtrącenie się kolegi - to nie jego sprawa co się między Wami dzieje.

no moze i nie jego sprawa ,ale dobrze zauważył. oczywiscie wtedy nie poszlam siedzieć na to słońce . ale tak jest zawsze. liczy sie to co zwykle on chce ,a nie ja

tak faceci to egoisci

jest zasada, że nie wtrąca się w obce związki, bo można dostać w nos.

nie zupełnie sie z tym zgadzam ,ale nie wazne w sumie temat nie jest o zachowaniu kolegi

Kiedyś dałem takiemu jednemu w zęby jak wsadzał nos w nie swoje sprawy. Sprawa jest pomiedzy Tobą a Twoim Menem. Albo z nim porozmawiasz o tym i będzie lepiej, albo bierz to na żarty ;) nie wszystko musi być perfekcyjne. No bo co zrobisz? Rzucisz Go, bo nie chce siedzieć na słońcu? :P

Takich sie wykorzystuje i rzuca w pistu..innej opcji nie ma.

Kasparov-->nie,rzuci go bo jest wioskowym ciolem.

twój facet jest głupi .. jeśli chrapie to ma problem z oddychaniem .. musisz go obudzić lub ułożyć na boku .. jeśli tego nie zrobisz to któregoś dnia rano może dostać zawału serca

ciezko go przewrocic na bok a jak probuje to on i tak sie budzi. nawet nosze stopery i to nie pomaga bo i tak słychać jego chrapanie

to zabierz mu poduszke spod głowy

moim zdaniem facet jest szalenczo zakochany.. w sobie. przygladaj mu sie dokladnie czy sa to tylko incydenty czy jest taki na co dzien. bo moze on szuka pacholka-kochanki

hahah nie sadze zeby sobie na to pozwolil i byl zadowolony gdybym mu zabrala

Z tym zawałem serca to nie przesadzajmy. Chłop ma pewnie dwadzieścia parę lat. Tacy ludzie na zawał nie umierają.

fajnego masz faceta, nie ma co

ma magistra to oszczędza głowę