Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość myszaaaaaaaaaaa

Angole w zimie są jak ryba na drzewie ;/

Polecane posty

Gość myszaaaaaaaaaaa

odwołali mi lot do Polski bo w anglii nad ranem spadły 2mm śniegu ;// I muszę cały weekend tu siedzieć bez sensu :( Zadziwia mnie, jak temperatura poniżej 5*C potrafi sparaliżować angielski transport, co roku jest to samo, a oni, niby taki przodujący naród, nie potrafią się niczego na ten temat nauczyć ;/ za rok jadę pociągiem... chociaż w sumie jak przez kilkadziesiąt lat, od zachwytów Churchilla nad pojedyńczym kranem mieszającym wodę ciepłą z zimną niewiele się zmieniło i dalej uważają dziewiętnastowieczne krany z wrzącą i zimną wodą za normę, jak nie potrafią rur poprowadzić wewnątrz i w wielu domach (w moim w zeszłym roku) jest zimna woda pod prysznicem (bo zdąży się ostudzić zanim z bojlera doleci do łazienki na górze rurami zewnętrznymi), to co się dziwić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uhjhnjhbg
jak masz na imie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszaaaaaaaaaaa
a co to ma do rzeczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie to smieszy
takie opowiadania o anglikach,to ciekawe jak ludzie inaczej zyja,sa przyzwyczajeni do innego budownictwa nawet przez pogode. no ale pogoda sie zmienia,teraz w uk beda coraz wieksze zimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszaaaaaaaaaaa
dokładnie, odkąd przyjechałam - a będzie parę lat już - co roku jest to samo. W pierwszy rok mojego pobytu spóźniłabym się na samolot, bo "śnieg" spadł (cały milimetr, czerwone chodniki przezeń prześwitywały) zamknęli całą linię metra, ze wschodu na zachód. I spóźniłabym się gdyby nie fakt, że samolot był opóźniony o kilka godzin -_- o oponach zimowych większość anglików nie słyszała a potem się dziwią że w styczniu kręcą bączki na ulicach :D kiedyś spytałam koleżankę - angielkę, właściwe stwierdziłam: "wy kompletnie sobie nie radzicie z zimą,jesteście zupełnie nieprzygotowani!" Ona: jak to sobie nie radzimy? Jak spada śnieg to robimy zapasy i siedzimy w domu! A jak skomentowałam kran, mówię że tak się myć nie da, bo albo parzy albo zimne! Szału dostaję jak mam ręce umyć pod takim kranem. A ona mi na to że przecież jest korek, to nalewasz do umywalki i się myjesz... XIX wiek normalnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×