Potraktowalam faceta na randce po chamsku. Troche mi wstyd, ale coz...

Niedawno rozstalam sie z facetem i niestety zaprosil mnie pewien facet na randke. Poniewaz mialo go nie byc 2 tygodnie to bylismy umowieni na pozniej od zaproszenia. W tym czasie okazalo sie, ze moze wrocimy do siebie z bylym. No, ale nie chcac sprawiac tamtemu przykrosci postanowilam wyjsc we wtorkowy wieczor z nim. Chociazby ot tak dla zabicia czasu. Nie byl on w moim typie, ale myslalam ze moze zostaniemy kolegami. Randka przebiegala fatalnie:O Pijac drinka zapytal mnie ile chcialabym miec dzieci:O Mowilam, ze w ogole to zaczal mnie przekonywac jak fajnie jest posiadac dziecko. Nastepnie spytal czy moglabym mieszkac w domu, czy wole psy czy koty i czy mam zamiar powyjsciu za maz pracowac. Kurde jakby jakis wywiad przeprowadzal. Po 3 drinkach bylam zmeczona jak nigdy i juz chcialam sie zmywac, ale nalegal by pojsc na kolacje jeszcze. Ok wszystko fajnie, ale meczacych pytan byl ciag dalszy. W dodatku wiele z nich to byly bardzo intymne pytania. Wkurzylam sie wiec i gdy troche zjadlam to powiedzialam, ze ide do toalety po czym skierowalam sie do szatni, a nastepnie wyszlam z restauracji zostawiajac go samego... Nie odbieralam juz potem telefonow a smsy kasowalam przed przeczytaniem. Wiem, ze to chamski, ale naprawde dzialal mi na nerwy niesamowicie:O

heh... mam podobnie jak Ty wkurzają mnie faceci którzy zadaja takie glupie pytania.. ja w sumie jak juz pisze na jakims portalu z takim kolesiem, to tez czesto staje sie dla niego nie mila bo mnie takie cos wkurza... ale zachowalas sie niekulturalnie zostawiajac go bez slowa... moglas powiedziec ze musisz juz leciec, albo cos w tym stylu... pewnie chlopak sie załamał...

moze i za wczesnie zadawał takie pytania ale widac facet rodzinny i mysli o przyszłosci a tobie widac tylko liczy sie zabawa w dupie i pokazałas swoj charakter ktory nie jest wiele wart:)

Facet zachował się zgodnie ze stereotypem kobiety :D Przekroczone wszelkie granice i normy. Nikt nie lubi przesłuchań. Nikt nie lubi jeśli ktoś obcy bombarduje go taką ilością intymnych pytań. jakby nie było innych tematów do rozmowy na pierwszym spotkaniu. Ale faktycznie mogłas powiedzieć, że zasiedziałaś się, a czeka cię jeszcze dużo pracy. podziękować, poprosić i wyjść. W ogóle po co kontynuuowałaś to spotkanie (kolacja)... Było już wtedy iść do domu.

A ja myślę, że się Tobie nie dziwię... Jego wypytywanie o takie szczegóły na pierwszej randce było co najmniej nietaktowne. Mogłaś nie iść z nim na kolację, albo powiedzieć, że musisz już iść, ale cóż, on też mógł się zachować inaczej... może tylko niepotrzebnie tak szybko zaczęłaś szukać kogoś nowego po rozstaniu...

A ja bym mu powiedziała, że jest jakiś psychiczny skoro bombarduje takimi pytaniami na pierwszym spotkaniu i nie chcę mieć kontaktów z takim oszołomem po czym bym wyszła.

w sumie randka i tak była dla niego przegrana bo nie był w jej typie wiec poszło dziewcze na darmowego drinka i jeszcze marudzi :D po co idzie na randke skoro wie ze jesli juz to kolo bedzie jej kumplem? a no tak darmowe piciu:D

trzeba było przerwać randkę, a nei uciekac ukradkiem