jest tu ktos kto studiuje zaocznie i nie pracuje?

ja ciagle szukam pracy, jak juz znalazlam to mi sie naprawde nie podoba:( ale glupio mi bo nie chce zeby za drugi semestr znow placili rodzice jak jest z wami studiuje ktos zaocznie i nie robi nic poza tym?

naprawde nikt nie studiuje zaocznie??

a po co? i tak pracy nie ma

ale nie będę za 1200 pracować

Ja tez studiuje zaocznie i nie pracuje. Im dłużej siedzisz w domu tym bardziej glupiejesz... Pracuj po to zeby nie siedzieć w domu, dobrze ci radzę.

ale ciezko mi jest pracowac gdzies gdzie atmosfera jest beznadziejna i wykonywanie pracy tez mi nie odpowiada:( pracuje tam 3 tyg dopiero, ale nie wiem czy jest sens czekac jeszcze 2 miesiace do konca umowy na okres probny bo czuje ze i tak mnie zwolnia bo nie nadaje sie do tej pracy. Moze lepiej byloby zaczac szukac juz nowej pracy?

"ale nie będę za 1200 pracować" a za ile studentko chcialabys pracowac? :o od razu srednia krajowa, co?

studiuje zaocznie i nie pracuje, maz placi za studia i cala reszte bo ja tez nie bede tyrac za 1200 zl.

ja też studiuję zaocznie i nie pracuję. Poszłam na zaoczne po to żeby móc pracować i samej płacić za studia.. Ale pracy szukam już od września i nic. I też mi głupio że rodzice mi płacą no ale co poradzę .. A siedzenie w domu od zakończenia matury to masakra ! Rzeczywiście można zgłupieć. Jeśli tylko macie możliwość jakiejś pracy trzymajcie się tego ! Lepsze to niż siedzenie w domu !

obecnie nie pracuje a studiuje zaocznie. Szkołę opłacam z alimentów a żyję z tego co zarobi mój chłopak. Jego pensja to około 5 tys, dlatego nie śpieszy mi się do roboty za 1 tys...pracowałam przez rok, na umowe zlecenie, dostawałam 600-700zł pensji za cały miesiąc pracy, i pomyślałam że nigdy więcej....

no ja przez wakacje jeszcze pracowalam...pozniej 2 miesiace w domu, teraz zaczelam prace ale chyba sie zwolnie,...a Ci co pisza ze nie beda pracowac za 1200 to chyba jakas prowokacja:O

a z jakiego jesteś miasta?

i jakie masz stanowisko? ja byłam telemarketerem....tfu, odradzam to każdemu kto chciałby spróbować

pracuje jako sprzedawca w sklepie...praca jest monotonna, caly czas to samo trzeba robic a ja jakos nie moge tego zakumac:(, frustruje mnie to ze nie ma nic konkretnego do roboty, wolalabym byc w ruchu... do tego kierowniczka okropna, chociaz nie wyglada ale pozory myla:O