Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

niewiadoma_ona

5letni związek w rozsypce?

Polecane posty

Jestem w związku prawie 5lat. Wszyscy uważają nas za idealną parę i nie wyobrażają sobie nas osobno. Do nie dawna i ja tak myślałam. Mój chłopak jest zabawnym gościem, którego nie da się nie lubić. Bardzo mnie kocha. Oczywiście odwzajemniam jego uczucia, jednak pojawił się pewien problem.. Otóż, w wakacje byliśmy na przyjęciu urodzinowym koleżanki, na którym, całkiem przypadkowo, zjawił się znajomy z dawnych lat (którego kiedyś bardzo lubiłam). Zamieniliśmy kilka "na nowo zapoznawczych" zdań, po czym wysnuła się miła rozmowa powiązana ze wspomnieniami. Niestety nie uszło mi to płazem, gdyż mój chłopak poczuł się o niego zazdrosny.. Następnego dnia, zaproponował abyśmy spotkali się na kawę i dokończyli rozmowę. Miałam mieszane uczucia co do tego spotkania, ponieważ z jednej strony bardzo chciałam iść, a z drugiej, wiedziałam że to się nie spodoba chłopakowi, a że go kocham i nie chcę stracić jego zaufania, nie poszłam.. Od tamtej pory nie odzywał się, raz tylko napisał, ale nie miało to jakiegoś większego znaczenia.. jednak cały czas o nim myślę, gdybam jakby to było.. chyba się zauroczyłam, co gorsza dowiedziałam się, że od niedawna ma dziewczynę.. Nie wiem co robić, bo chciałabym doznać czegoś nowego, przeżyć coś szalonego, na co mój (niestety) nudny związek nie pozwala.. Zastanawiam się czy nie stał się zwykłym przyzwyczajeniem, rutyną..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj oj oj ajajajaj
cięzko masz. Jedyne co moge powiedzieć to nie rób swojemu facetowi świństwa- nie chcesz z nim być to sie rozstań, ale nie zdradzaj i nie kombinuj, bo to sie obróci przeciwko Tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozstac sie ? no co wy przeciez jej wygodnie w takim ulozonym zwiazku.. brakuje jej tylko jakis emocji, huja do dupy za plecami chlopaka, jakiegos romansu, walenie sie po kontach i ta adrenalina zeby sie chlopak nie dowiedzial po tajemne smsy itp... przeciez to nie mialo by sensu jak by sie rozstala z obecnym bo gdzie potem ta adrenalina walenie sie po kontach w tajemnicy a po ruchaniu powroty do chlopaka i zgrywania ze nic sie nie stalo ? przeciez caly czar pryska... a to ze jest ze swoim juz 5 lat to co z tego ? przeciez to juz za dlugo i za nudno trzeba sobie urozmaicic, egoistki bez sumienia tak maja, patrza tylko na siebie, choc w sumie nie chciala by sie z nim rozstawac bo by go to zranilo... lepiej walic sie z kolega za plecami w jego niewiedzy a potem z usmiechem calowac swoje po powrocie do domu i udawac ze nic sie nie stalo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×