Bydgoszcz, doradźcie !?

Witam. Zamierzam się wyprowadzić, całkowicie zmienić środowisko. Bydgoszcz, myślicie że to dobry wybór? Dostałam tam propozycję dobrej pracy w moim zawodzie... ale kompletnie nikogo tam nie znam...

Cześć ... Krzysztof Kolumb też ich nie znał a jednak wyjechał .... Kiedyś trzeba a jeżeli nie teraz to kiedy ? zchp@poczta.fm

W dzisiejszych czasach praca to podstawa. Znajomości to sprawa drugorzędna, myślę, że koleżanki z nowej pracy wciągną cię w towarzystwo!

jest w bydzi trochę agencji towarzyskich, więc się szybko wciągniesz

A ja lubię Bydgoszcz, zawsze się tam dobrze czułam, bo wszystko było "w kupie". Chodzi mi o sklepy, markety, szkoły, urzędy, itd. Na przykład Poznań mi się nie podoba, bo tam jest wszędzie daleko, a w Bydgoszczy nie. Ale teraz już tam bywam niezbyt często, więc nie wiem, jak z pracą.

:) dziękuje, czyli myslicie ze warto zaryzykowac?

A z daleka masz się przeprowadzić?

No, uciekam z Zakopanego.

No, muszę zmienić moje życie. Marzy mi się Wrocław... ale niestety tam pracy nie znajdę, jest zbyt ciasny rynek.

Świetnie:) Skoro masz propozycję pracy...to świetnie! Komfortowo.. Nieruchomosci są stosunkowo tanie tam, także powodzenia;)

No właśnie przeglądałam oferty mieszkań i w sumie lepiej kupić niż wynająć... ;) No ale pojedziemy , zobaczymy...

Dokładnie, lepiej kupić:)

Miasto ładne, bywałam swojego czasu, więc moge polecić :)

ZACZNIJ ZYC!!!! wkoncu ,poznasz nowych ludzi moze nawet mniej wrednych niz znasz

miasta, dla mnie jest zapyziałe i ponure, ale skoro masz tu pracę w zawodzie to się nawet nie zastanawiaj, tylko przyjeżdżaj! Teraz jest ciężko o robotę i to jakąkolwiek a co dopiero w swoim zawodzie.

:) Teoretycznie fajnie powiedzieć jedź... a z drugiej strony boje się, samotności. Praca jak praca... nie sama praca człowiek żyje... A z drugiej strony... nowi ludzie, doświadczenia....

No własnie ja mieszkam w Zakopanem..i tez nie nawidze tego miasta... a szczególnie ludzi... dla których liczą się tylko pieniądze... nic więcej...

znajomości się wyrabiają z czasem, takze te poważniejsze

Wiem , wiem... ale mimo wszystko początki są trudne. A powiedz mi gdzie najlepiej szukać mieszkania( w jakiej dzielnicy) żeby było fajnie...

Dla wielu ludzi liczą się tylko pieniądze... Więc to nie jest tylko w Twoim mieście. Nie zastanawiaj się, bo jeżeli możesz wyjechać i pracować w zawodzie, to zaryzykuj, bo kto nie ryzykuje ten nie ma :) A ludzi poznasz w pracy choćby i potem już jakoś będzie :)

Odradzam Szwederowo i Kapuściska, mimo że są najtańsze. Na Szwederowie nie jest bezpiecznie, a na Kapuściskach jest jakaś chemia tworzona i w przypadku skażenia byloby ciężko ;)

Yhm, dziękuje. Patrzyłam trochę i w sumie ostateczny wybór podejmę w styczniu...jak tam sie pojawie....

Kapuściska nie są takie złe, odradzałbym jedynie wieczorne wizyty w rejonie dawnych hoteli robotniczych (Łukasiewicza, Baczyńskiego, Noakowskiego). Chemia...W Zachemie nigdy nie było takiej awarii, żeby trzeba było ewakuować mieszkańców Kapuścisk, budynki produkcyjne są głęboko w lesie i nie zagrażają mieszkańcom. Poza tym produkcja w Zachemie nie jest już tak duża jak kiedyś, kiedy zdarzały się poważne wypadki a same budynki i instalacje są lepiej zabezpieczone. Szwederowo...nie jest już tak niebezpieczne jak dawniej. Najgorsze dzielnice to Bocianowo, Okole, część Śródmieścia i Czyżkówko.

A za pieniędzmi to ludzie ganiają wszędzie, więc wielkiej różnicy pod tym względem nie odczujesz :D można powiedzieć, że to taka choroba całej ludzkości, a zwłaszcza w krajach "na dorobku" ;)

teoretycznie to wiem... ale sami wiecie jacy sa gorale....

nie wiem, nie miałem okazji zbyt dużo z góralami rozmawiać, ale nie podoba mi się zbytnio ich świętojebliwa mentalność :o co do samego Zakopca...góry bardzo lubię ale samo Zakopane wydało mi się strasznie jarmarczne.

Bydgoszcz jest ładnym miastem.Myśle że będziesz się tam dobrze czuła

widać, że się poza Bydgoszcz nie ruszasz skoro uważasz że to ŁADNE miasto i na dodatek, że można się w nim dobrze czuć :D ja niestety mam zgoła inne zdanie

już tak nie narzekaj na Bydzię, gdyby nie korki, byłoby naprawdę spoko ;) jak ktoś zauważył, wszędzie jest blisko (poza Forodnem),to bardzo charakterystyczne poza Warszawą, Bydgoszcz jest najbardziej "zielonym" miastem w Polsce, co kawałek jest jakiś park, niewiele miast ma takie punkty widokowe skąd widać panoramę całego miasta... no i sorry, jakie zapyziałe? w ostatnich latach sporo zmieniło się na + o LPKiW nawet nie wspominam oj długo by mówić, mnie się podoba :)

aby nie być gołosłownym... Powierzchnia parków spacerowo-wypoczynkowych w 2008 r. 1. Warszawa 905 2. Bydgoszcz 879 3. Katowice 667 4. Wrocław 629 5. Łódź 626 6. Chorzów 548 7. Kraków 398 8. Poznań 345 9. Tychy 234 10. Gdańsk 210 prawie tyle co Wawa