Zapraszam do dyskusji koleżanki 25 plus :)

ha ha ha nie takie numery się robiło desznik Może Ciebie podamy za prześladowanie Upssa? masz na sumieniu stalking

jest pustawo bo Adonisie nie masz charyzmy by przyciągnąć i zatrzymać ludzi :(

Prosiłem Cie abyś do mnie zawitał.Jeśli nadal tutaj bedziesz wężu,bedziesz do siebie gegał :D

Duchu - przyjacielu. Nie zostawiaj mnie tu samą :(

:P

a możecie mi powiedzieć w jakim cudem mógł podszyć się pod mój nick ? ja wczoraj tylko zamknąłem przeglądarkę bez wylogowania i wyłączyłem system i poszedłem spać...możliwe że trzeba przed zamknięciem trzeba wylogować nicka ?

zastapił Twoje L jak lucek na I jak Irek

to był nick PODOBNY do Twojego. W wyrazie "telefon" zamiast literki małe l wstawiłem duże I

Nie da się przejąć czyjegoś czarnego nicka, chyba że znasz hasło. Chociaż niejaka Koliberek 35 twierdziła że potrafi odgadnąć czyjeś hasło i przejąć oryginalny czarny nick :D

Wredni podszywacze....wrrr....

Też kiedyś tak uczyniłem zamieniajac sie w kobiete.Tylko za duzo rozmawiałem ponad godzinę i już coś nie passi juej było.Powiedziałem prawde (przed kompem pęwkałem ze śmiechu) a ta osoba zrugała mnie niesamowicie.Miała racje lecz mogł obrócić to w żart.A tak niesmak pozostał dłuższy czas :(

deszełe jak zwykle----> ładnie to tak podszywać się? Ile TY masz lat? tak z nieskrępowanej niczym ciekawości...

no kurde nie mogłem znaleść różnicy, spryciarze jedne...;) dziękuje za odpowiedz :)

niedawno przebaczyła mi ten zart hmmmmmmmmm niestosowny.Dlugo to trwało może ok.2 lata.

prawie półgodziny szukałem różnicy..he:D

telefon hahahahaha..:-D

Mnie też tak na innym nicku,gdzie miałem 2 L podszyto lecz popytałem co i jak i miałem ubaw z tego.No cóż kobiety mozliwe za nadwrażliwe są i inaczej reagują.:D

duchu? nadwrażliwe?....no to pocisnąłeś teraz..:-)

JASZCZURECZKA:-)-- HAHAHAHAHAHAHAHAHA jak diamentarnie zmieniłaś się do mnie.Te ostatnie zdanie w stopce dokładnie passi :D

Sorry są zbyt uczuciowe i dlatego takie zawody miłosne maja.

duchu zmieniłam się diametralnie w stosunku do Ciebie? w życiu...nie śmiałabym, gdzieżbym mogła..:-P

No jesteśmy uczuciowe...z tym się zgodzę :-D

Na poprzedniej stronie pogroziłaś mi paluszkiem:P:D

No coś TY. Nastąpiła nadinterpretacja tekstu pisanego. Zawsze mówiłam, że słowo pisane bywa różnie odbierane :-(

sooorryyyyyyyy jaszczureczko w ferworze nie skojarzyłem.Nie było to do mnie :D

Ufff....to dobrze. W depresję zaczynałam już popadać :-D

ech nie wyzbede sie tego charakteru porywczego :P:D

Ubolewam :p ze dostało Ci sie za te stopkę:)

;-) Musisz nad tym popracować w takim razie..:-O

Nie zdąże :D