co byście zrobiły jeśli wasz facet..

przyjechałby do was na weekend i swoj zjazd na studia i poszedłby gdzieś z kolegami na cały dzien ( nie wrocil z zajec do was) i nie zadzwonił , ani nie napisał nawet do was? dzwonilam do niego ,ale od paru godzin nie odbiera.. nie mam nawet nic przeciwko ,ze sobie wyszedł z kolegami ,ale mógl odebrać gdzie jest .. czy ja przesadzam?

nie przesadzasz, a twój facet traktuje cie jak bezpłatny hotel - współczucia.

bezczelny cham :O serio nie wpusc do miezkania jak woci chyba ze cos sie stało ale focha walnij porzadnego:O masakra...

nie przesadzasz totalnie cie olał i nie daj sobie wmówić ze jest inaczej, juz by nie był moim facetem, żadnych wymówek, niedojrzale potraktował cie studencina

Po jego powrocie na pewno wyjasnilabym co takiego sie wydarzylo, ze nie byl w stanie zadzwonic i powiedziec, gdzie sie znajduje i kiedy zamierza wrocic. Jesli nie bedzie mial zadnego rozsadnego wyjasnienia to podziekuj temu panu :) Tak, jak ktos napisal wyzej, ma u Ciebie darmowy hotel.

no bede musiala walnac focha zeby sobie nie myslal ,ze wszystko mu wolno.. chcialam z nim milo spedzic ten weekend i nie chcialam sie klocic ,ale coz nie pozostawia mi wyboru.. on ma klucz ,ale moge go zostawic w zamku zawsze

to prawda tez tak czuje sie jakby mnie traktowal jak darmowy hotel. przyjezdza ,porucha sobie ,zje obiadek , a teraz nawet nie raczy odebrac bo koledzy sie pojawili to juz ma mnie gdzies nawet nie wiem co robi i mam rozne mysli.. ale pewnie pija caly czas najlepsze ,ze wszytskie rzeczy zostaly u mnie ,a rano ( wczoraj bylismy na imprezie) musial isc na zajecia ,a pozno sie obudzil i nawet zebow nie umyl ..

Chyba że nie wróci, bo gdzie indziej znajdzie metę na nocleg. Masakra, ja bym się strasznie wkurwiła.

calkiem mozliwe bo jego koledzy wynajmuja mieszkanie ..:O

najgorsze ,ze sie czuje wykorzystywana ,a nie znosze jak mnie ktos probuje wykorzystywac..

ale ja mu dam teraz on sie bedzie musial bardzo postarac zebym sie z nim pogodzila..

To nie byłby już mój chłopak.

ale latwo tez pisac zeby tak latwo zerwac po 3 latach zwiazku :( moze powinnam ,ale to nie takie proste

naprawde byscie z nim zerwaly tak od razu nawet gdybyscie go kochaly? z drugiej strony nie chce sie dac wykorzystywac...

ale nie bede sie nim juz tak przejmowac.. dosc newrow mi juz napsul .. za to bedzie sie teraz musial on starac