rozstalismy sie przez jego siostre..

bylismy razem 4 lata. i zylismy sobie w sumie szczesliwie do momentu gdy kiedys sie poklocilismy i poprosil siostre o rade co ma zrobic... od tej pory dziewczyna zaczela wtracac sie do wszystkiego, udzielac zlotych rad, komentowac, oceniac, zasypywac wskazowkami.. w pewnym momencie mialam wrazenie ze on powtarza jej wszystko co ja jemu mowie, a potem ona jeszcze bardziej miesza i nastawia go przeciwko mnie.. nie wytrzymalam.. kazalam wybierac.. ona albo ja bo w trojkacie zyc nie bede.. powiedzial ze to jego rodzina, wiezy krwi.. wiec skoro tak spakowalam mu rzeczy i sie rozstalismy.. minelo pol roku, zaczelismy znowu sie spotykac. dotarlo do niego ze wiekszosc siostra namotala.. przy mnie odbyl z nia rozmowe i zabronil jej wtracania nosa w nieswoje sprawy, udzielania jakichkolwiek rad i kazal jej byc na dystans.. i niby wszystko byloby ok ale dziewczyna chyba dalej prowadzi ze mna jakas ukryta wojne, bo w kazdej ich rozmowie musi wtracic jakas zlosliwosc na moj temat.. dodaje glupie komentarze na fb (ktore jak zauwazylam on biegiem usuwa bym ich nie widziala) ja nie potrafie tak zyc.. facet zapewnia ze on ma w dupie to co ona gada i nie moge go karac za jej glupie gadki.. ja jednak uwazam ze powinien jeszcze raz konkretnie i dobitnie powiedziec jej ze ma sie odpierdolic skoro delikatnie nie rozumie.. wiem ze to siostra wiec nie da sie jej usunac z jego zycia ale naprawde to co ona wyprawia przechodzi ludzkie pojecie. za wszelka cene stara sie to rozwalic, wrecz podsuwa mu swoje kolezanki, wiecznie mnie krytykuje a on nic tym nie robi..

hej. jakbym czytala moja historie :) tylko w mojej happy endu nie ma..

Poczytaj ksywy z kafe Mofos i czang -- ruchali sie z rodzenstwem :O

Tylko baby potrafia byc tak pojebane :D Ktory to juz topik o zazdrosnych siostrach i dziewczynach brata :D

a bo taka prawda. w dzisiejszych czasach wieksze problemy z siostrami niz tesciowymi :P nastepnym razem poszukam faceta co bedzie mial brata nie siostre. przynajmniej facet nie bedzie sie wtracal tam gdzie nie trzeba :P

Mowie Ci jako facet :D Zazdrosne to w chooj to drze jape ile wlezie :D

w pelni sie zgadzam. pomimo ze jestem kobieta uwazam ze baby sa pojebane :P

chodzi o zazdrość.

mam 13 lat :P

na podstawie mojej historii wydaje mi sie ze po prostu facet ciota skoro pozwala na cos takiego. jakby byl normalnym facetem to by powiedzial raz i porzadnie i by starczylo.. a skoro pozwolil sobie na glowe wejsc..

nie poradzisz :D baby to ch.uje :D pierdola sie z kuzynem to czemu nie z bratem jak zboczony chang :D

mala 28.. to ja. zapomnialam sie przelogowac.. :P