Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kac moralny... jak sobie z nim

Kac moralny... jak sobie z nim poradzić

Polecane posty

Gość Kac moralny... jak sobie z nim

W piątek byłam na imprezie przed świątecznej. Nie wychodzę często, a jeśli już, to nie piję dużo. Tym razem dużo też nie wypiłam, byłam jedynie trochę wstawiona. Pocałował mnie kolega, dopiero po jakiś 3-4 sekundach się odsunęłam... Dla niektórych z Was to zapewne głupota nie warta analizy. Dla mnie niestety nie :( Już kiedyś ktoś się do mnie dobierał, jak to na imprezie, ale zawsze zdrowy rozsądek przeważał nad innymi okolicznościami. Tym razem nie. To wbrew moim zasadom i czuję się beznadziejnie. Boję się, że dowiedzą się inni (nasi wspólni znajomi), a nie chciałabym tego. Jak sobie z tym poradzić? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jutro ty go pocałuj
będziecie kwita :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kac moralny... jak sobie z nim
Serio, czuję się jak totalne zero

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co mi tam!
to nie pij więcej. ja też nie powinnam, bo dużo gorsze rzeczy po pijaku robilam:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matyldaad27
wiem o czym piszesz i rozumiem ze masz teraz takie dziwne uczucie w żałądku, nie wiesz co ze sobą zrobic, no po prostu moralniak. Nic nie mozesz w sumie zrobic, po prostu to przeczekac, moze masz jakas zaufaną osobę z tych znajomych? powiedz tej osobie o tym, wygadaj się, niech będzie po twojej stronie i w razie jakis zaczepek lub glupich spojrzen ze strony znajomych - ona ci pomoze, wesprze usmiechem, dobrym słowem , no nie wiem... nie ma zandje tragedii, uwierz, kazdy ma swoje problemy i ludzie tak naprawdę mają w d*** to ze sie z kims pocałowałas, olej to, postaraj się. a jestes osobą samotną czy masz faceta? bo to tez wazna kwestia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kac moralny... jak sobie z nim
Wiem, że ludziom zdarza się to często, i nie ma żadnego wielkiego halo, ale mi po prostu jest z tym bardzo źle. Już bym wolała, żeby to był ktoś obcy (chociaż obcego bym nie pocałowała), bo wtedy miałabym pewność, że wiem o tym tylko ja. Człowiek uczy się na błędach i wiem, że już nigdy tego nie zrobię. Nie chcę robić takich rzeczy po pijaku. To do mnie nie pasuje. I piszę o tym tu, bo wstydzę się komukolwiek powiedzieć. Chociaż nie mam pewności, czy nikt nie widział, i czy ten kolega o tym komuś powie... "jestes osobą samotną czy masz faceta? bo to tez wazna kwestia" Nikogo nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kac moralny... jak sobie z nim
" to nie pij więcej. ja też nie powinnam, bo dużo gorsze rzeczy po pijaku robilam:/" Właśnie najgorsze jest to, że ZAWSZE się kontroluję, bo wiem, co bym o tym myślała będąc na trzeźwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lelum polelummmm
jak komus alkohol szkodzi to niech mleko pije albo soczki - tyle w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matyldaad27
nie mówię żebyś powiedziała o tym jakiejś przypadkowej osobie, zwykłej znajomej.. ale może masz tam jakąś przyjaciółkę? przyjaciela? kogos kto jest ci bliski i komu ty jestes bliska i masz pewnosc ze ta osoba nie przekaże tego dalej. Zobaczysz ze bedzie ci lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matyldaad27
lelum polelummmm --- ale zamuliłeś/ zamuliłaś :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kac moralny... jak sobie z nim
Matylda, w sumie jest taka osoba... dzięki, pogadam z nią A z kolegą zobaczę się we wtorek... Strasznie niezręcznie :( Czy tylko ja się przejmuję takimi rzeczami? Czy to normalne? Inni są chyba bardziej beztroscy niż ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idź do spowiedzi,
ubiczuj sie i na kolanach do Częstochowy. Kac odpokutujesz . Bedzie Ci odpuszczony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kac moralny... jak sobie z nim
Najgorsze jest to, że zawiodłam samą siebie. A druga rzecz, boję się, że niektórzy zmienią o mnie zdanie jeśli się dowiedzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boże,jakie ludzie maja
dylematy...(...). Bez komentarza(...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kac moralny... jak sobie z nim
Chciałabym mieć takie podejście :O Ale niestety nie mam, i teraz się zadręczam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matyldaad27
nie nie tylko ty masz takie problemy, nie martw sie:) hehe ja mam podobnie i wiem że tak samo bym takie cos przezywała. i dokładnie tak samo jak ty, wolalabym zrobic to samo z zupełnie obcym kolesiem, zeby nikt sie nie dowiedzial... moze zaraz mnie tu zwyzywacie że to taka "moralnosc pani dulskiej" ale mam to gdzies ;P autorko nie martw sie, to nie koniec swiata, zdarza się... ja wiem ze ci teraz pewnie niezrecznie i głupio, moze zamiast udawac ze nic sie nie stało przed tym kolesiem to z nim pogadaj we wtorek. Powiedz mu ze to był jednorazowy wyskok, ze za duzo wypilas, ze ci teraz głupio. Powiedz mi to samo co mówisz teraz nam. Czasem szczerosc jest najlepsza, naprawde. Jak bedziesz udawac ze ciebie to nie ruszylo, ze nic sie nie stalo to chyba bedzie gorzej... :/ głowa do góy, bedzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matyldaad27
lierówka *powiedz mu a nie powiedz mi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kac moralny... jak sobie z nim
Dzięki Matylda ;) Dobrze posłuchać kogoś trzeciego w takiej sprawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kac moralny totalny
Hmmmm, a ja prawie przespalam sie z kuzynem na weekendzie bo wypilismy hektolitry wodki. Jego zostawila zona, ja rozstalam sie z moim mezem wiec topilismy smutki w alkoholu i wspieralismy sie nawzajem rozmowa.............to jest dopiero kac moralny............ i do tego cos tak nienormalnego ze caly czas mam nadzieje ze mi sie to tylko wydawalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przejdź się do psychologa
teraz już jestem pewien, to forum to dno. Kurde laska pisze, że ma wyrzuty sumienia bo się z gostkiem buziała a wszyscy ją pocieszają i współczują, to już nie ta sama kafeteria co kiedyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×