co się robi w takiej sytuacji - praca?

byłam kilka razy w sytuacji gdy stosowano wobec mnie mobbing, i potem zwalniano mnie gdy już nie byłam potrzebna. Za każdym razem nie umiałam się przeciwstawić, potrzebowałam pracy a potem odchorowywałam tę pracę miesiącami [o ile nie trafiłam w tym czasie do kolejnej gdzie się nade mną znęcano]. Może gdybym miała pracę polegającą na sprzątaniu sedesów i myciu łazienek nikt by mnie nie niszczył a tak stale trafiam w sitwy, gdzie chodzi tylko o znalezienie osoby do brudnej roboty -albo zwyczajnie własnych celów - a potem pozbycie się jej. Jak to zmienić? Nie chcę kolejny raz trafiać do psychiatry, który przepisze antydepresanty, bo z tych leków czasami się już nie wychodzi...

mylisz sie, nawet sprzataczki sa mobbingowane

może to z tobą/w tobie jest coś nie tak, dlaczego stajesz się ofiarą, może popracuj nad asertywnością i pewnością siebie i następnym razem pójdzie lepiej, pamietaj jedno, jeśli sama się nie szanujesz i nie masz o sobie dobrego zdania to inni też nie będą go mieć...

nie rozumiem tylko po co kogos traktowac w taki sposob. Moje przelozone po prostu pozwalaly sobie na chamstwo, choć mogły tego nie robić. Wiem, ze taki mobbing stosuje się też, żeby kogoś urobić i żeby ten ktoś złamał prawo.

up

mają w tym interes