Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Adamen

Dlaczego kobiety zdradzają?

Polecane posty

Gość ddsdlkdl
te, autor, napisz lepiej jak się dowiedziałeś że ci rogi przyprawia :P przyłapałeś ich w swojej sypialni?? :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pijąca poranną kawę
Często tak jest że mąż nie pociąga nas fizycznie jak obcy przystojniejszy facet dlatego zdradzamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maritak.
dlaczego zdradzam meza?- w sumie to sama nie wiedziałam na początku dlaczego-ale moj kochanek na chwile obecną jest mi potrzebny, nie wiem dlaczego, ale jest.I tak tez mu mowie, jak pyta mnie dlaczego akurat "on".Kocham go, mysle o nim, podoba mi sie fizycznie, jest seksowny i pociagający, zawsze moge na niego liczyc, smiejemy sie z tych samych rzeczy, myslimy bardzo podobnie.Tak naprawde to zakochałam sie w nim od chwili pierwszego naszego spotkania.On podobno tez....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mężatka Agatka
Ja też się zakochałam. I nie potrafię mu odmówić:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maritak.
ja wiem, ze to wiecznie nie bedzie trwac, ale poki jest w moim zyciu ciesze sie. Wiem tez, ze jak zniknie z niego- to bede cierpiec i to bardzo.Niby to wiemy, ale i tak wchodzimy.zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga ze Szczecina
Mój mąż to jest PRZYNIEŚ PODAJ POZAMIATAJ NAPRAW.Mimo że jesteśmy w związku 3 lata to już mnie nie kręci. Przystojniejszy i bardziej zadbany od męża kochanek DO SEKSU.Facet jest jak maszyna i zawsze mnie zaspokoi.Ma też grubszego penisa od penisa mojego ślubnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 87jhgfyxc
Pierwsza moja zdrada z ciekawosci czy przy innym orgazm przezyje--PRZEZYLAM i soper sie czulam,pozniej szukalam i sprawdzalam to czego najwiecej w srodku podczas stosunku chcialam,Znalazam ta dlugosc i ta grubosc co chcialam i na pierwszym spotkaniu cala noc z nim sie r....am.I teraz piekny uklad sobie zorganizowalam:: ten w domu jest do dawania mi co miesiac nak najwiecej forsy, i jak chce to sie we mnie zleje,Ten na zewnatrz do rzniecia mnie tym jego rozmiarowym czlonkiem,ktoremu jak najdokladniej sie podloze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gjghj
A mi facet po 8 latach wmówił że o siebie nie dbam,że nie umiem sie ubrac itd itp i żebym schudla itd,więc kochanek uważa mnie za najpiękniejszą pulchną demonice seksu i tyle rozkwitłam bo wy mężowie tylko potraficie kobiete wpędzic w kompleksy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 00:26
Zdradziłam z ciekawosci. Myślałam o tym półroku, zdecydowałąm się w ciemno! nie mając nikogo na oku, postanowilam, że zdradzę...po tygodniu znalazł się On. Nie załuję, trwało ponad rok. Dalej jestem ze swoim partnerem, On dalej ma zonę, dzieci. Miałam już innych kochanków, myślę, że cięzko będzie zrezygnować z tego dreszczyka emocji..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nierealne jest oczekiwanie, ze maz, czy zona beda tak samo mlodzi, atrakcyjni i sexi przez cale zycie. Z uplywem czasu wieka milosc i zrorozumienie we wszystkich sprawach przemienia sie w przyjazn, szacunek, odpowiedzialnosc i milosc do wspolnych dzieci. Mijajacy czas odciska na malzonkach pietno na cialach i powierzchownej atrakcyjnosci. Wielka madroscia jest pogodzenie sie z faktem, ze za 3 lub 13 lat po slubie, nie bedzie tak samo jak w "miodowym miesiacu". Uczciwosc, ktora jest podstawa kazdego zwiazku, zobowiazuje do szczerych rozmow na wszystkie tematy, a zwlaszcza te, ktore moga sie stac przyczyna do rozstania. Gdyby w moim zyciu zdarzylo sie cos takiego, co mogloby mnie wciagnac w romans z innym facetem, to pierwsza osoba z ktora chcialabym o tym porozmawiac bylby moj maz. Nic nie dzieje sie bez powodu. Gdyby jednak, zauroczenie innym facetem bylo silniejsze, to zanim zdradzilabym meza, musialabym podjac decyzje, ze to koniec malzenstwa. Znam siebie i wiem, ze nie potrafilabym zyc w klamstwie. Podwojne zycie zabraloby mi spokoj i poczucie bezpieczenstwa, ktore jest dla mnie bardzo wazne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 87jhgfyxc
z G.znam sie juz 10lat z tym 7 lat jestesmy malzenstwem,ostatnie dwa lata prawie zapomial o mnie jak uprosilam zebysmy sie troche posexsili to zaraz buzia jak na juzia mysle juz tylko c..ka. Coraz mniej jest w domu bo pracuje na mozu na holownikach.pare miesiecy temu gdy chodzilam na kurs dla zaansowanych jez.szweckiego poznalan sympatycznego bardzo czulego i dotego chlernie przystojnego.Przewalilam wszystkie notatki,i zalazlam jego numer tel. ale nie bylam niczego pewna czy jest jeszcze dostypny pod tym numerem,zadzwonilam pochwili slysze jego glos,powiedzialam kogo slyszy,strasznie sie ucieszyl,zaczalelismy rozmawiac i zaproponowal mi kawe prawie mialam ostatni dzien urlopu,to bylam czasowa a moj Pan moz wracal w poniedzialek ,a to byl piatek,umuwilam sie dwie ulice dalej zeby mnie ktoc nie ujrzal,bylam bez dzieci bo poslubiam bezplodnego, a ze to byla pora obiadowa to wyrwal mnie na obiad za miasto,na tym obiedzie tak mnie dowartosciowal i tyle komplementow moje uszy slyszaly ze zaczelam nie panowac nad sytuacja,wracajac zaprosil mnie na kawe do mieszkania mowi ze jest juz pol roku porozwodzie,caly czas nie przyjmowalam tego zaproszenia z wielomaslowami przeciw zeby sobie zle o mnie nie pomyslal ze jestem jakas tam cizia na gwizdek, nie posluchal i pod mieszkanie podjechal a ja dalej swoje opory,ale z samochdu wyszlismy znalazlam sie w jego mieszkaniu,pomyslalem sobie ze ten przystojniak bedzie duzo wiecej ze mna czasu spedzic a nie tylko kawe wypic,nie moglam sie na niego napatrzec.kawe zrobil i zaczaldelikatnie mnie tu i tam dotykac, ale z jednej strony duzy opor stawialam , a z drugiej zebym go jak najszybciej w sobie mialam,bo juz powoli nie wytrzymowalam,i chyba w tyn wieczor najpiekniejszy sex mialam a co rozkoszy i orgazmu przezylam to bylo nie mozliwe zebym zliczyla,a facet swoim czloniem w mojej pisi penetrowal ze az milo bylo, a penetrowac to ma czym bo moj maz nie wiem co musial by robic zeby tak gleboko mi wbic. Z tymi figlami zeszlo nam do rana a poraz pierwszy czulam sie mocno ZJEHANA, ale jak kobieta pelna wartosci, nadal sie spotykamy i teraz spotkania na pelnym luzie,i jest dopiero teraz super, imysle zmnienic meza na ten lepszy model,w lozku kobiecie mnostwo daje, a zycie mu to wynagradza.zaczynam dojrzewac ze chyba tego w domu zmienie na nowszy i lepszy towar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiety zdradzają dla jaj
kobieta nie potrafi być wierna jednemu facetowi bo zaczyna być brak jej emocji a kobiety są isttami emocjonalnymi, dla adrenaliny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest diabelska robota
bo demony nie l;ubia jak człowiek jest szczesliwy zwłaszcza jak ludzie sa złaczeni z bogiem przez slub koscielny to demony o wiele wiecej atakuja takie małzenstwa niz zwykłe cywilne bo po co jak sa juz w ich mocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tylko On
coś na piszę na ten temat ponieważ jestem anonimowa.Mam 27 lat 10 lat z tym samym partnerem.Slub dziecko mieszkanie sex 4 razy w tygodniu.Ale w pewnej chwili poczułam pragnienie spróbować czegoś innego przecież życie jest jedno i co w wieku 70 lat mam miec mysl jak to by było z innym.Jestem atrakcyjną kobietą a więc nie miałam problemu z odpowiednim kochankiem I wiecie co nie żałuję to był coś innego.Uniesienie zastrzyk endorfiny Czy miałam wyrzuty sumienia jak wróciłam d rzeczywistości może małe ale z czasem się wyzerowały. Zaczęłam jeszcze bardziej podkreślać swoją kobiecość inaczej pod chodzić do życia.I jeszcze coś jeżeli kobieta lub mężczyzna wie o swojej atrakcyjności to tylko czas pokaże kiedy zdradzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michałłł
Kobiety zdradzają tak samo jak faceci. tylko frajerzy dają sobie wmówić, że jest inaczej. Kilka dziewczyn zdradziło ze mną swoich chłopaków i mężów, a wiele flirtowało w sposób, którego nie wybaczyłbym swojej dziewczynie (hipotetycznej, bo sam nie zdradzam).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wieczny prawiczek
87jhgfyxc w ramach statystyk, możesz napisać na oko jak dużego miał twój mąż a jak dużego ma kochanek? To bardzo ważna dla mnie informacja, za którą będę bardzo wdzięczny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo sa pojebane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weteran star
Tak sobie "po łebkach" czytam wasze wypowiedzi, biorąc poprawkę na wiek i płeć wypowiadających się tu userów... Mam 65 latek i mam pewne prawo do podsumowań, ale wyłacznie swoich przeżyć i wrażeń. Moja pani zdradzała mnie chyba od zawsze... Trudno określić czy to była moja wina. Moją winą było... chęć dobrego zarabiania, a więc na 3,5 roku wyjazd na śląsk i czekanie za mieszkankiem. W tym czasie moja pani się jeszcze edukowała wychowując dziecko. Raz w m-cu wpadałem do domciu na 2-3 dni i (oczywiście) "nadrabiałem" zaległości... I niech mi nikt nie mówi, że na głodzie i po takich przerwach stać mnie było na finezję w sexie ...hehe. To nadludzkie... W którymś momencie intuicyjnie zacząłem cuś podejrzewać, ale postawa mojej pani i moja (może dzięki bogu) naiwność wiara pozwalała mi te niezrozumialości odwieszać do "arhiwum X"... (tak już mam)... Dopiero po latach dojrzała we mnie pewność, że mam las rogów na łepetynie.... hehe. Dla jasności. Jestem wysokim, podobno (bylem) przystojnym faciem o srednim męskim wyposarzeniu. W łepetynie też mam raczej średnio zważywszy że tu jakoś składnie piszę... hehe. Po ustabilizowaniu się już tu... w docelowym miejscu, przy materialnym dostatku moja pani nic mentalnie się nie zbliżyła. Chodzi o bliskość jaka winna byc u partnera... Postrzegałem ją jak policjanta, wiecznie mnie z czegoś rozliczającego. Niezauważalnie stałem się jakby klientam walczącym o... nagrody... hehe. Było to dość subtelne (dziś wiem ) niebotyczne łajdactwo z jej strony... Wb sumie pierwszy taki szokujący Pit-stop miałem w wieku gdzieś ok 30-lat. Ale dwójka dzieci, świętoszkowata żona... Tłumaczyła swoje humory (w tym ciche dni) problemami z tarczyca wpływające podobno na psychikę (nerwowość)... W każdym razie trudno było z nią w sposób normalny tzn. nie podlizując się funkcjonować. Swoje pretensje, czy nawet opinie mogłem jedynie w modłach szeptem kierowac do stwórcy... hehe. Los sprawił że miałem wypadek w pracy i leżąc w szpitalu miałem sporo czasu na myslenie... No i znaazlem rozwiązanie... hehe. Rozwiązanie pt. "teraz q---wa ja"... I jadę po bandzie póki oddechu starczy... Dałem sobie dożywotni odpust na kłamstwa, łajdactwa, oszukiwanie w żywe oczy... Ktoś powie, że jestem sk-syn? Może kochani, ale 30 moich najlepszych lat, gdy ona była młoda a ja mogłem rozmieniła na drobne... Tak się zastanawiam, czy gdybym czując już pierwsze sygnały, że cuś piszczy stanąłbym naprzeciw i otwarcie spytał.... A na przeczącą odpowiedź dał jej z liścia w twarz każąc wybierać. Ponadto zapowiedziałbym jej do wyboru... Von, albo moją ścisłą kontrole... Czy to byłoby dobre? Nie wiem. W kazdym razie moi młodsi adwersarze lata mojego grzechu... to wyższa szkoła o sobie i o kobietach.. Ogólnie o ludziach... Jestem teraz świadomym łajdakiem dla swojej pani "księżniczki"... Oczywista kolejnych pań staram się nie krzywdzić (a często dość mocno pomogłem... nie kasa), wobec nich jestem szczery i otwarty... Zadziwiające, ale moja pani w tej sytuacji... gdy nieomal podałem jej pod nos fakt, że też miewam kogoś... w wieku po 50-ce jest "ożywiona" bardziej, jak była młoda... hehe. Ja ze swej strony podczas pewnej sprzeczki na konkretny temat zapowiedziałem, koniec wszelkich jubileuszy. Jeśli musi to niech je robi z właściwymi osobami których kilku znam... Stan na dziś? Udaję od paru chwil układnego statecznego pana, ale jak samopoczucie zwyżkuje i najdzie ochota... to ...hehe. I zdziwicie się panowie i panie ile słońca może być po 50-ce. I w udanych związkach, i w łajdackich... hehe Czy kochałem swoją żonę? Pewnie. Urodziła mi dwie udane córki, mam fajnego zięcia i wnuka... Jest jakiś dorobek uzasadniający moje może będne decyzje nie wywalenia księżniczki z życia. Ale coś za coś... Myslę, że życie da wam... tym którym się uda, i tym którzy coś popieprzą - wiele wrażeń. Szkoda czasu na bzdety i walki. Lepiej jednak żyć w miarę beztrosko... Tak, że w zasadzie tylko opowiedziałem o sobie. Czy jest to odpowiedź na pytanie... Dlaczego zdradzają? Bo qpppwa nie potrafimy ze sobą rozmawiać... hehe Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dla swojej dziewczyny jestem typem od pieniędzy a ona mieszka z drugim chłopakiem który ją pieprzy itd Zarabiam na jej zachcianki czyli jestem po prostu frajerem z którego pozyskuje pieniądze Czasem pozwala uprawiać z nią seks ale ja musze w gumce a jej drugi chłopak może bez Czasem też muszę lizać jej buty do czysta Jestem w takim układzie już prawie rok Zarabiam 4 000 zł z czego ona bierze sobie 2 000 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Porzadne kobiety nie zdradzaja. Porzadne kobiety jednak nie ineteresuja facetow, bo sa dla nich za nudne. Faceci leca na lafi/ryndy, ktore daja im emocje i adrenaline.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwsze dwa lata po slubie nie zdradzalam bo dostawalam od niego tyle milosci ze nawet nie myslalam o zdradzie, Ale z dnia na dzien coraz mniej interesowal sie moimi potrzebami coraz czesciej wyjezdzal w delrgacje ktore trwaly po kilka miesiecy.Jak sie zorientowalam ze faceci sie mna interesuja, i to w roznym wieku.A pewnego dnia czekajac na tranwaj pewien facet zapytal sie ktora mamy teraz godzine. Odpowiedzialam ale ujalam ze ma na rece zegarek, co sie go zapytalam dlaczego sie mnie pyta Bardzo szybko i glosno powiedzial mi ze chcial uslyszec moj glos bo wyglad sie mu bardzo podobal. Z tego wszystkiego tranwaj kolo nosa mi przelecial, a nastepny za trzy godziny, Zostalam zaproszona na kawe nie odmowilam wymienilam znim nasze numery tel i powiedzialam ze sie zrewanzuje jak bade miala czas,pare dni pozniej maz wyjechal na delegacje na trzy miesiace, a ja jak powiedzialam tak zrobilam zadzwonilam,miedzy czasie sexi sie ubralam kawe zrobilam i czekalam,Gdy wszedl gorace przywitanie i po wymianie paru zdan juz z nim w lozku bylam, nadrabial meza zaleglosci wspaniale, a mial tez czym.Na tym spotkaniu pokazal mi na co go stac i bral mnie 4 razy przez ta noc, tak przerznieta to nigdy nie bylam i tez nie przypuszczalam ze facet tyle moze.Po obopulnym uzgodnieniu zostal moim kochamkiem i zastepca meza, bez problemu z nim sie piepszylam i mlodosci nie marnowalam tylko ile moglam to mu ciipke podsuwalam, a maz delegacja sie interesowal a nie zona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Praca w wolnych chwilach, polegałaby na wypełnianiu ankiet. I.. tyle. Możliwość do robienia do domowego budżetu, bez zobowiązań czy wkładu własnego. Mozna zarobic początkowo w granicach 50-200zł/msc Dla każdego posiadacza Internetu i paru wolnych chwil.:) zarejestruj się: http://rejestracja.opinie.pl/zapros.htm?u=76527875

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×