trojkat w zwiazku,czy sie zgodzic?

no właśnie o tym teście w dyskotece jest DOBRE!! ale, ale, wszystko to się robi z kochanka na zasadzie: z kochanka/ kochankiem robi się takie rzeczy,których z żona/ mężem się nie robi:)

chm...dziekuje za dlugi komentarz...masz sporo racji,fantazja moze sie okazac tylko fantazja i nic pozatym.Ale przypominam ze raz juz mielismy taki trujkacik tyle ze to byl spontan i mocno popilismy wtedy.Po wszystkim maz nie mial zadnych pretensji do mnie,a wrecz przeciwnie.Duzo razy rozmawialismy o tym podczas sexu i niesamowicie go to jaralo.I zadnych wyzutow nie bylo.A nasz zwiazek sie nie rozpadl a nawet bym powiedziala ze sie duzo zblizylismy do siebie po tym zdazeniu.

smrodziuch -non stop pierdzę Twój nick najlepiej o Tobie świadczy, zwyrodniała kupo gnoju.

"na początek dobrze jest zrobić taki mały teścik, jak to może wyglądać(chodzi o reakcję mężczyzny i kobiety) w realu i np. pojechać na dyskotekę do innego miasta gdzie kobieta najlepiej ubrana kusząco w jakąś kusą sukienkę, pod którą nie ma bielizny udaje, że jest sama i jak sobie upatrzy faceta, który się nią zainteresuje pozwoli na więcej niż tylko sam taniec, a w tym czasie jej facet obserwuje jak obcy samiec ją obściskuje i np. maca po pośladkach pod którymi nie ma bielizny." katarzynka:) a zrobiłas juz tak kiedyś jak powyżej?:))

nie..na dyskoteki nie chodzimy...ale pomysl nie glupi.Moze faktycznie warto by bylo zrobic cos podobnego,ale w innej scenerii.

wy nie umiecie czerpac satysfakcji z sexu ciagle musicie dodawac rozne urozmaicenia zeby bylo ok teraz trojkacik, pozniej moze 4kacik a pozniej? kogo zaprosicie do lozka jak wam sie znudza trojkaty ? sorry ale dla mnie to zadna milosc

MY NIE MOWIMY O MILOSCI ALE O CIELESNYM USATYSFAKCJONOWANIU.a TO ROZNICA!

dokladnie...dzis kochalismy sie juz trzy razy...podczas trzeciego razu bylismy maxymalnie podjarani i kiedy ja robilam mu dobrze ustami on mi powiedzial ze chcialby zeby teraz posuwal mnie ktos inny...byly to slowa swiadomie wypowiedziane,bez grama alko takze wiedzial co mowi.

katarzynka:-) Bo u was liczy sie ilośc,nie jakość :-) i dlatego seksicie sie w ciągu dnia 3 razy.

no....bywa ze nawet i piec razy a czasem wcale.Teraz dlatego tak duzo bo po tygodniowej przerwie od sexu,tak nas bierze.A co do jakosci to tez nie mam co narzekac.

katarzynka:-)niestety,ale kiepscy jestescie w seksie,bo jakbyscie byli dobrzy,to raz,a dobrze by wam wystarczyło,.Masz keidpskeigo faceta,widac,ze szybko konczy i dlatego po 3,6 razy w ciagu jednego dnia to robicie :-)

Poza tym taki czesty seks i czeste orgazmy wypalaja partnerow .MILOSC ZACZYNA BYC TOKSYCZNA.JESLI POZA SEKSEM NIE MA NIC TO SZYBKO SIE ROZEJDA Moim zdanie jestescie na najlepszej drodze do rozpadu. Moim zdanie pora abyscie po dobrym seksie zaczeli cos tam budowac miedzy soba na plaszczyznie psychicznej, bo co to za zwiazek jak nie wiesz o swoim partnerze nic lub niewiele poza tym ze lubi ci wsadziC I szybko szczytuje? Seks jest dopelnieneiem udanego zwiazku.Oczywiscie to pierwszoplanowe dopelnienie i bez dobrego wspolgrania w tej sferze nie ma co mowic o udanym zwiazku ale to nie jet jedyne co laczy kobiete z mezczyzna jesli chcca spedzic ze soba zycie

Ja chce zrobic prezent mojemu facetowi i wziasc jeszcze jedna dziewczynę bo wiem ze napewno by mu sie to spodobało ale boje sie bo jestem mega zazdrosna ale za razem na maxa lubię sex lubię go podniecac i wiem ze to by go rajcowalo jakbym i wiem ze on mnie mega kocha i ze napewno by sie biedny na początku stresowal ze może mnie zrobic ale wiem ze jak by do tego doszło to napewno poszlibysmy na całość boje sie tylko ze po wszystkim może sie coś zmienić w naszym związku z mojej strony bo wiem ze faceci traktują to jak sport

Ja chce zrobic prezent mojemu facetowi i wziasc jeszcze jedna dziewczynę bo wiem ze napewno by mu sie to spodobało ale boje sie bo jestem mega zazdrosna ale za razem na maxa lubię sex lubię go podniecac i wiem ze to by go rajcowalo jakbym i wiem ze on mnie mega kocha i ze napewno by sie biedny na początku stresowal ze może mnie zrobic ale wiem ze jak by do tego doszło to napewno poszlibysmy na całość boje sie tylko ze po wszystkim może sie coś zmienić w naszym związku z mojej strony bo wiem ze faceci traktują to jak sport

Umiejenosc fantazjowania, to bogactwo uczuc i doznan. Nie wszystko, co podpowiada wyobraznia musi sie spelnic w realu. Nie jestem taka "nowoczesna" i wiem, ze nie zgodzilabym sie na "trojkat" gdyby moj partner to zaproponowal, jako urozmaicenie naszego "bzykania". Taka propozycje uznalabym raczej, jako sygnal, ze szuka atrakcji, bo to co nas laczy mu nie wystarcza. Czyli - pora sie rozstac.

2m+k popieram :)

Zajebistego masz męża raczej nie zazdroszczę bo  to Patologia ale co kto lubi...