Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość andz.1

macie w rodzinie alkoholika? jak mu pomoc??

Polecane posty

Gość andz.1

jak pomoc mu z tego wyjsc:( moj brat ma z tym problem od pol roku, ale mieszka jakies 500 km od nas, jest sam...nie wiem co robic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sam z tym rady nie da. namow go na leczenie, albo spotkania AA - ale to on musi tego chciec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam, kilku, dwoje właściwie, było troje, ale jeden z tego wyszedł bardzo liczy się wsparcie rodziny, taka osoba nie może być sama, ale też trzeba jej dać do zrozumienia, że to, co ma cudownego może stracic, jeśli tylko nie przestanie pić - nie zacznie chodzić na AA np. dlatego twój brat nie powinien być sam, tymbardziej, że jest na takim etapie, że jeszcze może z tego wyjść bo u mnie w rodziny te dwie osoby, które piją już nigdy z tego nie wyjdą - moim zdaniem, to takie jedno z ostatnich stadiów alkoholizmu, gdzie żłopią winiaka za 3 zł pod sklepem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andz.1
ale on nie chce wrocic do domu, twierdzi ze juz nie ma zadnego celu, pracuje po to zeby miec na picie i tak w kolko... studia mu nie wyszly i juz wlasciwie uwaza ze nic nie moze stracic bo nic nie ma:( mowi ze gdyby mial kogos dla kogo mialby z tego wyjsc to by wyszedl... ma 26 lat, ale chyba dobrze chociaz tyle ze przyznaje sie do tego ze ma problem z piciem, tylko pytanie co moze byc za pol roku:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u alkoholika problem nigdy nie znika. :) mój teściu w młodym wieku był na odwykach, miał wszywki, chodził do AA skończył z odwykami ale z alkoholem nigdy nie skończył i dalej pije. ostatnio mój brat który przez ostatni rok nieeżle popijał, zadzwonił do mnie po pijaku w środku nocy i nie wiedział gdzie jest po 2 godz. jezdzenia po mieście lał deszcz ze śniegiem znalazłam go był przerazony bo nawet nie wiedział jak wrócić do domu, mam nadzieję że to nim wstrząsneło na tyle że juz nie pójdzie pić. mieszkasz trochę za daleko i nie masz wpływu, nic nie wskórasz , musiałabyś z tym kimś zamieszkać , trzymać za rączkę pilnować, ale jak akoholik nie chce się leczyć to go nie zmusisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andz.1
kurwa i pomyslec ze przez glupie studia czlowiek moze sie rozpic.. wstydzi sie okazac slabosc i wrocic do domu, a moj ojciec tez jest taki ze nie wyciagnie pierwszy reki:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewqeqwwqe
studia to tylko wymowka tak samo jak to ze gdyby mial kobiete, gdyby mial dla kogo to by to rzucil gowno prawda tak sie tylko tłumaczy wiem bo mam brata alkoholika on stracil zone i 2 dzieci przez to nie ma nic przez swoja glupote probsy całej rodziny na nic sie zdały prosby o leczenie o wszystko dostal tyle pomocy i z niczego nie skorzystal akoholik sam musi chceic przestac pic nikt go do tego nie smusi-nawet sąd-jak to jest w przyapdku moejgo brata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miraculum5
Mój ojciec był nałogowym alkoholikiem i to tym najgorszym typem- lumpem, co zapijał i szczał pod siebie, spał na ławkach, wynosił rzeczy z domu na wódę, sprowadzał kolesiów na popijawy do domu i bił mamę. Raz mama nie wytrzymała i jak wrócił i zaczął się rozbijać i znów coś chciał cennego z domu wynieść, posadziła go na krzesle, przyniosła 2 noże (jeden to taki był jak tasak:D) i spytala ktory wybiera, żeby mu odrąbać te łapska, które wyciąga po wódę, do bicia jej i kradziezy domowych rzeczy. W minutę otrzezwial. Na drugi czy trzeci dzien poszedl na AA i się wyleczył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"mowi ze gdyby mial kogos dla kogo mialby z tego wyjsc to by wyszedl..." przestan wierzyc w takie wymowki. on musi sam chciec - na sile go nei zmusisz. neistety albo musi zrozumiec, albo musi sie cos wydarzyc, co nim wstrzasnie - smutne ale prawdziwe moja ciotka zwiazala sie a lkoholikiem - tygodniami byl spokoj, a pozniej sie zaczynalo. to trwalo latami z roznym nasileniem. przestal dopiero jak zdrowie mu nei pozwolilo - mial raka pluc, teraz ma usuneite 1 pluco, cukrzyce, nie ma na nic siel, na picie tez nie. on wczesniej mial zone i dziecko i go wyrzucili bo nie mieli juz sil z nim zyc - moa ciotka tez go wyrzucala ale on ciagle wracal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bhu78
masakra , gonic .. uciekac od takiego to choroba ale trzeba chciec ja leczyc... iunaczej nic z tego nie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andz.1
ja wiem ,przeciez ja w to nie wierze...tylko ze on tak mysli:O a nawet gdyby przestal na chwilke pic jakby kogos mial to problem i tak by wrocil.. jemu tez juz nie starcza na picice, juz zaczyna pozyczac na to pieniadze...zawsze potrafil cos zaoszczedzic, a teraz i tak wydaje tylko na piwo. na razie jeszcze jest tak ze oddaje, tylko ze pewnie wkrotce sie to zmieni i zamiast oddac komus pieniadze pojdzie kupic od razu alkohol:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem alkoholikiem...nie piję od roku i 10 miesięcy. Brat musi iść do poradni, jeśli nie chce...zostawcie go, on musi ponieść konsekwencje własnego picia. Musi osiągnąć swoje dno, bo inaczej nie przestanie...taka jest prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania1248
sam mu nie pomozesz oja mama jest alkoholiczka alkoholik musi chciec sobie pomoc moja mama zawsze mowi ze duzo nie pije kazdy z nia rozmawia twierdzila ze nie potrzebuje pomocy do dnia kiedy zabralo ja pogotowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siala lalalala
Mój brat jest alkoholikiem,potem się awanturuje,ograniczyli mu prawa do syna przez to,debil,ja mu nie pomogę,bo jak mu coś powiem do mnie też doskakuje,mam go w doopie niech robi co chce facet ma 40 lat i rozum idioty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Córka Alkocholików
Widzisz moi rodzice są alkocholikami, Nie mieszkam z nimi juz potorej roku ale mieszkaja nie daleko. wiec mam z nimi stały kontakt. Ja mam 19lat męża i syna. mam juz swoją rodzine.. Ale męczyłam sie tyle z nimi. Jest to koszmar. Kiedy wraca sie do domu a tam oboje pijani i wpieraja ze oni nic nie pili.. I tak było zawsze od kąd pamietam, Za każdym razem jak ojciec brał wypłate. to i po tygodniu pili.. A mi nawet na buty, kurtke nie mieli dać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×