Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie nadaje sie na matke

histeria na dworze u 2.5 latka

Polecane posty

Gość nie nadaje sie na matke

boze jaka jestem opadnieta z sił tak mi dał popalić że mam dość mąż oczywiście twierdzi że to moja wina, jemu takich awantur nie urządza tylko że on na więcej pozwala boję się że bedzie chory bo go targała z tego dworu jakieś 20 minut (mieliśmy rowerek) musiałam to wszystko ciągnąć ale jestem zmęczona kurcze mam nadzieje że chory nie będzie bo płakał na dworze jakie macie doświadczenia a i jeszcze dobija mnie wzrok ludzi lub ich reakcje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludźmi się nie przejmuj, każdy kto ma dziecko wie jakie potrafią być. Współczuję Ci, mój synek ma 2 lata i 3 m-ce i tez mi takie cyrki czasem odprawia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asenka
To normalne w tym wieku. Ja też mam dwulatkę, więc wiem coś na ten temat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nadaje sie na matke
dziewczyny ale ja mam naprawde dosc malzenstwo mi sie sypie - mąż obwinia mnie o wszystko ze ja nie umiem ze ja z małym to na siłe próbuje załatwić ale ja sama nie wiem moze ja zle robie powiedzcie co powinnam zrobic z takiej sytuacji jak dziecko coś chce -bo ja uwazam ze nie i koniec a mąż to b edzie zagadywal itp a po jakims czasie jest niekonsekwentny i mu da rzecz o ktora byla awantura

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asenka
jeżeli dziecko coś chce(czego oczywiście nie może dostać) to odwróć jego uwagę od danej rzeczy, natychmiast zainteresuj go czymś innym. Ja tak postępuję z moją dwulatką. poza tym musisz być konsekwentna, bo inaczej dziecko to wykorzysta i ciągle będziesz mieć problemy. Ja też czasami mam dość, ale człowiek uczy się na błędach i jest co raz lepiej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nadaje sie na matke
teraz mi zasnął ale tak się boje ze bedzie chory nie wiedziałam że wychowywanie dziecka będzie mnie tyle kosztować wykończę się -jestem kłębek nerwów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na histerie nic nie poradzisz, trzeba przeczekac, nie byc uległym i nie przejmowac sie komentarzami innych, to Twoje dziecko i Twój styl wychowania, powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamama27
rowerek?? u mnie jest -2 stopnie - lodówa a gdzie jeszcze rowerek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dolaczam sie do klubu- mlody tez mi czasem daje popalic (np dzis w nocy- 2 godz jeczenia i niespania) i tez tatus jest ten niekonsekwentny- i nie da mu sie przegadac ze moze by troche nad tym popracowal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co ma płącz na dworze do choroby,mój się wydziera i zdrowy jak rybka a tak na marginesie to ile wazyl ten rowerek skoro taka zmeczona jestes po spacerze haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
tez mam 2,5latkę :) Teraz jest ok, ale jeszcze miesiąc temu przeżywałam to samo. Podstawa to konsekwencja! I nie ma, ze mąż Ciebie obwinia- oboje jesteście rodzicami!! Nie może być tak, ze on pozwala na wszystko a ty z małym toczysz boje! Ustalcie to!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ToksycznaKobieta
Nie moge wyjsc z szoku jak piszecie ze to normalne w tym wieku :o i wszystko zwalacie na bunty 2 latka, 3 latka, 4 latka, 5 latka, 8 latka 13 latka itddd..:oDla mnie to ie jest normalne i tyle.Swoim dzieciom NIGDY nie pozwalalma takich cyrkow odtsawiac , i nie bylam w tym temacie litosciwa czy tez wyrozumiala.Moim zdaniem dziecko ma prawo histerie odtsawic gdy ma okropny dzien ale w DOMU, a nie przy wszystkich w miejscu publicznymn Od malutkoego trzeba go uczyc ze nie jest sam i niech sie wkoncu nauczczy normalnie zachowywac w mejscu publicznym a nie wydzierac sie i rzucac na ziemie.Sama osobiscie zetknelam sie z histeryzującym dzieckiem ale baardzo szybko tego oduczylam przemawiając mu do tego malego łepka co i jak, i to byll ostatni raz tej zalosnej histerii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie moge wyjsc z szoku jak piszecie ze to normalne w tym wieku :o i wszystko zwalacie na bunty 2 latka, 3 latka, 4 latka, 5 latka, 8 latka 13 latka itddd..:oDla mnie to nie jest normalne i tyle.Swoim dzieciom NIGDY nie pozwalalma takich cyrkow odtsawiac , i nie bylam w tym temacie litosciwa czy tez wyrozumiala.Moim zdaniem dziecko ma prawo histerie odtsawic gdy ma okropny dzien ale w DOMU, a nie przy wszystkich w miejscu publicznymn Od malutkoego trzeba go uczyc ze nie jest sam i niech sie wkoncu nauczczy normalnie zachowywac w mejscu publicznym a nie wydzierac sie i rzucac na ziemie.Sama osobiscie zetknelam sie z histeryzującym dzieckiem ale baardzo szybko tego oduczylam przemawiając mu do tego malego łepka co i jak, i to byll ostatni raz tej zalosnej histerii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
przesadzasz. Dziecko w przeciweństwie do dorosłych ma w dupie czy okazuje swoje uczucia przy ludziach czy w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego ty jestes jego rodzicem aby wybic muz tej jego makowki takie myslenie ze mam w duuupie wszystkich dookola, iwpooic mu prawidłowe normy zasad zycia w spoleczenstwie , wkoncu ty drogi rodzicu jestes od tago aby wlasne dziecko uspoleczniać i ucywilizowywac,a wiek 2 lata nafdaje sie do tego idealnie bo dziecko w tym wieku wszystko chlonie jak gąbka, a nie pozniej wyrasta z niego maly dzik, ktore nawet nie wie ze trzeba jako tako w miare cywilizpowany sposob sie zachowywac wsrod ludzi, no bo nikt mu tego nie wpoil. Sorry ale ja swoim dzieciom nie dawalam przyzwolenia na histerie w miejscu publicznym, przy wszystkich ludziach, o niee, jak zaszla takla sytuacja to odrazu byla reakcja,jak chcialo sie wyryczec, dac upust zlym emocjom to prosze bardzo ale w domu a nie robic widowisko dookola siebie , nie wychowuiujcie dzieci na rozwydrzonych gowniarzy bo sami w ten czas degradujecie inteligencje wlasnych dzieci i je poprostu uwsteczniacie wychowując ich w kompletnym braku poszanowaniu osob trzecich.Kazde dziecko na swoj wiek musi umiec sie zachowac wsrod ludzi , i nie mowie tu o niemowlakach,czzy rocznym dziecku ale o 2,3 w idąc w zwyz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i o to chodzi w tym
Bravo Toksyczna, i o to chodzi w wychowaniu dziecka, widze ze chociaz jedna tutaj umie racjonalnie spojrzec na sytuacje i wiedziec kiedy reagowac i kiedy zacząc wychowywac dziecko, bo jak czytam pozostale mamcie to one palcem nie kiwną w tym temacie tylko wszystko zwalają na bunty wiek dziecka.Nie mam dzieic wlasnych ale wiem ze jak bede miec i dziecko bedzie mi robic akcje typu wydzieranie sie w nieboglosu w miejscu publicznym to mam nadzieje ze juz drugi raz ten teatr sie nie rozegra w bachora wydaniu,. Jakby ten histeryk wasz dostal w skore to by mu sie odechialo tego teratru w jego roli glownej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no akurat z tym to nie bądź taka pewna ze jakby dostal w skore to by sie uspokoiło:) bicie dziecka podczas jego spazmow /histerii to jak dolanie oliwy do ognia i jego szał wtedy przybiera jeszcze wiekszych wulkanicznych obrotow,wiec nie tędy droga, reagowanie jak najbardziej tak, bo jest to rodzica obowiązkiem, ale rękoczyny odradzam wten czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jak bys uspokoila ryczace dziecko w drodze na przystanek-do pracy? to nie dorosly ze mu argumentow do lepka nakladziesz# slucham- oswiec mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie rzucam- pytam bo jak zabronisz 2 latkowi sie drzec w miejscu publicznym- jak ma to w nosie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
... Sorry ale ja swoim dzieciom nie dawalam przyzwolenia na histerie w miejscu publicznym, przy wszystkich ludziach, o niee, jak zaszla takla sytuacja to odrazu byla reakcja,jak chcialo sie wyryczec, dac upust zlym emocjom to prosze bardzo ale w domu a nie robic widowisko dookola siebie to co wtedy robilas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasbnz,n
dzieci się uczy pewnych zachowań tłumaczy a nie bije. A jeszcze tak umówmy się MAŁE dzieci. Ten kto podnosi rece na tak male dzieci sam powinien dostać w pysk .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nestea.....
moze jak dziecko zaczyna sie drzec i tupac to odejsc kilka metrow dalej i udawac brak zainteresowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak mam czas to kucne do niego i go uspokajam, przytulam jak nie to wkurzona ciagne za reka takie wyjace cos- i klne w duchu wiec pytam- co inne mamy robia moze mala lepsze patenty na histeryka nie biore ze soba wozka bo na przystanek mam jakeis 500 m i mlody spokojnie to przedrepta- oglaDAJAC PO DRODZE WSZELKIE KOPARKI I INNE SAMOCHODY a ja potem nie musze wnosic wozka na 3 p bez windy- a Brian ladnie sam po schodach chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz- nie zawsze da sie odejsc za daleko- bo ulica i samochody pedza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam baardzo donosny glos, i umiem robic grozny glos,nie musialam krzyczec aby persfazja przebila sie przez wrzask histeryka, ewentualnie podnosilam glos gdy widzialam ze histeria sie zbliza ,małą cala sie sztywna robi i juz piana malej cieknie po brodzie ,wtedy podnioslam ton glosu choc to bylo niekoniecznie.Odrazu z marszu tlumaczylam moim okropnym surowym basowym glosem -a robilam taki ton glosu aby serio dzieciak stanąl na proste nogi , i tlumaczylam nieprzyjemnie co i jak, o co mi chodzi i czego ja oczekuje od niej jako matka, a ze jestem jej rodzicem no to moje NIE, moj sprzeciw ma byc natychmiast respektowany, oczywiscie informowalam o konsekwencji jakie moze poniesc,mowilam ze w domu moze sie powyydzierac w nieboglosy w swoim pokoiku jesli czuje potrzebe dania upostowi wlasnych zlych emocji, ale nie przy liudziach robiąc widowisku, bo nie ejst pępkiem świata , a ni malpką w cyrku buy gapili sie na jej przedstwawienie,, a w domu jeszcze duuzo i dlugo rozmawialam z dzieckiem na temat jego zachowania i jak trzeba bylo to nadokladke kara i to dotkliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 2,5 latka. Też czasem wpada w histerię. Dziś np. pół godziny siedział bez majtek i spodni na podłodze, ponieważ nie chciałam go wziąć na spacer (już był, poza tym ciemno i nie chce mi się). Zostawiłam go samego w pokoju, zamknęłam za sobą drzwi. A on siedział i wył, potem sam się uspokoił i przyszedł już w normalnym nastroju. Jeśli na spacerze urządza szoł, udaję, że nic nie słyszę i biorę na przeczekanie, mimo, że nie w środku trafia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A bez majtek siedział, ponieważ wstał z nocnika, zdjął sobie te spodnie, a potem na znak protestu nie dał ich sobie założyć ponownie :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A po hiosterii na mieście, sam mówi o sobie, że był niegrzeczny i jest "menda" , czyli wie, jak się powiniem zachować, a jak nie. Może takie małe dziecko nie radzi sobie jeszcze z emocjami i dlatego potrzebuje więcej czasu, by się uspokoić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×