Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aniam.m.

Ciągle tylko MAMOOO TO MAMO TAMTO MAAAAAAMMMOOO!!

Polecane posty

nie mam juz sily Do tego jestem samotnie wychowujaca wiec wszystko spada spada na mnie. Powiedzcie mamy, czy Was tez tak dzeci mecza i ciagle COS chca? jak jest ojciec w domu to krzycza do ojca TAAATTOO czy tylko mamo zawsze? Jestem chora, siedze w domu z nia, a ona od 7 rano "mamo wstawaj juz jest dzien choc sie bawic ze mna" (ma 4 lata) i tak siedzialam z nia o tej 7 i malowalismy farbami, potem sie walnelam na lozko bo mnie wszystko boli a ona budowala z klockow duplo, i co chwile krzyczala abym sie obudzila (spalam polsnem) i SPOJRZALA CO ONA ZBUDOWALA, po paru godz. wlaczylam jej gry dla dzieci w telewizorze, i co chwila musialam przychodzic w syp0ialni bo "maaaamo jak to robic", "maaamo choc!" Potem: "mamo jeść" ja: jest rosół, drugie danie, pierogi ruskie, jogurty, jabłko CO CHCESZ ona: CO INNEGO! błagam pocieszcie mnie ze nie tylko ja tak mam ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
finał taki z tym jedzeniem ze zrobilam jej kulki na mleku zeby sie odczepila, a cala lodowka jedzenia ktore nagotowalam z jezykiem na brodzue (te drugie danie bo rosol to wiadomo)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co myslała
nie trzeba było robic bachora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie tylko ty tak amsz
tez mam 4latka i ciagle czegos chjce az mnie nerwy biora czasem :D a najbardziej jak jzu go zapakuje we wszytskie zimowe rzeczy i gdzies wychodzimy a on wtedy ze chce do kibelka o boze:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie tylko ty tak amsz
sory za literowki szybko odpisywalam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inka***
To normalne. Ucz ją powoli samodzielności, to długa droga. Małe dzieci tak mają ktoś im w końcu musi objaśnić świat :). U ciebie dziecko nie ma wyboru - wychowujesz je sama, toteż ty jesteś objasniaczem świata. Wyrośnie - ale jeszcze troche to potrwa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm*hmm*
campari->a co tu ma wspolnego pozwalanie sobie,ze niby co ma powiedziec dziecku odwal sie baw sie sama ,prosze cie ona ma 4 lata wiekszosc dzieci takich jest:-/ Do autorki-> moja tez taka jest,ma 3,5 umie sie bawic sama jak np sprzatam czy cos robie to sie zabawi ale tez co chwilke jest mamo to..mamo tamto..:))mysle ze jeszcze kiedys nam bedzie tego brakowalo hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie chce zebym sie znia pobawila domkiem z klockow i konikami pony, ja tak nie umiem!!! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój ma prawie 3,5 roku
i jest to samo z tym, że ja jestem na dodatek w kolejnej ciąży:O nie dość, że co noc przychodzi do mnie spać (czytaj: rozpychać się i kopać), to pobudkę mam bladym świtem i przez cały dzień tylko "mamo":O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój ma prawie 3,5 roku
i żeby moje dziecko samo poprosiło o obiad to chyba byłby jakiś cud;) to ja muszę błagać by zjadł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inka***
wlasnie chce zebym sie znia pobawila domkiem z klockow i konikami pony, ja tak nie umiem!!! Po to ją masz - żebyś się nauczyła ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam to samo tylko razy dwa bo 2 córki. Bawić się z nimi nie muszę, ale co chwila mamo daj mi pić, mamo obierz mi jabłko, mamo nie dosięgam, mamo chcę słodycza, mama a ... mnie ciągnie za włosy, mamo .... mnie popchnęła, mamo gorąco mi chce to zdjąć, mamo kiedy kolacja itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cóż, trzeba ten etap przecierpieć i tyle. Jeżeli starsza córka przychodzi do mnie z błahostką np. mamooo popatrz jakie śmieszne itp. to potakuje i nie rozwijam tematu i jej to zwykle starcza, tak samo jak nie mogę przyjść i to nie jest sytuacja wymagająca mojej obecności to mówię, że nie przyjdę bo robię coś tam. Ucze je też cierpliwości, że nie odrywam się natychmiast od swoich zajęć by np. obrać i pokroić jabłko. Mówię, że zaraz im zrobie tylko skończe. Jak tata jest w domu to wtedy go wysyłam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×