CZY ROZSTĘPY NA PIERSIACH SA OBRZYDLIWE DLA FACETOW?

tak sie zastanawiam..

Moim zdaniem każde rozstępy są obrzydliwe, bez względu na to gdzie się znajdują. Dlatego nigdy swoich nie pokazuje światu.

no coś ty? podniecają nas jak cholera. Ja jak tylko wzrokiem namierzę najmniejszy rozstęp - już pała stoi

Mysle ze jak facet cie kocha to wszystko wydaje sie piekne ... za 40 lat nie unikniesz pomarszczonej skory i tez bedziesz sie przejmowac? nie sadze

no dobra ale ty jestes kobietą... ja tez mam wlasnie roztsepy.. na piersiach po tym jak schudlam.. i to wyglada jak biale rowki /blizny.. i jak sie wyprostuje to ich nie widac za bardzo ale jak sie schylam to one sie robia jak worki starej babci a nie piersi mlodej kobiety.. i te rzostepy to strasznie sie uwidaczniaja wtedy. i jak tu sex uprawiac jak sie tak wyglada:( no ale moze facetom to nie przeszkadza? w koncu to nie nasza wina ze mamy rozstepy.. jesli np piers jest w ok kształcie a ma rozstepy to jest jakies duzy problem dla nich?? ktos wie?

świeże pewnie tak, bo rzucaja się w oczy i wyglądają po prostu źle. stare są praktycznie niezauważalne, wiec bez przesady. jak się chce to sieje zobaczy ale różnicy wielkiej nie robią moim zdaniem

ale moje tez w dotyku sa mocno wyczuwalne..

Nie przeszkadzają. Na pewno. I nie obrzydza ich to. Ja po schudnięciu tez troszkę mam i gdybym ich nie pokazała mężowi to nawet by nie zauważył. Tak więc jak najszybciej je zaakceptuj i nie zwracaj na nie celowo niczyjej uwagi.

pewnie są jeszcze dość świeże, skoro je czuć .

chyba nie bo znam taka ktora jest obrzydliwa , ma obrzydliwe rozstepy na cyckach i innych czesciach ciala a jednak facet ja i to fajny chcial

moje mają 8 i 5 lat, w zależności od miejsca i widać je i czuć, nie wspominam nawet o tym, że wyglądam jak zebra. Cała w paski.

nie sa swieze.. mialam je jak bylam nastolatka- byly wtedy czerwone. potem zbielały. potem przytylam - skora sie na piersiach napiela i nie bylo ich widac. teraz mam ponad 20 lat i schudlam i skora sie sflaczala i rozstępy sie znow ujawnily.. teraz to troche zaluje ze schudlam.. bo moj biust tez schudł i prezentuje sie duzo gorzej niz wtedy kiedy ja ogolnie sie prezentowlam gorzej.. ehhh... :/ ;p

jednemu facetowi przeszkodzi nawet i plaskie znamie 1mm x 1mm, a innemu nie przeszkadzaja ani rozstepy, ani cellulit, ani oponki na brzuchu, ani obwisły cyc, ani przetluszczajace sie wlosy i pryszcz na twarzy.

zreszta narzekacie tak strasznie, ale mozna uzywac kosmetgykow i sa zabiegi zmniejszajace rozstepy. moze i spektakularnego efektu nie bedzie, ale to dziala. i na co dzien pamietajcie by dobrze nawilzac i natluszczac skore, to wtedy nie beda sie pojawialy tak latwo nowe. peelingi szorstka rekawica bardzo czesto, jakies kremy, mazidla. jedne metody sa mniej skuteczne a inne bardziej, ale pomoga, jesli nie na rozstepy, to na glowe

jakby by bylo zdjecie to bym powiedzial ale raczej nie przeszkadza

Zależy, czy cię kocha, czy nie:)

I tak i nie. Myślę, że można spokojnie z nimi żyć stosując kilka sprawdzonych metod na rozstępy oraz ich leczenie: http://rozstepyusuwanie.com.pl/rozstepy-piersi.html Ja i tak najczęściej stosowałam krem na rozstępy, bo moje nie były duże. Ale facet trochę krzywo patrzył...