jak długo terzeba gotować mak na makówki???

jak długo???

aż trzy godziny??? ja piernicze, długo. nie przypali się???

makówki to moja specjalnosc mak zalewasz goracą woda tak by w garnku był przykryty wodą , tak z 5 mm i gotujesz tak długo az wpiję ta wodę stale mieszajac , trwa to gdzies - tu zalezy od maku - około 15 minut ! +-

no to już nie wiem nic, tu 3 godziny a tu 15 minut!!!

dodaje bakalie , one miekkna. Nie jest tak zle na malym ogniu. Tylko ze juz makowek nie lubie i nie jem.

dodaje bakalie , one miekkna. Nie jest tak zle na malym ogniu. Tylko ze juz makowek nie lubie i nie jem.

potem go mielisz maszynka do miesa 2 x - choc kazdy ma inną technikę , mak zmielony w młynkach jest zbyt ciapaty jak ja to twierdze , ale to moja opinia jak i pzrepis babciny ktora dzis ma ponad 100 lat , a całe zycie była kucharką ...

ja lubię i chcę fajne zrobić, help!

to ile na tym ogniu go trzymać?????????????????

no to ci napisałem !! uzyj sucharków zamiast bółki - są lepsze , ale gusta są rozne

Nie przypali jeśli będziesz dolewać po trochu gorącej wody.

az wpije ta wodę ktora jest zalany , bedziesz widziec co sie dzieje , najwyzej ciut dłuzej to nic sie nie stanie , ale w zadnym razie jakies 3 godziny , nawet godzina to za długo i po co , ahhh! 30 minut też za wiele

ale ja chcę mieć mak miękki, żeby nie były wióry w gębie, to ile mam go gotować, zlitujcie się????

Moja babcia zawsze pyrkocze ten mak na piecyku trzy godziny, no może dwie i pół wystarczy. Mam na myśli surowy mak a nie jakieś tam półprodukty, ktore niby wystarczy gotować chwilę.

jeszcze raz mak w garnku zalewasz gotujaca sie wodą tak by cały był nią przykryty , tak z 5 mm i gotujesz az mak wpije tą wodę , wpije - jest ok

Ja gotuję ok. 20 minut. Najlpepiej rozetrzyj między palcami i zobaczysz czy juz jest miękki. Zbyt twardy trudno jest potem zmielić, ale te 3 godziny to jakiś żart.

no dobra... będę sprawdzać. Będę robić z kilograma maku...

a zapytaj babcie po grzyba ona go gotuje owe 3 godziny ? mak nie wystepuje w jakis produktach ktore sugerujesz , mowa o maku , normalnym maku niebieskim ! taki z główki maków ....

ja zaś nie rozumiem, gotuje się zmielony mak, czy potem się mokry mieli po gotowaniu?

z kilograma ?????????????? rany to wyjdzie tego z 5 srednich misek takich 3 litrowych , ja robie zawsze z 05 kg i mam dwie miski i salaterkę

Messol co ty piszesz, gotujesz i potem mielisz???

ja miele mokry zaraz po ugotowaniu - w maszynce recznej do miesa , ale roznie robią ....

kilo za duzo????

a mleko się dolewa???? czy sama woda???

bardzo lubie makowkki czy mige sie zaprosic czy starczy dla mnie? http://www.youtube.com/watch?v=Wrx7B9jrafw

no z tego co piszą, to starczy na 5 misek, to zapraszam!!!

Gotuję i mielę w maszynce do mięsa z drobnym sitkiem. Możesz też zmielić w piekarni i potem tylko sparzasz wrzątkiem. Makówki z kg maku to bardzo dużo, będzie ci je trudno dosmakować, jak dodasz bakalie i bułkę, to wyjdzie ci jakaś kosmiczna ilość.

a ma być więcej bułki czy maku????

czytasz mnie ? to czytaj uwazniej , bo ciagle pisze to samo . bezpieczniej bedzie jak uzyjesz sucharków , makówki robi sie na mleku !! a nie wodzie ! do mleka (rozczynu makowego) dodaje też ja poł kostki dobrego masła , do tego wsypuje rodzynki i orzechy wloskie , no i cukier !! i to sie wszystko jeszcze raz gotuje ! na tą ilosc co ja robie daje też troche soli do tego rozczynu tak z 1/4 łyzeczki . potem sie go gotuje wszystko i mleka sie tyle dolewa by to miało konsystencje smietany - tu trzeba miec rozeznanie , bo za duzo mleka , bedą makówki pływac , za mało - beda suche ! a potem to jzu tylko pzrekładaniec w miskach , najpierw rozczyn nalewamy , potem układamy sucharki , potem rozczyn , potem sucharki aż braknie nam miejsca w misce :) na górę ozdabiam wiurkami kokosowymi i obranymi migdałami .

o moczce juz pisał nie bede , bo dopiero roboty jest przy tym , a i nie kazdy lubi :)