Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mysia...............

powiedziec...zegnam

Polecane posty

Gość mysia...............

Jestem w zwiazku z moim facetem juz prawie 4 lata..chce to zakonczyc ale niemam siły..jest mnostwo powodów dla,których juz dalej nie mozemy byc razem..kocham go nadal tylko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara zona
a czemu nie mozecie byc razem? A moze mozna te przeszkody pokonac:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysia...............
Nie,nic juz z tego..mam wrazenie ze stałam sie dla niego niepotrzebna..ukrywa cos przede mna, wczoraj chciałam sie pogodzic( bylismy w malej klotni) a on do mnie odwal,odczep sie. Duzo by pisac niewiem co mam zrobic napisałam mu list i zastanawiam sie czy spakowac ssie i odejsc czy porozmawiac z nim ten ostatni raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara zona
napisz wiecej o swej sytuacji.Mam czas , chetnie zastanowie sie razem z Toba nad nia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysia...............
Historia jest naprawde długa...powiem w skrocie: mieszkamy razem osobno od rodziców..w maju poklociłam sie z tesciowa i do tego czasu z tesciowa i jej corka nie odzywam sie. Moj facet widze ze rozdarty jest w tej sytuacji.. Dodatkowo mam dziecko 10 lat z poporzedniego zwiazku..malego akceptuje ale denerwuje mnie to,ze jak sam mały stwierdził ;,,tata zajmnuje sie mna przsadnie a do Ciebie sie nawet nie odzywa''.. Zabololo mnie to,ze sam mały nawet to zauważył.. Wracajac do domu nie zapyta sie moj M nawet jak mi minał dzien,nic.Obiad,tv i seks ale rzadko i tylko przed jego kapiela bo potem nie czuje sie swiezy..Wszystko mnie irytuje w jego zachowaniu w stosunku do mnie.Powiedziałam mu nawet ze swieta moze soedzic ze swoja matka,siostra itp (jego dziecko tez bedzie wówczas u babci) i ze nie musi byc u mnie bo ze wzgledu na konflikt z jego matka nie zamierzam sie tam pokazywac..On niezgodził sie,powiedział,ze tylko razem i na swieta nie bedziemy osobno.Ok ale jego zachowanie boli mnie,to jego olewanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysia...............
Dodam ze swieta ,na wigilie mielismy jechac do moich rodziców. Wybacz za błedy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara zona
hmmm.Troche wyglada , jak w starym malzenstwie .Takim, gdzie zaczyna sie nuda i szarzyzna. Z rodzina jego nie musisz byc zaprzajazniona przeciez.Lepiej byloby , ale jak nie mozna -trudno. Jakos takich wielkich bledow u Was nie widze.Moze warto jeszcze rozmawiac i naprawic to. Drugie zwiazki sa bardzo trudne, trudniejsze od pierwszych .Ja cos o tym wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysia...............
Tak,dokladnie wyglada to jak w starym małżeństwie...nie chce od niego odchodzic ale czasami widze to tylko za wyjscie..moze gdybysmy mieli dziecko by nas jakos to polaczylo ale mam problemy z zajsciem... Zawsze pod górke...niewiem zrobił sie jakis taki zdziwaczały jak czlowiek juz co przezył 100 lat a jestesmy przed 30-stka. Jego rodzina sie nie przejmuje z tesciem i reszta zyje w bardzo dobrych relacjach ale z matka i corka nie...za bardzo mna chciały pomiatac i sie nie dałam. Szkoda mi tylko mojego,widze jak ubolewa nad tym faktem no ale coz...proboje go rozgryzc i mowie,co sie dzieje,czemu jest zły a on;ze wkrecam cos sobie itp a jak mu p[owiedziałam ze dziecko zauwazylo,ze nie odzywasz sie do mnie to napewno sobie nie wkrecam a on mi wtedy,że sama przestałam sie odzywac:( Ciagle mi zaprzecza...w sferach seksualnych brakuje mi seksu,rozmaitosci a on tylko to ,,odbebni''i idzie kapac sie i tv:( A jutro mam urodziny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara zona
a moze zaskocz go i w urodziny wyjdz do kawiarni z kolezanka , czy kolezankami sama.Sprobuj nim wstrzasnac.Nie godz sie na odbebnienie seksu. Zawwiruj troche tym zwiazkiem, by poczul sie troche niepewnie.Bron Boze jakis kochanek, ale usun mu pewny grunt spod nog.Zabierz pilot i wyrzuc go przez okna. Na rozstanie masz czas.zawalcz jeszcze-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysia...............
Moze i masz racje...dzisiaj jak nigdy umowiłam sie z kolezankami w prawdzie mowiac wolalabym z nim spedzic czas bo teraz z pracy powinien wrocic po 16 ale pojde niech przekona sie ze nie jestem jego wlasnoscia...Ale ja sie starac bede a on? Boli mnie to,ze np jak jest dziecko jest inny,zywy,smiejacy,tryska energia( tylko nie w stosunku do mnie) a gdy jestesmy razem nic takiego niema:/ nie jestem zazdrosna tutaj o dziecko ale czemu taki nie jest przy mnie..był kiedys taki a teraz ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara zona
nie wiem tego.Ale moze nie odpuszczaj w tym momencie.Jesli naprawde nic nie osiagniesz wiecej -wtedy odejdz.Moze jakis wyjazd, moze wspolne hobby np.taniec towarzyski , skalki ... .Krew sie nie leje, siekiery nie lataja , wiec masz czas na prace nad zwiazkim. Jak kochasz -powalcz troche. Jakie masz gwarancje, ze nastepny zwiazek bedze tryskal energia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara zona
Mysiu-zycze Ci milego popoludnia na plotkach i sukcesu ze zwiazkiem. Spadam , bo strasznie boli mnie glowa. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×