Dlaczego nikt mnie nie podrywa?

Dużo słyszę od innych kobiet, jak je mężczyżni na ulicy zaczepiają, podrywają... Nie mam na myśli infantylnego gwizdania, tylko podejście i rozpoczęcie rozmowy... Jeśli mnie to nigdy nie spotkało to znaczy, że jestem bardzo brzydka czy coś innego może być tego powodem (np nieśmiałość)?

może jesteś zbyt ładna?

Mi to raczej nie grozi :P

bardzo ładne dziewczyny albo brzydkie sa rzadko podrywane Tych pierwszych faceci sie boją , a te drugie ich nie interesują NAjczesciej podrywane sa laski o sredniej urodzie

z tym ze nalezy zaznaczyc ze te bardzo ładne sa czasem podrywane ( czasem znajdzie sie jakis odważniejszy ) , a niezbyt urodziwe nie sa wcale podrywane

mnie zaden facet nie poderwal na ulicy i dopiero od mojego mezczyzny uslyszalam dlaczego ;) bo masz ta iskre w oku ktora pociaga i zniewala ;) moze z Toba tez tak jest :) powodzenia

może przykrosci ci nie chcial robic? jak kobita jest ladna to ja podrywaja, jak nie to nie

mi tez mowili ,ze mam iskre w oku , cos pociągającego - jeden kolega powiedział mi nawet,ze moglabym nie miec oka albo nosa ale i tak mam coś takiego pociągającego :D na ulicy w zyciu zostałam poderwana moze z 2-3 razy,też mam w sumie wrażenie,że nikogo nie potrafie sobą zainteresować.

człowiek prawdy i honoru Gowno wiesz. Sam pewnie masz taki ryj ze wolalbys na nim siadac wiec sie nie wyżywaj tu

ale o to nie ma sie co spierać..dla jednych ktos przecietny moze byc piekny dla innych beznadziejny! :)

jestem facetem to chyba wiem wiece od ciebie na temat podrywania strzało :D rozróżniam ładne laski od przeciętnych paszczaków (przykładem tego gatunku jestes ty) i wiem, jak sie wzajemnie pocieszają :D "kochana, po prostu masz to cos w sobie i boja sie do ciebie podchodzic" buhahaha. :D

do 25 roku zycia nie było miesiąca żeby jakiś facet nie podszedł i nie zagadał i nie zaprosił na randkę teraz mam 30 i nikt sie za mną nawet nie obejrzy. Smutne, starość jest najgorsza.

http://www.moda.net.pl/obrazki/2010/05/bar3.jpg takich lasek raczej sie nie podrywa

człowiek - skad wiesz,że jest paszczakiem? no ludzie! jesteś facetem i co?każdy ma iny gust ya yebie :O ja się np. nie pocieszam ma wyjebane..napisałam co słyszałam .

człowiek prawdy i honoru Hehehe madry to ty nie jestes ale za to zapewne jednym z tych co to sie boja do normalnej dziewczyny zagadac. Tak wiec nie bede wdawala sie z toba w dyskusje na temat o ktorym nie masz bladego pojecia. Bye :D

bo nikt nie ma odwagi do nich podejsc ze wzgledu na ich ponadprzeciętną urode . One same musza podrywać .

@sfsghdfalghkdajffs moje słowa były skierowanie do kasi @kasia widocznie tobie brakuje argumentów :D akurat nie raz zagadałem do dziewczyny... teraz nie muszę, bo mam swoją wybrankę :D

hghjg - fajnie i rzeczowo piszesz... interesujesz się psychologią?:) a ja mam takie pytania (do Ciebie) ... jeżeli dziewczyna jest bardzo łąadna, zgrabna... i ma faceta- ale jest kochająca, nieśmiała... a on zdradza ją i odchodzi do brzydszej... (i wcale nie mądrzejszej, lepiej wykształconej)- jak to można wytłumaczyć :(?

Nie sądzę, żeby mój brak powodzenia był spowodowany tym, że jestem zbyt ładna... Bo gdyy tak było to na pewno kiedyś ktoś by się mną zainteresował. Niby rodzina mówi mi, że jestem bardzo ładna, ale nie wierzę w to właśnie z tego powodu który przed chwilą opisałam.

też tak mam... nie jestem gruba ani nie odstraszam wygladem, a mimo to nigdy nikt mnie nie zaczepil :( :o

ja też słysze czesto o moim "ładnym proflu" "wykroju ust" i ze jestem piękna - najczesciej od znajomych kolegów których juz dłuzej znam, ale tak na ulicy to nigdy nikt do mnie nie podszedł, chyba ze we Francji to co chwilę. :D

bo jestescie brzydkie :D:D:D

W skrócie moja sytuacja wyglądała tak, że chłopak po krótkim czasie rzucił mnie, ponieważ nic poważnego nie czuł, a on szuka powaznego związku i kobiety na całe zycie. Nie zależało mu aż tak bardzo, by kontynuowac ten związek, po prostu nie widział dla nas przyszłości. Problemem było to że ja się już zdążyłam w nim zakochać…. Musiałam go odzyskać. Zrobiłam to dzieki urokowi miłosnemu u rytualisty perun72@interia.pl. Wrócił i jesteśmy szczęsliwi.

Na szczęście nie mam już takich zmartwień. Odzyskałam ukochanego dzięki wspaniałej wróżce jaka jest Pani Sigita. Jakby ktoś potrzebował, to na http://ezowymiar.pl/wrozka/wrozka-sigita/ jest kontakt do niej

Na własnej skórze przekonałam się, że magia działa naprawdę i denerwują mnie negatywne komentarze. Sama korzystałam z http://magia-anielska.pl ale wiem, że są też i inni którzy potrafią pomóc. Nie róbcie wszystkim negatywnej opinii.

Jakaś inwazja wróżek na kafetrii :-)

To są kur/wiszony natrętne jak mucha co po gó/wnach siada.