Jestem żałosna do granic możliwości bo....

Chyba sie w kims zakochałam a ten ktoś najwyraźniej ma to gdzies :-( i teraz mi bardzo smutno z tego powodu.... Eh nie potrafię zapomnieć i pewnie nigdy to nie bedzie miało miejsca choc momentami wolałabym nie czuć tego co teraz czuje.... Smutno mi :-(

Zdarza się, nie pierwszy i nie ostatni raz...no chyba że pierwszy ;) Trzymaj się

No wlasnie ze pierwszy....

I nie ma nic gorszego niz poczucie ze chyba jednak nikomu nie jest sie potrzebna i ze raczej nikomu tak na prawde nie zalezy a najbardziej ze nie zalezy tej jednej jedynej osobie.... Bo teoretycznie powinno sie cieszyć każdym dniem i doceniać to i tak staram sie żyć ale są takie momenty w ktorych sie po prostu nie da choćby nie wiem jak bardzo by sie chcialo. Niby trzeba żyć dalej ale uczuć wyłączyć sie nie da....:-( a świadomość że jest się żałosną niczego nie ułatwia... Eh życie życie kto cie zrozumie...

Nie ma się wpływu na czyjeś uczucia, czy też ich brak. Miłości nie da się kupić, wymusić, ona jest albo nie. Wybacz sobie, wybacz jemu i zapomnij.....nie wiadomo co Ci jutro przyniesie los. Może szczęście jest tuż za rogiem...

Latwo powiedziec trudniej wykonać...

:D :D :D :D :D :D aż tak nie cierpię wpadasz w samouwielbienie :D :D

Ja twardo zaciskam zęby by się nie zakochać ;) Na razie jakoś idzie. Najgorsze, że jest tak dobry, że nie mogę się na niego swobodnie powściekać :P Ale cóż, tak jak tu napisano, na pewne rzeczy nie mamy wpływu :( z czasem wszystko minie Albo i nie...

Z tym ze ja nie chce mieć wpływu na niego. Nic mi do Jego życia nie jestem Bogiem zeby o tym decydować. Ja chce miec wpływ na swoje myśli i uczucia względem Niego a tego zmienic nie potrafię....

Na siebie też nieraz wpływu nie mamy zbyt wielkiego:P

Marek Aureliusza-----Modlitwa o pogodę ducha Boże, użycz mi pogody ducha, abym godził się z tym, czego nie mogę zmienić. Odwagi, abym zmieniał to, co mogę zmienić. I mądrości, abym odróżniał jedno od drugiego. Pozwól mi co dzień Żyć tylko jednym dniem i czerpać radość z chwili, która trwa; i w trudnych doświadczeniach losu ujrzeć drogę wiodącą do spokoju; i przyjąć jak Ty to uczyniłeś - ten grzeszny świat takim, Jakim on naprawdę jest, a nie takim jak ja chciałbym go widzieć; i ufać, że jeśli posłusznie poddam się Twojej woli, to wszystko będzie jak należy. Tak bym w tym życiu osiągnął umiarkowane szczęście, a w życiu przyszłym, u twego boku, na wieki posiadł szczęśliwość nieskończoną. Będzie dobrze, czas najlepszym lekarzem.

* miało być Marek Aureliusz

Lato w hawanie skąd wiesz ze bedzie dobrze? Nigdy nie można miec pewności

"Wczoraj jest przeszłością , jutro jest tajemnicą, dziś jest darem"... Kwestia podejścia do życia, postawy, przeżytych doświadczeń, charakteru, wiary. Poza tym życie jest za krótkie, by cofać się wstecz, rozpamiętywać przeszłość. Autorko: rozlicz przeszłość, przeprowadz analizę SWOT( plusy i minusy) danego doświadczenia. Jeśli uważasz, że powinnaś walczyć i jest o co, o kogoś- walcz, nie poddawaj się, przekonaj się, by później nie żałować. Jeśli natomiast uważasz, że nie ma sensu walczyć, nic to nie da- wycofaj się. Ustąpienie pola walki w perspektywie porażki jest oznaką mądrości, a nie tchórzostwa. A potem zamknij ten rozdział życia i do niego nie wracaj. Ufaj, afirmuj, wierz, że los będzie dla Ciebie łaskawy. Nie zamykaj serca na ludzi, nie obwiniaj siebie, innych, bądź dla siebie dobra, by nie stać się zgorzkniała. Ciesz się życiem, realizuj pasje, naucz się czegoś nowego, spotykaj się z ludżmi, uprawiaj sport, zadbaj o siebie.

Zartowałam ja już mam pana :))