Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ana.84

wciaz jestem na sobie skupiona!!1 zaraz zwariuje!

Polecane posty

to jest nie do zniesienia, mam corke!! nie moge nawet normalnie patrzec na ludzi, zaraz chyba zwariuje. Mam stwierdzona nerwice z derealizacja co z tym robic Biore leki na nerwice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego nie mozesz
patrzyc na ludzi.U spokoj sie chyba masz jakis atak.Melisa na uspokojenie i oddechy do papierowej torebki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo boli mnie ich wzrok, jakbym nie mogla go rejestrowac doi konca albo czuje takie uklucie. czuje sie jak nawiedzona, jakby byl we mnie jakis demon i on mi zabiera wolna wole :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego nie mozesz
Strach przed szaleństwem to druga najczęstsza obawa. Próby zrozumienia tego, co się z nami dzieje, nieustannie popychają nas do granic naszej wiedzy. Wśród naszych wcześniejszych doświadczeń nie jesteśmy w stanie znaleźć niczego, co byłoby choćby zbliżone do tego, czego doświadczamy teraz, dlatego wielu z nas czuje, ze zaczyna wariować. Nie wariujemy! Choć często tak czujemy. niektóre z odczuwanych objawów nie pomagają nam w przełamaniu tego strachu, lecz zwykle zwiekszają go. Przeżycie depersonalizacji lub derealizacji, albo innych objawów dysocjacyjnych, może sprawić, że czujemy się, jakbyśmy wariowali, Tak nie jest!!! Strach przed szaleństwem może zwiększyć się, jeżeli doświadczamy braku koncentracji, jednego ze skutków zaburzenia lekowego. Nasza koncentracja może zostac powaznie upośledzona do tego stopnia, ze nie jestesmy w stanie skupić się na najprostszych sprawach. Jednak wcale się ona nie pogorsza, a jedynie zostaje skierowana do wewnątrz niż na zewnątrz. Wielu z nas naprawdę staje się bardzo zaabsorbowanych sobą przez lęki i ciągły strach. I dlatego możemy próbowac koncentrować się na codziennych zadaniach, lecz nieświadomie nieustannie odciągamy od nich swoją uwagę, aby skupić ją na wnętrzu. Innym skutkiem zaburzenia lękowego może być utrata wszelkich uczuć, jakie mieliśmy wobec bliskich nam osób, naszych partnerów, rodziny, przyjaciół. Może to być szczególnie nieprzyjemne i dalej zwiększać obawę, ze wariujemy. Ale wcale nie tracimy naszych uczuć, one się gubią w zamieszaniu i strachu, które odczuwamy. Jezeli cały czas myślimy, że za chwilę umrzemy, zwariujemy lub w jakiś sposób stracimy kontrolę, czujemy, jakbyśmy walczyli o przeżycie, nie pozostaje zbyt wiele czasu czy energii, którą można by wykorzystać do innych działań. Dotyczy to także utraty popędu seksualnego. Chociaż może to być działanie niektórych leków antydepresyjnych. Osoby nieprzyjmujące takich leków tez mogą doswiadczac takich problemów. Ale jak wspomniałam, po prostu nie mamy energii na cokolwiek innego!! Gdy zaczniemy pozbywać się strachu przed panika i lekiem, nasze uczucia i libido powrócą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wciaz rejestruje, jak mowie, ton glosu, co mowie, jak patrze, jak oddycham nawet, jak wygladam w danej chwili, a musze doddac ze jestem uwazana za osoba bardzo atrakcyjna i ludzie sie za glwe lapia bo nie moga uwierzyc jak mowie ktoremus ze ja moge miec jakies problemy z psychika czy ktos tak mial? czuje sie sama samiutenka w tym swiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam podobnie jak ty
tylko nie byłam z tym u żadnego lekarza. Ale też mam wrażenie, że wszyscy dookoła patrzą na to jak się zachowują, co mówię, jak wyglądam, co robię, jak robię.. To nie do zniesienia. Czasem mam np stresa przed wyjściem z domu do sklepu. Na razie nie przeszkadza mi to funkcjonować ale boję się, że to zacznie przybierać na sile. Mam 26 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego nie mozesz
chodzisz na jakas terapie? ja tak mialam,wpedzilam sie przez to w depresje,bo nie mozna byc idealnym.Nerwice tez mam,ale staram sie juz tak bardzo nie wkrecac.Nie zawsze wychodzi ..ale zauwazylam poprawe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
opisalam prawie dokladnie to co mam. Ciagly strach i niepokoj, i roztrzasanie zycia swojego. Skad ten strach?!!1 ja juz sobie wybaczylam wszystko! dalam sobie druga szanse ale nic z tego, co robic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robilam podejscia do terapii, ale wszystkich to chyba przerasta, z rak do rak mnie tak...przepychaja. Teraz sobie odpuscilam z terapia. Ja nawet mam trudnosc zeby zebrac do kupy i powiedziec co mi jest. Mam 27 i bardzo trudno jest mi funnkcjonowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego nie mozesz
ile czasu bierzesz juz leki? one pomagaja ale czasem trzeba czekac jakies 3 mies.Musisz troche zrozumiec ta chorobe.To jest tylko lek i przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego nie mozesz
i nie czujesz zadnej poprawy? wiesz u mnie nerwica taka konkretna trwala z 3 lata.Przez ponad rok bylo okropnie,balam sie wychodzic gdziekolwiek.Teraz jest lepiej bo z tym walcze,albo nie walcze tylko sie poddalam i akceptuje chociaz czasem nie jest lekko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie kosmzar trwa juz od 7 lat, tylko zle obsatwiai, choroby, leczyli mnie nawet na schizofrenie i paranoje. Ale niedzialalo. Dopiero w tym roku sama zapisalam sie do kliniki psychiatrycznej, i tam mnie 3 tygodnie badali. Wyszla im ta nerwica z derealizacja. I ja NIE POTRAFIE SOBIE ODPUSCIC! PODDAC SIE! taki charakter pewnie, ale jak strasznie daje mi sie on we znaki, bo wciaz probuje sie poddac i przyajc to jaka jestem i juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego nie mozesz
Wspolczuje,musialabyc poszukac dobrego lekarza co nie jest latwe.. ja z moja psycholog mam wrazenie ze nie umie sie dogadac.Patrzy na mnie glupkowato ,malo co mowi,tylko tyle co sama wiem,ze musze sama sobie dac z tym rade,ze nikt za mnie nie wyjdzie z domu jak sama nie bede chciala itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego nie mozesz
Moj tata mial to gowno ponad 20 lat i jakies 9 lat temu sie wyleczyl tylko dzieki indywidualnej terapi i super terapeutce ktora z nim pracowala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie najgorsze jest patrzenie w oczy ludziom. jetem uparta i sie wpatruje, ale nie umiem tego robic naturalnie, tzn czasem umiem, i BOLI mnie wzrok innych ludzi i czuje ze ich tez on wtedy boli gdy mnie boli :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co dokladnie mial Twoj tata? ja szukam jakiegos dobrego lekarza w warszawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego nie mozesz
moj tata mial nerwice lekowa i depresje.Dokladnie to nie wiem co jeszcze ale nie wychodzil z domu,wkrecal sobie choroby,pozniej doszla lekomania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego nie mozesz
Ja ludziom w oczy boje sie patrzec,nie lubie wychodzic w dzien z domu bo wydaje mi sie ze wszyscy mnie obserwuja,ze caly czas cos jest nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wychodze z domu i nawet to ostatnio lubie, jestem steskniona za zyciem, siedzialam 4 lata z dzieckiem w domu wczesniej bylam bardzo chora, i czuje sie jakbym byla ostatnie 7 lat zahibernowana. Ostatnio wymyslilam ze musze sie zaprzec siebie, jak Bog mowil, chyba musze poprostu obrazic sie na sibie i zbudowca nowa tozsamosc, tytlko dlaczego pachnie mi to choroba psychiczna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doszlam nawet do mysli, ze ja moze sie wstydze w oczy patrzec ludzioma, ze wstydze sie swojego wygladu i tego kim i jaka jestem, i wtedy na pare dni bylo o wiele lepiej, przestalam sie bac patrzenia, bo ja ogolnie boje sie patrzec nawet nie na ludzi ale na otoczenie, boje sie rejestrowac tego co sie dzieje choc BARDZO TEGO CHCE! mma wrazneie ze naprawde jestem opetana! ze to szatan siedzi we mnie i to on mowi mi zebym bala sie patrzec na swiat. Bylam nawet u egzorcysty i powiedzial ze bycmoze jestem w posiadaniu ale egzorcyzm maly tego nie wykazal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego nie mozesz
Hmm ja ja takie cos nie wpadlam,zeby obrazic sie na siebie i budowac nowa tozsamosc.Chyba nawet nie dalabym rady.Powinnas pogatac z terapeuta co o tym mysli.Ja nie wiem ,rob to co uwazasz za sluszne ,idz za glosem rozsadku,tobie ma byc dobrze samej ze soba!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego nie mozesz
Moim zdaniem,zaden szatan w Tobie nie siedzi.To jest choroba!!!! i wlasnie tak sie objawia obsesyjnymi myslami.Ty sobie poprostu to wkrecasz!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja BARDZO CHCE Z TEGO WYJSC, MUSI BYC JAKIEJ WYJSCIE CZy ktos jeszcze ma jakies doswiadczenie z tym koszmarem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego nie mozesz
Podbijaj topik,sa 2 osoby na forum ktore maja cos wspolnego z terapia. tutaj na tym temacie pisaly,moze sie odezwia.http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5060837 Ja niestety sama nie wiem co ze soba poczac.Tabletek juz nie biore bo tylam i jeszcze bardziej deprecha mnie dopadla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze chcesz pogadac na gg?| w sumie dawno go nie odpalalm ale mozemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gzgftf
oj teraz zabardzo nie mam czasu na gg,robie porzadki ale zagladaj na topik ,odezwe sie dzis czy jutro:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×