Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość FGHJK

MAZ MAMISYNEK

Polecane posty

Gość FGHJK

Moim ogromnym problemem jest moj maz ktory jest maminsynkiem. Mieszkamy z jego rodzicami w jednej miejscowosci i moj maz bez rodzicow (nie tylko mamy) nie moze sie obejsc Co drugi dzien jak nie codziennie musi byc u rodzicow zeby spytac sie co slychac. Z kazda sprawa biegnie do swoich rodzicow o rade (moje zdanie sie nie liczy, kiedys chcialam na obiad ugotowac klopsy to stwierdzil ze ja robie cos zle i dzwoni do mamy by sie spytac jak nalezy to zrobic a ona powiedziala ten sposob jakim ja chcialam robic) Jestesmy 2 lata po slubie mamy pol roczna coreczke i juz nie raz rozmyslalam o rozwodzie, Nie ma tygodnia zeby nie bylo problemu i klotni. On nie da zlego slowa powiedziec na rodzicow i zawsze ich broni.Po mojej stronie nigdy nie stanie (twierdzi ze staje po stronie ktora ma racje czyli nie po mojej bo ja nigdy racji nie mam). Maz zawsze od tesciow przychodzi podbuntowany przeciwko mnie, zawsze w zlym humorze. Zaraz po slubie kupilismy sobie dzialke budowlana i mielismy stawiac dom ale ja sie boje ze jak wybudujemy dom to on da im do niego klucze (jak kupilismy garaz na dzialke to klucze zapasowe do niego jeszcze tego samego dnia im ) A ta dzialka stalaq sie koscia niezgody. Mielismy sadzic na niej warzywka to i jak by nie tescie tez dostali swoj plac bo tez chca sadzic. No i sadzilismy byly nasze grzadki warzyw i ich. W tym roku mialo byc inaczej wszystko mialo byc sadzone razem zeby nie bylo dwoch pol z marchewkami itp. Ja urodzilam dziecko wiec nie moglam tego wszystkiego dopilnowac bo sie zajmowalam mala.No i sie zaczelo tesciowie sobie przywlaszczyli nasza dzialke. Robia na niej co chca sadza gdzie chca i o nic sie nie pytaja. Kiedys pojechalam sobie cos urwac z dzialki zajezdzam patrze a tu nic nie ma bo wyrwane przez tesciow, no i zaczela sie klotnia. Chcialam porozmawiac z tesciowa na ten temat ale bez meza myslalam ze mni zrozumie. I to byl moj blad jak tylko powiedzialam ze chcialabym by decyzje w sprawie dzialan na dzialce byly konsultowane ze mna lub mezem jako wlascicielami to ona powiedziala mi ze nie bedzie sie przede mna spowiadac i wogole jak moge tak mowic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wenzura
POROZMAWIAJ Z MEZEM W CZTERY OCZY, jezeli sie nie zmieni to widze tylko rozwod, marnujesz zycie i zawsze bedziesz ta ostatnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takiego sobie męża wybrałas i takiego masz nie wierzę, ze przed ślubem był samodzielnym, dorosłym mężczyzną, a po ślubie nagle zdziecinniał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fak jea ewa, nie wiem
jak kafeteria obeszłaby się bez twoich mądrości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlaBogga
sorry ale Ewa 33 ma rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grenn
przed slubem kazdy sie pokazuje z najlepszej strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlaBogga
Już sama "działka budowlana" itd. zajeżdża tym, że autorka miała chrapkę nie na męża, a na jego czy też jego rodziców szmal, tylko nie wiedziała że synuś nie ma odciętej pępowiny. No cóż, trzeba było patrzeć na człowieka, a nie na majątek. Zaraz pewnie napiszesz że to Ty sama dorobiłaś się tej ziemi i w ogóle wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na tańsze
ło matko , nie pierwsza i nie ostatnia źle wybrała, dajcie dziewczynie spokój!!!! za czyje kupiliście działke i za czyje sie będziecie budować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psychiczna kafezdzira
O ile dobrze zrozumiałam, autorka chciała się poradzić co ma dalej robić, nie prosiła o analizę jej wyborów ostatnich lat. Ale oczywiście mogę się mylić, w końcu tyle tu wybitnych mózgów 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie sądzę autorka chciała się wygadać i pożalić nie zadała w swoim przydługim i nudnym wywodzie ani jednego pytania nikt jej w domu nie słucha, więc chociaz tu chciała sobie pogadać tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psychiczna kafezdzira
I wyżalając się na pewno liczyła na konstruktywną zjebkę :classic_cool: Brawo 🖐️ p.s Tak, tak, nie pisz już o tym, że nikogo nie będziesz głaskać po głowie 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie piszę, bo to oczywiste idę wyładować zmywarkę i odgrzewać obiadek, bo M. niedługo sie zjawi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×