Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość i co robic??

Czy brak milosci to jest genetyczny przekaz??

Polecane posty

Gość i co robic??

Odkąd zaglebiam sie w pamiec to niestety ja nigdy swojej matki nie kochalam, nie lubialam jej dotyku, wcale sie do niej nie przytulalam,nienawidzilam ja trzymac za reke, nie siadalm na kolanach, a co dopiero mowic o daniu buziaka .Gdy bylam straszym dziekciem rowniez wcale jej sie nie zwierzalam, poprostu nie rozmawialam z nią o niczym niz o porządkach w domu , co mam zrobic i co kupic to wszystko.Nigdy nie czulam milosci do niej i chyba wzajemnie.Teraz tez mam walsne dziecko i moja corka jest lusrzanym odbiciem mojej osoby w dziecinstwie,rowniez czuje ze mnie nie kocha, identycznie sie zachowuje jak ja kiedys, rowniez nie lubi jakiegokolwiek kontaktu fizycznego, nie lubi czulosci,od kiedy pamietam wcale nie byla wylewna ani rozmowna, tylko zdawkowo odppowiadala, widze jak odsuwa sie odemnie wrecz przez cale swoje zycie ,nie potrzebuje mojej bliskosci tak jak ja kiedys gdy bylam dziekciem i nastolatką.Coraz czesciej smiem twierdzic ze to niestety jest genetyczny przekaz tej ozieblosci emocjonalnej w stosunku do drugiego czlowieka i to idzie tak jednym lancuchem,.Moje dziecko tak samo sie zachowuje do mnie jak jak kiedys do mojej matki :o I Wczesniej probowalam sie zaklamywac a ze napewno minie jej to , ale cor nadal jest wobec mnie taka chlodna i bezemocjonalna, a znam ten stan bo taka sam bylam i w tym milosci zadnej nie bylo do mojej matki .Dostrzeglam separacje we mnie do rodzicielki tak jak u mojego dziecka do mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moze twoje dzeicko widzi jaki masz stosunek do wlasnej matki i po prostu przejmuje wzorce od ciebie i jeszcze sie dziwisz?? ja ze swoja matka tez mialam slaby kontakt...ale jakos to nie odbilo sie na mojej corce....jest spoko,bo teraz mam z matka moze nie takie super ale bardzo dobre relacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co robic??
moje dziecko tak naprawde nie wie ze mam tak chloden stosunki z wlasną matką, źle sie nie wypowiadam na temat jej babci, raczej jak juz to wypowiadam sie o jej babci w kolorowych barwach i pozytywnych sferach .Mala nie wyczuwa dystansu miedzy nami Ja jestem zuplenie inna do mojego dziecka niz matka do mnie kiedys,.Ja bardzo dobrze traktuje moją corkę, nie krzycze na nia, nigdy jej nie uderzylam, nawet nie pamietam aby za cos kare miala,, jestem bardzo wyrozumiala wobec niej, wcale nie krytyczna, w przeciwienstwie do mojej rodzicielki, a mimo tego moje dziecko idntycznie sie zachowuje jak jak do swojej matki kiedys, bo mnie źe traktowala, za to ja swoje dziecko dobrze traktuje a ona robi to samo co ja w jej wieku :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co robic??
nie widujemy sie czesto z racji odleglosci dzielącej nas, lecz kiedy matka nas odwiedza(tylko ze wzgledu na wnuczke) to naprawde zachowujemy sie pozornie normalnie jak kochająca rodzinka, nie ma wrogosci miedzy nami, nie ma cięc, sprzeczek , ale wiem ze to tylko dlatego ze widujemy sie np co 2-3 miesiące po kilka dni i dlatego umiemy ta teatralnosc zachowac, zwlaszcaa przy dziecku, wten czas wszyscy sa do siebie zyczliwi.Aktorka rola nam obydwum swietnie wychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przestan udawac....dziecko to widzi raz na pare miesiecy? Nie no.... Ty myslisz ze dziecko slepe jest? Dobrze widzi ze nie dzwonisz na tel...nie czekasz z utesknieniem itp Chyba ze jestes oziebla osoba na codzien a myslisz ze jestes oh i ahh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co robic??
przeciez pisalam ze z racji odleglosci dlatego tak rzadko sie widujemy!! co ty myslisz ze bedziesz sie widywac z osobą kilka razy w miesiącu , gdzie dzieli was kilka tys km stad??to jest awykonalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 54455445
tak, to jest dziedziczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsswer
uwazam ze tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przelot_em
Przestańcie pierdzielić, że to jest dziedziczne. To nie jest w genach ale we wzorcach zachowań. To matka przekazuje dziecku swoje zachowania a nie odwrotnie. Dziecko powiela tylko to co widzi w zachowaniu matki [ otoczenia]. Jeśli jesteś tego świadoma możesz to zmienić swoją serdecznością i tkliwością w stosunku do córki. To za mało, że jej nie krytykujesz ciągle i nie karcisz. Powinnaś być dla niej bardziej czuła to i ona będzie taka dla Ciebie. A ze swoją matką pewnie się już nie uda ocieplić relacji, jest za póżno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsswer
a ja jestem pewna ze to jest dziedziczne, w mojej rodzinie podobnym przypadek jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przelot_em
a ja jestem pewna ze to jest dziedziczne, w mojej rodzinie podobnym przypadek jest he he he W genach to możesz odziedziczyć kolor włosów albo skłonność do pewnych chorób ale nie okazywanie czułosci itp. :-P nie twórz własnych teorii, to jest już zbadane i potwierdzone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co robic??
nie wiem czy to geny czy nie, nigdy sie z takim czyms nie sootkalam wiec was sie pytam czy moze wiecie cos na ten temat. JPoprostu nie umiem zrozumiec skąd takie zachowanie mojego dziecka do mnie przez wszystkie lata , mimo ze jje nigdy nic zlego nie zrobilam, nie powiedzialam, ja tez nie lubialam z moją mamą rozmawiac bo wiecznie krytykowala , zzatem ja mojej corki nigdy nie krytykowalam a ona i tak nie lubi sie zwierzac, wstydzi sie rozmawiac o problemach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak ty sie zachowujesze wobec niej przytulasz chwalisz spedzasz czas rozmawiasz ??? to na pewno nie jest dziedziczne ale pewnie zachowujesz sie tak jak twoja matka i tego nie widzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja mama tez sie dziwi ze sie zachowuje karygodnie , bluznie jestem nerwowa , chamska ale ja przeciez zachowuje sie tak jak moj ojciec tak mnie wychowali to teraz zbierają zniwa mam 21 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co robic??
Ona bardzo nie lubi sie przytulac, kiedys myslalam ze ma autyzm czy co, ale odrazu sobie prztypominalam siebie w jej wieku, tylko ze ja ku temu mialam powody ze nie lubialm bliskosci , natomiast moja corka wcale mnie sie ne boi, a mimo tego kazda proba przytulenia czy poglskania, nie mowiąc juz o buziaku konczy sie wywijaniem odemnie,,a gdy powiem jej ze ją bardzo kocham to tylko patrzy sie na mnie jak na kosmite i glową potaknie i nic nie odpowie,a gdy sie pytam czy ona mnie kocha wtedy tez glową kiwnie ze tak, ale nie powie tego na glos i nie patrzy sie na mnie..Ona duzo pomaga, ma sporo obowiązkow domowych, mam bardzo duzo pomocy w niej, nie mam z tym problemu,wszystko o co sie poprpsi to wykona,nie wykloca sie wcale.Z tego co wiem i obserwuje to nie ma zadnych kolezanek takich blizszych w szkole, ani pozaszkolne,nie zaprasza nikogo do siebie bo nie ma kogo ani takze nie ma z kim isc sie pobawic na podworku tylko tak sama na uboczu jest,, i nie mowila mi o tym tylko ja to zaobserwowalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adsasda
ja jestem zdania ze to jest pol na pol, fakt w polowicznej mierze decydują geny ale druga polowa nalezy do ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×