co mam zrobić w takiej sytuacji?

rozumiem i jego i Ciebie, Ty 27 lat kobieta w takim wieku mysli o stalym zwiazku o rodzinie i o dzieciach, on 25 lat i jest bardzo mlody, chyba o takich rzeczach jeszcze nie mysli jak u wiekszosc mezczyzn... moze i Cie kocha ale pewnie uwaza ze jest za mlody na slub i dzieci... ja osobiscie nie popieram takich zwiazkow gdzie facet jest mlodszy...

po prostu nie jest na tyle dojrzaly zeby podjac taka wazna decyzje...

co w takim razie jest najlepszym rozwiązaniem?

ale łączę sie w bolu... ogolnie ciezkie czasy są jesli chodzi o związki

Dobra mam to gdzieś, nie cche juz wazysz komentarzy .... wypierdalac... Dzis zrobie mu oralnie dobrze i pogadam z nim na spokojnie, moze jak bede jeczeć w ekstazie , wpadne na jakis dobry pomysl :)

kurwa, dobrze ze swieta tuz tuz :) , bzykanko i obciaganko na okralo ... mniam...

ale się ubawiłam! widac że podszywanie się jest Twoim jedynym zajęciem, wynika to z tego, ze jesteś nikomu do niczego niepotrzebna/y

Raczje potrzebny/potrzbane, tylko sie opierdalam z nudow bo mam kasy od groma a na dworze pidziz i nie ccche mi sie nigdzie wyjsc

tylko Ci pozazdrościć

sama jesteś nieszczera bo mówisz mu że nie zalezy ci na ślubie a tak na prawdę pragniesz ślubu i zwiazku sformalizowanego więc dlaczego to robisz ? a pozniej masz pretensje że ktoś nie spełnia twoich marzeń jak sama nie potrafisz o tym rozmawiać

Zdupcaj moge robic coc cchce , a tak naprawde mam w glowie tlyko seks....

pozatym swieta ida a ja nie moge isc do posiwediz na wigilie nawet :( jestem zalamana , bo mieszkamy razem w zwiazkui niesakramentalnym... ruchamy sie ... :( jezuuu chyba pojde do piekla

szkoda mi cie bardzo ale pociesz sie tym, ze teraz duzo kobiet ma takie problemy... ciagle tego typu tematy na forum. moj zwiazek tez coraz gorzej :( a ja jestem w twoim wieku i tez mam mlodszego chlopaka... poczytaj na forum, ile 25-30 latkom sypią się związki, to chyba norma w tych czasach, nie jestes sama... jak go kochasz to siedź z nim bo co robic innego. milosc to milosc... lepiej byc z kims kogo sie kocha nawet jak ktos nie spelnia naszych oczekiwan (slub, zareczyny) niz samej sie meczyc i cierpiec. a nie ma nic gorszego niz cierpienie po związku, wiem po juz raz to przezylam i nie cche drugi raz, to koszmar.