Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ingeborga1300

Co robic????

Polecane posty

Gość ingeborga1300
przypuszcam ze chodzilo o to ze on za to zaplaci ja mam tylko znalezc sobie transport. Tak szczerze to juz jestem tez zmeczona tym ciaglym przeciaganiem liny. chcialabym sie dogadac. Chcialabym zeby bylo dobrze. Czasem wyciagam reka ja, czasem on. Gdyby on przywalil normalnego focha i poszedl do pracy to bylabym sklonna zrobic mu obiad dzisja i normalnie z nim pogadac a tak w tej sytuacji on bedzie myslal ze wygral, ze nie mam co ze soba zrobic i ze ma na mnie haka. Wiem ze glupio to wyglada piszac cos takiego o wlasnym malzenstwie ale tak to wlasnie wyglada. Nie chce wyjsc na taka co sie kala u jego stop zeby tylko sie nie rozstac. Czemu faceci nie moga normalnie sie klocic tylko od razu chca sie rozstawac. Przynajmniej moj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ingeborga1300
no coz to chyba koniec. Wrocil do domu i chcialam z nim pogadac ale powiedzial z ma to w dupie i ze mam wypierdalac... Ze nie bedzie robil na pasozyta i darmozjada, ktory nie umie tego docenic. Mam sie spakowac i wyprowadzic i jego nie obchodzi za co i gdzie. On laskawie moze mi dac na bilet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ingeborga1300
a to wszytsko dlatego ze nie zerwalam si ena rowne nogi i nie rzucialm na szyje jak wrocil do domu i nie podalam mu kolacji tudziez obiadu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeena
nie to chyba jest niemozliwe? Powaznie tak postapil po przyjsciu z pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ingeborga1300
no niestety :( Teraz gdzies wyszedl ale nie wiem gdzie. On kiedys mieszkal w tej okolicy jakis czas i ma tu znajomych ale ja nie znam nikogo. Ale ja nie wroce przynajmniej na razie pojde po zasilek najwyzej i sie wyprowadze i znajde sobie prace lub wroce do starej jesli mnie przyjma. Szkoda mi tylko Swiat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeena
powiedz mi w takim razie , czy mieszkaniektore remontowaliscie jest wspolne( notarialnie) ,czy jego tylko. Od ilu lat jestescie malzenstwem ? Nie odchodz tak latwo , bo panu sie tak zamanilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ingeborga1300
Nie nie jest wspolne. Jest moje, ja je odziedziczylam po dziadkach. Notariusz przy sprawie spadkowej jeszcze przed slubem powiedzial mi ze w razie slubu i pozniejszego ewentualnego rozwodu on nie ma do tego zadnych praw. Malzenstwem jestesmy od 2,5 miesiaca a razem ponad 3 lata. Masz racje tez nie chce odchodzic bo jemu sie tak podoba ale nic na sile...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeena
to swietnie , chociaz z tym.W razie czego nie musisz sie szarpac z nim o podzial jakikolwiek. Szkoda, ze tak wczesnie Panu rogi wyrosly. Nie podejrzewasz jakies panny w tle? Bo obiady, to nie powod takiego zachowania. To tylko wymowka . Jestes bezrobotna, twoj standart zycia sie pogorszy, dopoki nie staniesz na nogi , zagroz alimentami na siebie przy rozwodzie.Nie ma tak -idz sobie. Oczywiscie nic na sile , ale nie jestes rozlkapanym kapciem, ktorego sie wyrzuca. Nie daj sie ot tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ingeborga1300
NIe inna nie wchodzi w gre. caly wolny czas spedza ze mna. Wisi na telefonie lub pisze smsy. Do agencji musi wysylac godziny w jakich pracowal a ja mam dostep do tych tabeli i zawsze sie wszytsko zgadza. Korzystam z jego tel jak chce on go w ogol nie pilnuje no i znam wszelkie jego hasla, sam mi je podal. A teraz nawet jesli ochlonie i zmieni zdanie to co dalej. ja i tak czuje sie juz jak smiec a mam skakac z radosci ze postanowil dac mi szanse.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeena
znow -dobre to , ze panny nie ma :-D Sluchaj a moze by w ten desen: powiedz , ze nie zamierzasz wyjezdzac , bo nie po to przyjechalas , by wyjezdzac bez pieniedzy. Jak sie nie podoba, niech on sie wynosi na inna stancje. Na twoje zycie naleza Ci sie alimenty, nawet jak bedziesz na zasilku, to standart masz gorszy. Nie ma sprawy-niech wystapi on o rozwod. Powiedz prawde , ze go kochasz , ale szanujesz siebie i w ten sposob, to malzenstwo nie moze funkcjonowac. Przetrwaj jakis czas, moze przyjdzie po rozum do glowy.Glupio rozwodzic sie po 3 miesiacach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ingeborga1300
Dzieki Eleena Postaram sie z nim jeszcze pogadac jak wroci lub jak ochlonie moze sam zacznie. zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeena
badz twarda, konsekwentna, wiedzaca czego chcesz. Walcz o siebie i o swoje malzenstwo. Powodzenia Kochana .Wesolych Swiat , niech Ci sie ulozy Slonce :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulłaaaaaaaaaaa
ingeborga1300 napisz koniecznie ja to się potoczyło 3mam kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×