Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Heeelssss

Wk.. ło mnie dziecko i chyba guzik dostanie pod choinke

Polecane posty

Gość ghjrjytj
No to co się stało w tym dniu w którym nagle się tak zmieniła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciotkaf
A może jesteś w ciąży, albo planujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heeelssss
Aggie a ty z jakiego rocznika jestes? moze powiem tak aby zakopac spor wojeny czy dzieci byly lepiej kiedys wych. czy tez nie, sęk w tym jak pamietam z moich lat kiedyś dzieci d kryły sie ze swoimi psotami, wolaly czegos na legalu nie robic tylko ukrywac sie z czyms aby rodzic sie nie dowiedział, a teraz w wiekszosc( nie wszyscy oczywiscie) widze z tego ze przeskrobanie cos lub jakies zle zachowanie to powod do dumy i wcale malolaty z tym sie nie kryją ,wrecz afiszują, ale jak podkreslilam nie wszyscy tacy są i nie wszyscy tacy byli Co do mojego meza a cora to cos trudno powiedziec co sie wydarzylo, fakt ostatnio on dużo ją poucza, troche sie wymądrza, i corka przez to chodzila podirytowana i podenerwowana, moze i to ja tak wkurzylo ze teraz nie ma ochoty z nim swiat spedzac, moze tak moze nie.Mąż przed chwila chcial z nia porozawiac, zaciągnac ją do krojenia warzyw na sałatkę, ale mu powiedziala aby zosatwił ja wspokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madra kobita /
jestes jesli dasz sobie wejsc na glowe, bedziesz miala awantury, bunty i rzadzenie na lata .. otrzezwienie sie przyda pokora. zawsze to mowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lusi z klanu
bezstresowe wychowanie to wy nawet nie wiecie co oznacza:O bezstresowe to nie dostarczanie dziecku stresu w postaci bicia, ale stosowanie dyscypliny i wyznaczanie granic, czego wolno a czego nie! W waszym pojęciu to zapewne chodzi w bezstresowym - o róbta co chceca, bo rodzic nie reaguje - a to nie jest wtedy bezstresowe wychowanie, tylko właściwie rozpuszczenie dziecka. Super niania setki razy pokazywała jak wyznaczać granice i jak mądrze karać. Wystarczy kazać dziecku za karę iśc na tyle minut ile ma lat do swojego pokoju lub do kąta. To może być karny jerzyk jak u Super niani lub cokolwiek innego, nawet siedzenie na schodach w hollu. Trzeba cierpliwości i konsekwencji, wiadomo że dziecko nie zmieni się w kilka dni, ale cierpliwe i ciągłe stosowanie tego typu kar jak i wynagradzanie za dobre sprawowanie, przyniesie w końcu pozytywny skutek. Wszystko zależy od naszej konsekwencji i uporu w działaniu i wdrożeniu technik super niani. To naprawdę działa, nawet na baaaaaardzo niegrzeczne dzieci :) Powodzenia i wesołych Świąt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heeelssss
planujemy wspolne dziecko ale sie boje tego, zwlaszca po tym jak widze ze corcia mi zacyzna problemy stwarzac,co zaznaczam , ze jest to dla mnie nowoscia, bo nigdy u niej takich zachowan nie było, boje sie jak ogarne malenstwo i ją gdy bedzie sie sie tak zachowywac coraz czesciej.,.Wczesniej gdy byla niemal wymarzonym dzieckiem ,grzeczniotka dziewczynka to nie mialam takich obaw z planowaniem ciąży ale jak teraz widze ją w zlosci to juz sama nie wiem czy warto, czy nerwow dam rade zapanowac np nad buntem 2 latka i buntem 14 latki jednoczesnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heeelssss
Lusi z klanu pisalam o tym o 13:22 jak u mnie to wyglada i na temat bezstr.wych, Zawsze przynosilo oczekliwane efekty,bo dziekco zawsez bylo posluszne, wiec dlaczego teraz jest bee? sądze ze chodzi o te swieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lusi z klanu
doczytałam. Nie mam czasu na czytanie całego wątku, nie wiem ile dziecko ma lat. Ale powiem ci tak, mała czuje się zagubiona, czuje że jest obok ciebie mężczyzna i boi się że on jej ciebie zabierze. W tamtym roku go nie było, miałaś dla niej czas, który teraz musisz podzielić między ich dwoje. czuje się samotna, boi się, obok jest dla niej rywal który również walczy o względy swojej żony a jej matki- czyli ciebie. Postaw się w jej sytuacji i poczuj to. Małe dziecko nie rozumie pewnych spraw, że matka je kochai nic się nie zmieniło, że kocha również swojego meża - to nie jest jej ojciec? - tak? a więc dla niej to jest rywal. Musisz jej poświęcić czas, włączyć do przygotowań by nie czuła się niepotrzebna, jak robisz ciasto to daj jej pomieszać je w misce. Sprzątasz? - to daj jej też ściereczkę etc. Mów że ją kochasz jak najwięcej i okazuj jej częsciej swoje uczucia, tuleniem, głaskaniem etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trefna trafna
o jak nie ty to twoj maz daje sobie wejsc na glowe, mloda zapewne wyczula u niego slaby punkt bo wie z enie jest jej ojcem i nie ma prawa czegos jej zabronic, i ma na kim jedzić, i po tobie rowniez sobie zaczyna pozwoalac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heeelssss
MA 11 Lat, pierwszyt arz spedzamy siweta we 3 ,do tej pory zawsze bylysmy same, i wlasnie 2 tyg przed swietami mloda zaczela spazmowo dostawac do mnie i meza Trefnba, otoz nie, moj maz jest wojkowym wiec wie co to znaczy trzymac dyscypline i to robi, nie dawal i daje sobie wejsc na glowe, ja tak samo.Ona wie ze mąż ma takie same prawa do niej jak ja. Samotnie wychowywalam dziekco i takze dyscyplina u mnie byla i super na tym wychodzilysmy we dwie. Coraz bardziej mysle ze to te swieta ( moze faktycznie ona niezabardzo tolertuje go jako czlownka rodziny, aby znami swietowac) i plus jeszce to ze coarz czesciej ona na niego sie pobrazala bo jamąż strfowwal, ale nigdy nie krzyczala na niego czy pyskowala, teraz tak. Wkoncu zostanie skarcona przeemnie czy meza gdy sie tak paskudnie zachowuje, i jeszce bardziej sie gniewa.Kiedys gdy dostala kare to ją odbyla, jeszce przeprosila a teraz calkowicie bardziej sie zapiera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trefna trafna
jak ty pozwalasz obcemu łachowi aby karcil twoje dziecko to ja sie nie dziwie dlaczego mloda nie toleruje jego osoby podcza tak rodzinnych uropczystoci jakimi sa swieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heeelssss
i coz w tym takiego brutalnego ze jak trzeba bylo to nalozyl na nią kare podczas mojej nieobecnosci?normalny proces wychwoawczty zgodnie podjelismy decyzje ze on rowniez bierze czynny udzial w jej wychowaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gnom nom a dili dili dili nom
może pierwszy okres nadchodzi? albo chłopak ją rzucił? jak zawsze na takie zachowania będziesz reagować bezrefleksyjnie, tylko i wyłącznie karą to kontakt z córką stracisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gnom nom a dili dili dili nom
poza tym pamiętam jak moja siostrzenica , na prawdę złote ciche i spokojne dziecko miała taki okres włąśnie w wieku 10-11, na szczeście kilka miesiecy i przeszło, teraz ma 14 i nadal jest grzeczna i spokojna, ale taki okres miała przy wchodzeniu w okres nastoletni, już się baliśmy że jej zostanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heeelssss
ona jest w 4 klasie podst. mysle ze jeszce za wczesniej na dperesje z powodu rzucania jej przez chlopaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gnom nom a dili dili dili nom
grubo możesz się mylić :-D z resztą to był przykład. może chodzić o chłopaka, może o przyjaciółkę, a może o inną ważną w tym wieku sprawę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Będę po stronie dziecka ,bo jestem taką córką jak Twoja czyli moja mama też wyszła za mąż jak miałam z 11 lat ,na początku jak jej facet do nas przychodził było ok a potem zaczęłam go nienawidzić ją i jego w wieku prawie 13 lat wolałam stać pod balkonem i palić papierosy i nie chciałam mieszkać we we własnym domu a jak już musiałam tam przebywać to siedziałam w pokoju i słuchałam muzyki nawet do kuchni nie szłam się napić bo nie chciałam go spotkać ,choć nigdy nic złego do mnie nie powiedział nic nie zrobił a nie zrobił zabrał mi moją mamę z którą przez tyle lat byłam sama .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heeelssss
ide teraz zlosnice buntownice wyciagnac na krojenie sałatki, porozsmieszam ją aby sie rozweselila, mam nadzieje ze co nie co wyciągne od niej cos istotnego o co jej chodzi , czy jest to spowodowae tym ze pierwszy raz w zyciu ktos w dolączy do nas przy stole wigilijnym .Dobra zabieram sie na misje wyciagania mlodej z pokoju i do pomocy w kuchni :) Napisze pod wieczor jak cos sie dowiem istotnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honorataaa
no i nie napisalas jak sie sprawa wyjasnila.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×