Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Heeelssss

Wk.. ło mnie dziecko i chyba guzik dostanie pod choinke

Polecane posty

aggie - wydaje mi się,że takie pierdoły wypisują nawiedzone mamuśki bardzo małych \/dzieci lub staraczki, bo żadna kobieta w analogicznej sytuacji- nic takiego jej nie będzie radzić :o hells- na spokojnie pogadaj z córką od tego wyjdź, a później zobacz co będzie dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
patty......ja znam na nieszczęście swoje osobiście takie mamuśki, których dzieci po prostu rosną na bandytów (autorko nie piję tutaj do Twojej córki, tylko przedstawiam postawę niektórych matek więc bez obrazy:)) a one całemu światu zaprzeczają i jeszcze się kłócą, że ich dzieci to "tylko dzieci i że cały świat jest winny tylko nie one". A dzieciaki kradną, biją, kopią, przezywają i śmieją się prosto w twarz z tego, że nie ma na nich bata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albo podzialą jak
płachta na byka i zamiast poprawy mała jeszcze bardziej zamknie się w sobie. Dla mnie jedynym wyjściem jest rozmowa i wyjaśnienie sobie pewnych rzeczy. Ja bym do niej poszła i powiedziała ze macie porozmawiać bo widzisz ze coś sie dzieje nie tak i wasze relacje się psują, a tego nie chcesz. Zapytaj czy ma jakiś problem bo moze faktycznie ma i powiedz stanowczo że sobie nie życzysz zeby ktoś na ciebie krzyczał. Możecie pogadać o obowiązkach i przyjemnościach, ale głownie rozmowa rozmowa i rozmowa a nie zawstydzanie przed rodziną rózgą pod choinką. To dla mnie żadne wyjście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aggie- w sumie też znam taką jedną nawiedzoną :o dziś odbierając swoje dziecko ze szkoły, salwowałam się ucieczką, by znowu mnie nie przydybała. każdorazowo muszę wysłuchać historii nt. jej genialnych, pięknych i przegrzecznych dzieci :o:o:o a zarówno chłopak, jak i dziewucha- to chodząca tragedia- obje jak dla mnie są dobrym materiałem na psychoterapię :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heeelssss
pisalam przed chwila o 18:56 jak zareagowala gdy chcialam porozmawiac,owszem podejme dzisiaj jeszcze raz probe rozmoy , jelsi nie korzysta , bedzie staiwac opory, znow krzyczec na mnie, no to trudno,a ona wie ze sporo traci poprzez wlasnie takie zachowanie do mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzymaj sie tego
i bardzo dobrze zrobisz jesli fige ujrzy zamiast tego co kupilas, albo naprawde jakąś witke urwij z krzkaka i niech zobaczy na co zasluzyla , poczuje sie jak gowniarz bo zachowuje sie jak gowniarz, a gdy sie poprawi i przepprosi wtedy daj jej zalegly prezent, tylko masz widziec ze są to szczere przeprosiny a nie takie na odwal sie typu "dobra soryy, a teraz matka dawaj to co mi sie nalezy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieto 11 lat to już
powoli dojrzewająca pannica może jest tuż przed pierwszą @ albo właśnie ja dostałą i nie wie jak powiedzieć Ci o tym fakcie, nie pomyślałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swietnie ze zbliza sie
ta tradycja z choinka. Daj jej rozge. Na pewno zapamieta na caly rok ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawet miesiaczka nie moze
byc usprawiedliwieniem dla takiego zachowania, nie pomyslalas o tym? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieto 11 lat to już
jak nie może być? przecież to jest dziecko, które jeszcze nie wie co się z tym wszystkim wiąże sam fakt pojawienia się pierwszej miesiączki w życiu dziecka nie wiąże się tylko z samym krwawieniem przecież towarzyszą temu przeróżne emocje i chyba tego żadnej kobiecie tłumaczyć nie muszę tylko, że my - dorosłe osoby wiemy, że to kwestia hormonów dziecko tego nie wie dziecku trzeba pewne rzeczy wytłumaczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Idalia39
Tlumaczenie tlumaczeniem,ale taka 11 nic sobie z tego nie robi,ja mam 12 latke w domu i tez jest masakra z nia,sa chwile ze z nerwow zamykam sie w sypialni i placze,bo gdybym tego nie zrobila to obawiam sie ze moglabym jej krzywde wyrzadzic.Mamy ktore nie maja nastoletnich dzieci w domu lepiej na ten temat tu sie nie wypowiadaja,bo maja tylko jakas bledna teorie w glowie,a niestety w praktyce to roznie bywa.Wiesz Autorko jaki ja mam sposob na swoja 12-latke? Ignor porostu totalny ignor,jak mnie wkurzy pyskowaniem(bo tym najczesciej) To ja ignoruje,nie zwracam na nia uwagi.Sprobuj tego u nas to dziala.Kiedys nie odzywalam sie do niej i ignorowalam ja przez 3 dni.Przyszla potem przeprosila przytulila sie do mnie,powiedziala ze mnie kocha.Fakt ze za jakis czas sytuacja sie powtorzyla,ale zauwazylam,ze odkad stosuje te "ignory" coraz rzadziej do mnie pyskuje i widze,ze stara sie byc grzeczna.Nie mam pojecia czy to jest dobry sposob wychowawczy,ale skoro dziala to bede go stosowac tak dlugo jak bedzie to potrzebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heeelssss
Wczoraj na sam wieczor jak juz lezalam w lozku przyszla do mnie, przeproila mnie, nawet przytulila sie do mnie co prawie sie to nie zdarza, bylam taka szczesliwa,a dzisiaj niestety powtorka z wczoraj,od rana pyskowki i zlosci,i równiez moj mąż obrywa owszem , takze do niego sie rzuca i daje mu popalic od rana, rece mi opadly,przeciez jak prawie nigdy sama przeprosila wczoraj na noc, a dzisiaj to samo wyprawia :o 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdyscyplinuj ją i to tak ostro, glownie za ten krzyk do was, jak chce sie wywrzeszczec, spooko ma prawo wylac z siebie swoje zle emocje gdzies w osobnym pomieszczeniu ale nie na kims innym wyladowywac swoje nerwy jak to robi, wiec musztre zaprowadzic .Sama piszeszz e wczoraj przeprosila a dzisiaj reaplay, tak nie moze byc i basta !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwerter
no to jak to tak moze byc? przeperosila cie za wczorajsze a dzisiaj to samo do ciebie i jeszcze twojego faceta? widac ze mala czuje sie bezkarna i dlatego tak sie zachowuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mi żal twojej córki. Myślę, ze ona się sama z soba męczy. Wczoraj przyszła i przeprosiła bo jej bylo zwyczajnie źle i wie ze zachowała się nie tak jak powinna, a dziś wstała i znów pełno w niej złych emocji i wzięły nad nią górę, znowu krzyczy i się miota. Wieczorem kiedy przemyśli będzie jej znó przykro. Pogadaj z nią bo jej ewidentnie trzeba pomóc. Nie radzi sobie ze sobą i swoimi emocjami. Zgadzam się ze to moze być faktycznie na podłożu hormonalnym. Myślę, ze pokazywania "kto silniejszy i kto tu rządzi" nie ma większego znaczenia. Ona nie robi tego na zlość tobie. Próbowałabym szukać rozwiazania, które jej to wszystko ułatwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hormony w niej zaczynają buzować :D przypomij sobie, jak się w ciąży czułas, ona teraz czuje to samo jedyna rada, to zachowywać się jak podczas buntu 2-latka, pozostać spokojnym i udawać, że się tego nie dostrzega jeżeli na Ciebie krzyczy - mówisz spokojnie, że nie jesteś głucha i ma mówić normalnym tonem jeżeli się nie zastosuje i krzyczy dalej - mówisz, że nie będziesz z nią gadać w ten sposób i przestajesz odpowiadać jeżeli będzie coś chciała od Ciebie to będzie zmuszona powiedzieć to w normalny sposób jeżeli nie umyje po sobie talerza - przypomnij raz albo dwa jeżeli nie umyje dalej - bierzesz brudny talerz i z uśmiechem na twarzy wkładasz jej do szafy z ubraniami, mówiąc, że nie masz czasu ani ochoty gadać 100 razy tego samego to samo z porozrzucanymi ubraniami - jeśli pomimo gadania nie chce sprzątać, otwierasz okno i wypieprzasz na następny raz zastanowi się, zanim coś na wierzchu zostawi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heeelssss
Tak jak pisalam, wczoraj przeprsila a dzisiaj to samo, moj mąż powiedzial mi z rana cos to bardzo mnie scisnelo ale moze byc faktem , otoz to beda nasze wspolne siweta we trojke, wczesniej jak dotej pory zawsze ylam sama ja i ona, , a w tym roku poraz pierwszy tak bedzie rodzinnie, czyli mama , jej przybrany tata i ona, moze to jej dokucza, tylko dlaczego ona na mnie ma te nerwy i ile to bedzie twrac.Mozliwe ze znow dzisiaj na wieczor przyjdzie przeprosic ,mozliwe, no ale nie wiem czy w ogole zaczynac rozmowe na ten temat czy jest zla tylko dlatego ze juz nie bedziemy razem na swieta same we dwie i tylko we trzech a jej sie to moze i faktycznie nie podoba, wkoncu tyle lat byla przywyknieta tylko mniec mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heeelssss
jabym jej ubrania wypieprzyla przez okno z 10 pietra top by sąsiedzi zawiadomili opieke ze znecam sie and rodzinom i tyle by bylo, to mi by sie oberwalo ze ponoc w chacie demolke urzadzam Z brudnymi naczyniami zrobilam identycznie, wszystko ze zlewu wypieprzylam jej na lozko( byla jje kolen mycia naczyc ale strajkowala ) wiec wyladowaly na jej lozku, ze smiecmi identycznie, tazke jej 3 worki(tyle sie tego uzbieralo0 na lozko wrzucilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i Ty dopiero teraz piszesz
że Twój obecny facet, to nie jest jej biologiczny ojciec i mieszka z Wami od niedawna???????? naprawdę niczego nie rozumiesz czy tylko udajesz?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heeelssss
nie pisalam o tym ponieważ uważam że mój mąż nie jest prowodorem tych zachowan mojej corki, ale jak on mi sam o tym dzisiaj powiedział to łącząc wszystko w calosc, moze tak być ze wlasnie o to jej chodzi, choc osobiscie dla mnie to jest głupota jesli to prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alez ja o tym pisalam powyzej, twoja corka nie ważne z jakich powodow miala by te fatalne nastroje to ma jak najbardziej prawo to wylania ich, wyładowania gdzie kolwiek na czym kolwiek ale NIE NA WAS. .Wytlumacz jej ze dobrze robi, nie tlumiąc emocji w sobie, nie kolekcjonuje swoich nerwow w srodku siebie, tylko ze nie moze na kims odreagowaywac swoich frustracji i sie wyladowywac, niech pojdzie do pokoiku, porzuca miskiem o sciane, pokopie biurko, piesciami w lozko powali,wyplacze sie tam, to jest dozwolone ale nie krzyk , wrzask histeria w stosunku do waszych osób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla CIEBIE głupota
a pomyślałaś, że Ty to nie Twoje dziecko i ma prawo czuć zupełnie co innego? przecież ona jest ewidentnie zazdrosna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciotkaf
Z tą rózgą to od czapy pomysł, dziewczyna obrazi się jeszcze bardziej i utwierdzi w tym, że ma rację - czyli, że ona jest biedna, mama jej nie kocha, tylko nowego faceta. Ona ma tylko jedenaście lat i wkracza w okres dojrzewania, spróbuj ją zrozumieć, bo na jej zrozumienie bym nie liczyła w najbliższym czasie. Nigdy nie byłyście nastolatkami, od razu urodziłyście się dorosłe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mieszkam na parterze, więc patent z ubraniami był dobry ;) potem jak był bałagan to wystarczyło, że weszłam i zapytałam: czy chcesz, żeby Twoi koledzy z podwórka zobaczyli w jakich stanikach chodzisz? (przeważnie siedzieli pod blokiem) i starczało toksyczna ma rację, to że ktoś jest sfrustrowany, nie znaczy, że ma się wyżywać na innych od rodziców się wymaga, żeby nie wyładowywali humorów na dzieciach, więc i dzieciom nie nalezy na to pozwalać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heeelssss
no prawo czuc zupelnie cos innego, przeciez nigdzie nie napisalm ,ze nie ma takiego prawa Teraz siedzi obrazona w swoim pokoik i puzzle uklada,, a miala tak pomagac przy krojeniu warzyw na sałatke :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla CIEBIE głupota
i nie interesuje Ciebie co ona czuje? przecież ona poprzez swoje zachowanie manifestuje własne uczucia, bo albo Ty nie pozwalasz jej ich inaczej Tobie przekazać albo i ona nie potrafi inaczej nie zamierzasz nic z tym zrobić tylko pisać tutaj, że "dziecko Cię wkurwiło"?:O może pomóż jej i sama zacznij temat w końcu to Ty jesteś rodzicem i Ty masz ją uczyć życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobranna
ROZPUSCILAŚ DZIEWUCHĘ JAK DZIADOWSKI BICZ...zastanów się najpierw nad sobą jakie popełnilaś błędy wychowawcze...a potem dopiero karaj córkę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frrtgtyyg
ja bym dala rozge. dawniej to rodzice umieli wychowac dzieci, teraz na wszystko dmuchają i chuchają ... tak tu teraz martwia sie co poczuje dziecko gdy nie dostanie pod choinke prezentu, mimo iz zachowalo sie zle ;/ no ja pierdolem ;/ przeciez prezent pod choinke jest nagroda za dobre zachowanie ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghjrjytj
No każdy z nas był nastolatkiem ale nie oszukujmy się nie takim. Moja siostra gdy była w podobnym wieku do córki autorki powiedziałą do mamy spierdalaj.Dostała wtedy takie lanie pasem że do dziś do mamy nie pyskuje. To był pierwszy i ostatni raz gdy dostałą lanie - słuszne lanie. Nie wyobrazam sobie aby tak do własnej matki się odzywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frrtgtyyg
no wlasnie bezstresowe wychowanie jest teraz trendy :) tez pasem dostalam i zrytej psychy nie mam :) wiedzialam co mi przynajmniej mozna ... nie mowie o katowaniu, bo zaraz mnie tu zezra. jakbym powiedziala do matki SPIERDALAJ to chyba bym po scianach frugała :D kazdy rodzic w obecnych czasach powinien isc do gimnazjum na kilka godzin lekcyjnych, zobaczylby wtedy jak zdemoralizowane sa dzieciaki w tych czasach ;/ zero zasad ;/ ja sie boje chodzic do podstawowki i gimnazjum, gdzie mam biblioteke publiczna, w obawie ze mi przypierdziela w pysk. ta mlodziez jest taka wyrosnieta ze szok ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×