Jak zerwać z facetem z którym się nie jest

Nie wiem od czego zacząć więc zacznę od początku. Przypadkiem poznałam faceta w październiku tuż przed jego wyjazdem - bo nie mieszka w Polsce. Potem się spotkaliśmy, pogadaliśmy i wymieniliśmy się kontaktami. Widziałam, że mu się podobam, zresztą sam to przyznał. Żadnych deklaracji nie było, nie rozmawialiśmy też o sprawach osobistych...

Wykechał, mamy czesty kontakt. Na wiosnę przyjedzie i oczywiście chce się ze mną zobaczyć. Na facebooku okazało się, ze ma żonę. Nie mówił o tym...

Nie chcę mieć z nim kontaktu. Ale jak to zrobić? Przestać się odzywać/pisać? Czy napisać wprost, żeby już nie pisał? Dodam, ze nie chcę tego jakoś niekulturalnie załatwiać, bo jednak on mi niczego nie obiecywał, nie słodził...Nie wyskoczę do niego z tekstem że ma żonę, bo on może się wykpić, że przecież tylko ze mną rozmawia..

jak możesz sie zastanawiac! w ogóle z nim ne pisz, nie rozmawiaj...boże czy jestescie az tak naiwne? Co to za pytanie tu zadajesz?

napisz wprost i szanuj się!

tepa strzala z ciebie

napisz mu ze nie interesuja Cie znajomosci na odleglosc i pora to zakonczyc

Ale przeczytałaś do końca? On mnie wprost nie uwodzi. Kilka razy powiedział, że fajna ze mnie babka, taka otwarta, pogodna. Ale nic mi nie obiecywał, nawet nie wspominał. I nie wie też nic o mnie w tych sprawach czy kogoś mam czy nie... Dlatego głupio mi tak poprostu przestać się odzywać bo to chamskie byłoby..

no tak miał ci wprost powiedzieć, masz intuicje? potrzebny ci znajomy zonaty?eh...nie znasz zycia?, bye!

Bo być może on (choc mało prawdopodobne) traktuje to jako zwykłą znajomość koleżeńską i nie chce niczego więcej. Tego nie wiem. To ja chciałabym kogoś znaleść, no ale nie żonatego. Dlatego jakoś chcę się z nim pozegnać, tylko jak?

tyle, co za problem? swoją drogą dziwna jesteś, może facet naprawdę traktuje cię jak koleżankę a ty sobie od razu coś roisz

Możliwe, ale co mi po takiej znajomości. Żeby to był kumpel na miejscu, a nie za oceanem. A po drugie bardzo nalegał na moje zdjęcia. Jak jedno wysłałam, to potem chciał kolejne...trochę dziwne jak na kolegę No i jak przyjedzie to od razu chce się zobaczyć ze mną. Raczej wmawiam sobie, że to koleżeństwo.

najlepiej kopnac go w 4 litery i to porzadnie, kolejny sciemniacz

Byłoby tak najłatwiej, ale on mi nic nie ściemna. Sama sobie robię problemy bo nie potrafię być chamska. I chciałabym żeby to jakoś w kulturalny sposób zakończyć. No ale co mu napiszę? Że miło go było poznać, ale nie chcę utrzymywać kontaktu bo.....no właśnie co?

bo wiesz ze ma zone. Koniec problemu. Prosto z mostu.

dokladnie ,jasno i wprost

A on mi wtedy napisze, ze żona nie przedzkadza mu mieć znajomych i że przecież tylko o koleżeństwo mu chodziło. Nawet jeśli to nie prawda to tak właśnie napisze i wyjdę na dzikuskę :O

Nawet nie wiem czy on tę żonę nadal ma, bo fotki są sprzed 3 lat, ale zakładam, że ma. Bo tak jak pisałam co mi po facecie/znajomym za oceanem.. On też nie wie czy ja kogoś mam. Nie rozmawialiśmy o tym.

Pomóżcie mi wymyślić jakiś sensowy tekst :O Wiem , że to żałośnie wygląda. Ale postawcie się w takiej sytuacji.

Nawet nie wiem czy on tę żonę nadal ma, bo fotki są sprzed 3 lat," facet nie trzymalby jej fotki gdyby kobieta byla mu obojetna wiec tu juz nie ma znaczenia sam fakt, ze zatail przed toba, ze ma zone lub ja mial niczego nie zmienia

Najlepiej będzie jak ograniczysz kontakty do coraz rzadszych aż w końcu całkiem zamilkniesz. Nie odpisuj na bieżąco, rób coraz dłuższe przerywy a kontakt sam sie urwie.

mam tak samo, tylko odległość znacznie bliższa :-D wiem, ze idealnym rozwiązaniem w naszej sytuacji byłoby zerwanie kontaktu ale ja tez mam ten dylemat jaki podac argument :-O Powiem mu, ze musimy zrewać kontakt, to on od razu przyjedzie i bedzie chciał wiedziec dlaczego? :-O i co wtedy? może powiedz mu wprost, ze zaczął być dla Ciebie kimś więcej, że myslisz o nim częściej a nie chcesz cieprieć bo wiesz, ze ma żonę i juz :-) :-P :-O :-D

Spotkaliśmy się jeden raz. Nie rozmawialiśmy o sprawch osobistych. Na dobry ład to on też nie wie czy mam męża, chłopaka, dziecko czy moze jestem sama. Poprostu on nie porusza tego tematu w mailach. Ja też nie czuję potrzeby pisania o sobie obcemu facetowi.

Nie, no jak mu napiszę, ze jest kimś więcej, że nie jest obojętny to wyjdę na psychiczną. Przecież Go nie znam, żeby miało mi zależeć. Piszemy maile średnio raz na tydzień już 3 miesiąc. Najgorsze jest to, ze on przyjedzie do Polski na wiosnę.

Czyli wy też nie wiecie jak sie zachować w takiej sytuacji?

wiec sklam facetowi w nastepnym meilu napisz, ze masz umowione spotkanie z nowo poznanym kolega potem niezaleznie od tego czy facet zapyta, czy nie zapyta, powiedz mu ze bylo bardzo milo na spotkaniu z kolega nastepnym razem napisz, ze znowu masz (tym razem) randke w koleinych meilach przechodz do etapu zwiazku miedzy toba i fikcyjnym facetem z ktorym sie spotykasz wtedy sama zobaczysz czy facet zmyje sie, czy jednak mu na tobie zalezy

I jak mam to napisać? Nie znam Go, jest obcy dla mnie i tak ni z tego z ni z owego zacznę mu pisać, że kogoś poznałam. ?