Chcę już seksu!

jestem dziewicą i czuję, że już jestem gotowa, to już ten czas, tylko niestety nie ma wybranka.. Hormony mnie roznosząą!!

bez cv nic tu nie zdzialasz: wiek: waga: wzrost: imie: i czekaj na zgloszenia :D

a mnie o imie nie pytałeś?

bo poprostu nie dotarlismy do tego pytania...

ro zumiem...

wiek: 19 waga: 60 wzrost: 166 imię: Kasia może być? :D

rozumiem...

Masturbacja nie pomaga?

nie pomaga.. nie ma kogo objąć :)

przytulić, nie ma pasji

skoro nie ma tego jedynego to z Toba cos nie tak musi byc, wyglad, charakter albo sama niechcesz miec tego jedynego ?

ostatnia opcja. do tej pory byłam wyjątkowo niedostępna.. a to dlatego, że sie zakochałam nieszczęśliwie, co tez ja zepsułam.. i teraz własnie przyszła taka pora, że sobie powiedziałam: dziewczyno, musisz w końcu zacząć używać młodości, zacząć od nowa i jakoś próbować :)

Masturbacja może rozładować napięcie... ale może Ty potrzebujesz przytulania i związku, a nie seksu? Tego niestety nic Ci nie zagwarantuje, chociaż Twój wiek sprzyja poznawaniu facetów, np. na studiach, może się rozejrzyj?

chętni są, ale nie ma wśród jeszcze tego, któremu mogłabym zaufać.. naprawdę mam ochotę na seks, czuję to.. to się da odczuć, noo, ale nie z każdym :)

I bardzo dobrze. Nie warto z kimkolwiek, bo "ktokolwiek" będzie dbał przede wszystkim o swoją przyjemność. A może zacznij chodzić na jakieś imprezy, albo zapisz się na tańce, salsę, tam może bez seksu będziesz miała trochę wrażeń zmysłowych i to jest naprawdę fajne. Ja tam lubię również tą fazę gry erotycznej, bez seksu, ale z dotykiem w tańcu, różnymi zapachami, rozmową...

wiem, też to lubię.. i w sumie takie sytuacje nie są trudne do odnalezienia.. tylko coraz mniej interesujących facetów jak się rozglądam dookoła.. a może to ja jestem tak leniwa i się nie staram ich dostrzec? po sesji pomyślimy :D może znajde kogoś na stałe i wtedy nawet seks się spełni ^^

kasiu waga chyba ciut za duza chyba jestes delikatnie pulchna, czyli to wyglada tak - ci co sie tobie podobaja ty nie podobasz sie im a tym co sie podobasz oni nie podobaja sie tobie :D

w sumie tej wagi tak po mnie nie widać, serio.. nie ma kości, ale są akurat kształty okay :) a z twarzy zdaje się, że jestem ładna.. bo często to słyszę i widzę po reakcji.. ale masz pewnie rację, wciąz jest jakieś niedopasowanie..

zdesperowanna to jest standard chcemy kogos miec nie byc sami... a sami splawiamy kandydatow ktorzy o nas sie staraja bo nam sie nie podobaja i zabiegamy o kogo innego a ten ktos tak jak my wczesniej splawia nas bo mu sie nie podobamy to taka ironia zycia ostatnio mam to samo :D

już kaśki:D

damn it.. :D więc wychodzi na to, że jestem niewystarczająca dla pięknych, a zbyt ładna, dla przeciętnych? jestem nijaka.. mogę się tylko załamać :D ale czasami widze, że idzie ulicą niezbyt ładna dziewczyna z mega przystojniakiem, albo idzie przeciętny chłopak z super laską.. impossible is possible?

zdesperowanna dokladnie tak to wyglada jestes za ladna dla srednich ale za brzydka dla tych naj przystojniejszych :P a to o czym ty piszesz jest mozliwe ale trzeba miec podejscie do plci przeciwnej wiedziec jak zainteresowac soba i sprawic aby sie w tobie zadluzyl... da rade bedac sredniakiem miec tego naj, ale to juz wyzsza szkola jazdy ;) bys musiala sie zainteresowac podrywaniem, pare razy mi sie trafilo ze powiedzmy dziewczyna 6-7 na 10 (chodzi o punktacje atrakcyjnosci) potrafila mnie tak zauroczyc ze siedzialem i wpatrywalem sie w nia odciety od swiata a potem dochodzilo do mnie przeciez ona nie jest taka piekna to czemu nie moge od niej wzroku oderwac i tu sie mowi ze ma to cos... i na tym caly pic polega ze trzeba wiedziec co to jest to cos... ja bynajmniej wiem :)

moze powiesz skad jestes kasiu

jak chcialabys to zrobic ?

pozostanę anonimowa :) skoro wiesz, CO TO jest to coś.. to podziel się ze mną :) ja uważam, że to coś, jest adekwatne do gustu każdej osoby odrębnie.. nie da się każdemu podpasować.. możliwe, że dla jakiegos przystojniaka, będę miała to coś :) chociaż powiem Ci szczerze, ze te niektore przystojniaki :D się za mną oglądają, tylko się CENIĄ i niektórzy z nich pozostają bezczynni.. szczegolnie ci z uczelni, a nie np w clubie, więc moze nie jest ze mną tak źle?

a co o sobie powiesz ?

moze sprobujemy pogadac o czyms innym i zapomniec o sexie co ty na to ?

probujesz mnie podejść w ten sposób? ;>

zdesperowanna oczywiscie ze mozna dzieki losowi trafic na takiego przystojniaka ktory bedzie mial taki a nie inny gust i akurat mu podpasujesz... prawda jest ze nie da sie wszystkim podpasowac ale mozesz sobie podbic punkty atrakcyjnosci i zwiekszyc szanse u tych przystojnych, tak kazdy ma inny gust inne preferencje itp ale faceci jak i kobiety maja zazwyczaj ogolny wspolny dla wiekszosci facetow/kobiet schemat atrakcyjnosci znajac ten schemat mozna zwiekszyc swoje szanse u przeciwnej plci nie liczac tylko na los i traf ze jakis przystojniak wpadnie akurat na ciebie ktory akurat ma jakies okreslone preferencje i gusta :)

a poszlabys do lozka bez milosci?