moj chlopak jest skapcem- czy mozna go z tego wyleczyc?

Moj chlopak jest ogromnym skapcem, oszczedza na wszystkim co sie da. Za kazdym razem jak sie spotykam, slysze mnostwo razy, ze to czy tamto jest drogie, za drogie. Ja rowniez zdaje sobie sprawe, z tego ze zycie nie jest tanie, ale nie mowie o tym w kolko. On jest swietnym facetem , ale ta wada przyslania wszystko- jak z nia walczyc? ;/

może po prostu kasy nie ma?

wlasnie to jest dziwne bo na brak kasy nie narzeka

inaczej mysli niz ty inaczej sie zachowuje to juz jest nie po mysli autoreczko?

ze to czy tamto jest drogie, za drogie. za drogie na co? Może nie ma specjalnych potrzeb materialnych i rybka mu czy kupi jeansy za 50 czy za 300 zł? A moze zbiera na jakąś większa inwestycję?

podam przyklady: -gdy idzie jesc do knajpy nie kupuje tam napoju bo tam za drogo, tylko po tym jak zje idzie kupic do sklepu -bez przerwy powtarza, ze jest drogo -jada smieciowe jedzenie choc stac go na porzadny obiad -rozciencza mydlo w plnie, bo przeciez starczy na dluzej -uzywa przeterminowanych produktow -zawsze poluje na okazje w sklepie, i podkresla, ze tyle i tyle zaoszczedzil itd itd

czytajac to powiecie, ze nie jest moze tak , zle ale on bez przerwy o tym gada. rozumiem jak na jakis czas ktos powie, ze w Polsce jest drogo, ale caly czas tak jeczec?

skoro ci tak to przeszkadza to zmien chłopaka jego mentalnosci nie zmienisz i nie wiem co bys robiła to nie wykorzenisz u niego pewnych nawyków

nie mozna go zmienic?

skoro facet Ci nie pasuje, to po co z nim jesteś? :)

nie mozna

wszystko mi w nim odpowiada, poza ta 1 wada..

wiec albo sie przyzwyczaj i zaakceptuj taki jego charakter albo zmien obiekt westchnień i juz wiecej tu nie truj

skąpca raczej nie zmienisz- chociaż czytałam historie, w których dziewczyny osiągnęły pewne sukcesy, ale częściej, to skapiec nagina partnerkę do swoich zasad- ani sie obejrzysz, a będziecie razem odsysać wodę z kaloryferów i podcierać się teletygodniem.