Byli u Was kolędnicy??

Zastanawiające jest to, że w tym roku żadna szopka nie zapukała do moich drzwi. W innych latach już tydzień przed Bożym Narodzeniem chodzili i śpiewali. . A w tym roku cisza.. pusto. Pewnie przez ten brak śniegu, albo dzieciaki powyrastały z tego. Czasem było to już wkurzające, ale teraz jakoś mi tego brakuje. Coraz mniej magii w świętaj nic a nic ich nie idzie poczuć. Wszystko na opak.

zapomnialem dodac ze strzelilem wszystkim kolednikom rok temu sraka w ryj

Hołota przez ce-ha ;) U mnie kolędnicy później chodzą, zresztą to wbrew tradycji by chodzi wcześniej niż 21 grudnia ;)

Ale dziś już 23 więc chociaż dziś mogliby przyjść. Czasami przychodzą tacy nieprzygotowani, zaśpiewają byle jak i byle co. Ale miałam kilka gromadek, którzy naprawdę sie postarali, przebrania, piekna szopka, piekne głosy..

Może masz źle odłożony domofon ;)

byli ale dostali kopa w doope