Nie cierpię blondynek

Tych farbowanych. Zawsze farbowana blondynka jest albo pusta, albo tępa, albo pierdolnięta. Są bardzo, ale to bardzuchno nieliczne wyjątki. Widać racją jest, że blondynka to również stan umysłu. Co do naturalnych blondynek to tylko niektóre są na prawdę ładne. Z resztą rzadko się zdarza piękny jasny NATURALNY blond. Przeważnie są to mysie odcienie:O no ale lepsze to już niż tleniony czerep. Brzydzę się blondi :O bleeeeeeeeeeeeeeeeee!

dziekuje

ja tez dziękuje :-) a co blondynka ci faceta odbiła :-P??

Nie, bo żadnemu z moich facetów również się blondynki nie podobały. Jest w ogóle ktoś komu podobają się takie szkaradztwa?

ale jesteś smieszna :-p

Nie sądzę.

farbowane blondynki to z reguły brunetki więc wychodzi na to, ze brunetki są puste ..

" tylko niektóre są na prawdę ładne" Wypowiedż zakompleksionej idiotki :D

a ja uważam że blondynki sa brzydkie i nie rozumiem co w nich ładnego może być zresztą pipy mają ryzawe albo rude taka z jasnymi wlosami , i ciagle sobie rozjaśniają te włosy mój szef ma słabośc do brunetek i mój facet preferuje tylko brunetki , nawet blondynki go nie jarają

ja jestem blondynka - farbuje bo mam naturalne siwe szare wlosy ktore wygladaja oblesnie. i blond mi super pasuje do cery wiec na pewno nie bede go zmieniac tylko dlatego ze jakiejs frustratce cos sie nie podoba ;p mialam tez rok ciemne wlosy - tak dla odmiany. i odnotowalam wowczas znaczny spadek zainteresowania moją osobą płci przeciwnej ;p O czyms to swiadczy ;p a tak poza tym - ladny blond - czyli taki wpadajacy w platyne a nie zólty jak kurczak- jest elegancki- jesli jest polaczony z bladą ale zdrową cerą lub leciutka opalenizna. blondyny z ryje spieczony na skwara wygladaja tragicznie tandentnie wiec z tym sie zgadzam. co do calego imagu blondynki - duza role spelniaja tu tez ubrania - jak ktos sie tandetnie ubiera i ma ryj czarny jak obywatelka gwatemali to sama jestem anty mega anty!!! ale jak blondynka jest elegancko i zklasa ubrana i do tego ladna to miodzio :))) przyciaga spojrzenia i wyglada czysto a nie jak brundy kocmołuch ufarbowany na czarno..

jesteś słabizną autorko tematu :D

Tak naprawde ładna blondynka i tak jest brzydsza od najcudowniejszej brunetki http://xaxor.com/flashgamestest/23297-Emilie-Nereng---Voe---hot-pics.html Jakieś głupie jestescie. Liczy sie TWARZ. Ładna kobieta będzie ładna nawet bez włosów.

wygopki ale ty nie jestes blondynka więc co sie tak szczycisz blondem ? :O jestes przysiwiala baba z mysimi włosami a barwa na włosach to farba farbą się szczycisz to tak jakby facet szczycił sie że w sypialni w szufladzie trzuma dildo , sztucznego kutasa 20 cm i tym cię zaspokoi a sam ma 7 cm flaczka nonsens

http://blog.salonbuzz.com/wp-content/uploads/2011/04/98139628.jpg tu np piekna blondynka- wiem ze efekt photoshopu ale liczy sie efekt - anioł :)

Ja mam naturalne blond wlosy, i nie uważam że jestem brzydka. Ten temat to marne prowo brzydkiej brunetki.

o jakie szkaradne te blondynki a fuj hahahhahaha

"zw bo dziadek znowu się spie**olił na podłoge" hahaha

szmenda - autorka odezwala sie w stosunku do osob ktore maja blond wlosy lub je farbuja- wiec w sumie to tez i o mnie. a moj naturalny kolor to wlasnie blond - tylko ze szary.. taki z tych siwych haha ;p ale blond mimo wszystko ^^

sama jestes tępa robisz byki NAPRAWDĘ zapamietaj!!