prosze o pomoc osoby znajace sie-adaptacja strychu na mieszkanie

witam mieszkam w malej gminie nie ma mi8eszkan, trzeba czekac az 7 lat... dostalam propozycje zaadaptowania strychu w jednym z blokow. pani w zgmie powiedziala ze blok nie jest jeszcze wspolnota mieszkaniowa. wstepnie bylismy zobaczyc-rudera ;/ bylam przerazona i do tej pory syrasznie sie boje ale zgodzilismy sie wstepnie. powiedzcie jakie procedury trzeba przejsc, czy to dobrze ze to nie jest jeszcze wspolnota? i jaki bedzie koszt czy wystarczy nam na remont 50 tys? ile za dokumentacje? projektant rzeczoznawca itd.... dziekuje

Jakie to województwo? Pamiętaj, że strych może przeciekać i mieć grzyba. Za 50 tys. kupisz w niektórych miastach kawalerkę.

a wiec jest to 70m kwadratowych, wojewodztwio slaskie, z nowym dachem

uppp

nie warto, szkoda kasy !

czyli ocieplenie, płyta, izolacja, i jakiś cienki gips...ścianki działowe, podwieszane sufity, łazienka, kuchnia, rozprowadzenie instalacji, armatura, wykończenie, sprzęty... no trochę tego będzie, ciężko ocenić. Opłaca się, skoro za darmo jak rozumiem? Jaki czynsz? Czy starczy, na pewno dużo zrobicie. Dobrze, że nowy dach. Sa już jakieś okna tam?

nie napisałaś z jakich pochodzisz okolic Polski ale dam przykład, latem zeszłego roku oglądalem kilka mieszkań na południu Polski i tak : w miasteczku Kęty - ok. 15 km. przed Bielskiem mieszkanie do remontu na trzecim piętrze bardzo widne i słoneczne z widokiem na Beskidy kosztowało 65 tys. zł. (własnościowe) 2 pokoje z kuchnią a Brzeszcze-Jawiszowice - podobne , czyli ok. 40 m. kw. kosztowało 70 tys. zł. do negocjaci nie pchaj się w żaden strych znam się na budowlance i wiem jakie są kłopoty ze strychami

to strych z zgmu, dostalam za darmo czynsz 200 zl po 2 latach jak wyremontuje kurczee nie wiem :( napisalam slask

ok, ale masz akt własności już? czy tylko przydział?