Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość VertettmMortical

Brak radości z nadchodzących świąt..

Polecane posty

Gość VertettmMortical

Chcę się po prostu komuś zwierzyć. Za kilka godzin kolacja wigilijna a ja w ogóle nie cieszę się z tego powodu. NIe chce spędzać świąt. Mam je w dupie. Co roku z utęsknieniem czekałam na ten wieczór wigilijny ale teraz mam po prostu dosyć. Oczywiście będziemy udawać szczęsliwą rodzine i te sztuczne życzenia. Na co dzień wyzwiska, kłótnie więc czemu teraz miałoby być inaczej. Matka jak zwykle będzie chciała poniżyć mnie przy całej rodzinie. Haha, nawet wiem co dostane na święta. Brak jakiej kolwiek radości. W tym roku nawet nie mam zamiaru im w niczym pomagać. Mój ojciec pewnie jak co roku będzie popijał sobie wódkę. Ehh... szkoda słów. Podziele się z nimi tym cholernym opłatkiem, posiedze przy tym piprzonym stole i pójdę do siebie do pokoju udając że boli mnie głowa. Nie nawidze świąt!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VertetMortical
Czy ktoś czuje się podobnie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie tak jest
co roku,masakra że musze z nimi siedzieć przy stole i robic pokerface :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VertettmMortical
Mam nadzieje że te święta skończą sie jak najszybciej ;[

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie tak jest
Byle przetrwać kolacje wigilijną potem sie napierdolić i zapomnieć :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VertettmMortical
Dokładnie ; )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no rzesz
u mnie moze nie bylo az tak tragicznie, ale ogolnie ciesze sie, ze juz nie musze przerabiac tego smaego nudnego scenariusza oraz menu z okazji wigilii i swiat. :P po prostu dla mnie to jest straszna upierdliwosc i nuda. mimo, ze moja rodzina jest w miare sympatyczna, to jednak ta cala sztucznosc dzielenia sie oplatkiem i zajadania tych samych nudnych pierogow i innych nieciekawych potraw stala sie wrecz mozolem. niech to robia ci co lubia, a ci co nie lubia niech nie czuja sie przymuszeni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×