Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sama w wigilie

chlopak mnie zostawil w wigilie

Polecane posty

Gość Stara_a_bardzo_głupia
dziwne bardzo - ja też tak myślę, że jest tu potrzeba miłości i czułości. W moim przypadku jes tpodobnie- jestem DDA, potem cheć szybkiego uwolnienia się z domu rodzinnego, byle jaki wybór, w konsekwencji czego zimny i nieczuły współmałzonek... a na koniec uzależnienie od faceta, który dał namiastkę zainteresowania, czułosci itp. Tylko przy okazji nie mnie jednej. ale to inna sprawa. Faktycznie przydała by sie terapia. Bo widze tutaj znamienne dla tych sytuacji zaniżone poczucie własnej wartości. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maldzka25
ja olsztyn :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha ii ach
widzisz, to nie była zadna pomyłka, ten sms. A ty odpisałas normalnie, i on znowu zaczął. Tak jak ci pisałam w tym sugerowanym 'eksperymencie". Nie przeprowadziłaś go na zimno, ale niechcacy i na moje wyszło. Nic nowego juz ci nie napiszę. Faktycznie, weź sie za czytanie topiku od poczatku. W sumie, szkoda.............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mozeeeeeeee
AUTORKO nie marnuj czasu na takiego dupka...nie daj się ,zaciśnij zęby ,rycz w poduszkę cokolwiek ale nie pisz do niego. Moja przyjaciółka straciła na takiego gościa 7 lat...kilka miesięcy zajęło jej dojście do siebie. Teraz ma wspaniałego faceta i bardzo żałuje ze zmarnowała tyle zdrowia na takiego debila. Ty jesteś bardzo młoda i całe życie przed Tobą:)))). Dasz rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki głupi nik i zahasłowany
przeczytałam cały topik i moje wnioski są następujące: Sama W Wigilie- od tego chłopa z daleka, sama już wiesz, że tak będzie lepiej. A co do Ciebie zrozpaczona to ja ie wiem, co się tak wszyscy na Ciebie uwzięli? Ja myśle, że Twój ex musi Cie bardzo kochać i szanować, skoro do tej pory nie wezwał na Ciebie policji :) Więc widzę duuuuże szanse dla Was, ale musisz coś zrobićL o pólnocy za 2 dni stań pod jego domem, rozpal ognisko, ale to ognisko musi być z gazet wydrukowanych w tym miesiącu!!(najlepiej jakies dzienniki z grudnia), jak juz rozpalisz ognisko pod jego oknem, rozbierz się do bielizny i zatańcz makarenę głośno przy tym krzycząc: mój Ci on, nie oddam Go, ja to Ty a Ty to Ja. Potem ognisko zostaw niech sie dopali, a Ty idź spać. Na drugi dzień będziecie znowu razem. Wiem, co mówię. Pomogę Ci czarami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie skończyłam rozmowę z mamą nt. wczorajszej sytuacji i rozstania z nim... Powiedziała, że całą winę daje mi... Mam wielką ochotę do niego napisać, przeprosić... Ale wiem, że nie mogę... Cholera co zrobić... TEraz płaczę i tęsknię z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojejku sama mówiłaś, że "mnie nie uszczęśliwia ale pasożytuje" Skoro nie jesteś z nim szczęśliwa to nie warto tego ciągnąć. Lepiej zakończyć to teraz niż męczyć się przez lata. Postaraj się jakoś oderwać od tych myśli czymś się zająć. Możesz też powspominać sobie wszystkie złe chwile, może to da Ci siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem o tym.. ale sam fakt.. teraz czuje dziwna pustke i ogarnia mnie zal... tymbardziej ze nia mam poparcia w rodzinie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może nie masz właśnie dlatego, że zrobiłaś mu awanturę przy wszystkich i byłaś podpita. Może nie wiedzą, że po prostu jesteś z nim nieszczęśliwa. Że się z nim męczyłaś. A myślę, że Twojej rodzinie powinno zależeć na Twym szczęściu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Apollo jestem zalamana... tesknie ;/ pomimo iz wiem ze nie powinnam o nim wgl myslec..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe a może Ty zechcesz napisać do mnie na maila :)? Postaram sie pomóc. Pewnie po prostu nie chcesz być samotna. Bo nie jesteś przy nim szczęśliwa. Musisz jakoś to przejść. Jeśli teraz się poddasz, to i tak zapewne za jakiś czas spróbujesz znowu. Może spędzisz z nim jeszcze parę lat, ale po co się męczyć? Czy nie lepiej zrobić to wcześniej? krócej się męczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj tam ja po prostu mam swoje problemy :) Ale że tak powiem, gdy komuś pomagam, skupiam się na jego problemach, to czuje się lepiej, bo zapominam o swoich :P Zresztą lubię pomagać. Ja się nie chcę poddać swoim problemom wole je zwalczać :) Robić coś przy czym jestem szczęśliwszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i nigdy nie byłem zbokiem. Nie znasz mnie. Gdybyś się dowiedział jaki jestem zrozumiałbyś jak bardzo się mylisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama w wigilie
tez mi sie wydaje, ze tesknie bardziej za uczuciem i bliskoscia niz za nim. Napisal mi, ze siedzi i teskni za mna i, ze tamten sms byl do mnie i czy porozmawiamy, nie odpisalam, po kilku godzinach napisal, ze nie wroci do mnie, ze za duzo razy go wystawilam, on chcial tylko pogadac i nawet na to nie mogl liczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do apolla
do "ja pierdole ten apollo to" :) widze, ze jest coraz wiecej osob zauwazajacych ze z naszym boskim apollinem cos jest nie teges :D myslalam ze to tylko ja mam takie wrazenie oj oj ojo oj hihihihihi ciekawe jakie ma plany "pomocy" biednym dziewczynkom :) poza oj i hihi :[

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama w wigilie
On studiuje w moim miescie, ale raczej marne szanse zebysmy sie gdzies przypadkiem spotkali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do apolla
widac apollo, ze masz jakies problemy ze soba, wiec wez daj spokoj tym biednym dziewczynom i nie lecz swoich problemow ich kosztem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam wady jak każdy. Gdzie pisałem, że nie mam? Oj chciałem mailowo, bo może gdyśmy trochę popisali, to by się nieco otworzyły i łatwiej by było pomóc. Eh a Ty nie wiesz co mówisz. Sam przed godzina płakałem. Tak przyznam się i nie wstydzę się łez. Teraz wspieram tutaj innych. By się lepiej poczuć. Mam swe problemy ale wole skupić się na problemach innych. sama w wigilie Myslę, że lepiej będzie dla Ciebie gdy w końcu przestaniesz czytać te smsy które on pisze. olej go zupełnie i zapomnij

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj nie leczę ich kosztem innych. Ja tu staram się pomagać innym, wspierać. Tak mam swoje problemy. Też cierpię. Ale staram się z tym walczyć. To, że tutaj jestem pomaga mi. Że mogę kogoś wesprzeć w walce. Jakoś pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale nie skupiajmy się tu na mnie. sama w wigilie Wiem, że musisz cierpieć rozumiem. Jednak zerknij jeszcze raz na jego słowa typu "giń szmato" Pomyśl o czym zawsze marzyłaś. Na pewno nie o czymś takim. To, że może teraz jest miły nie zmienia faktu, że traktuje Ciebie jak śmiecia i bawi się Tobą. Teraz jest miły ale jeśli pozwolisz mu do siebie wrócić, to tego pożałujesz. Zapewniam Cibie, że dalej będzie Ciebie tak traktował. Odpuść sobie. Daj z nim sobie spokój. Będzie lepiej dla ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haha3haha
sama w wigilie No widzisz !!! Mowilam,ze ten sms to do Ciebie byl. Wiesz ak tak czytam to co piszesz o nim, to mi sie przypomina moj ex. Najpierw wyzywanie, pozniej odwrocenie kota ogonem ze teskni a na koniec proba wzbudzenia litosci textami typu "czy po takim czasie nei zalsuguje nawet na to zebys ze mna normalnie pogadala". Trzymaj sie dzielnie i dalej sie nie odzywaj. Z jego strony to ja zwykle zagrywki jak nie sila i wyzwiaskami to mysli,ze Cie na czule slowka wezmie. Powiem Ci cos. Koles jest po prostu maly w pelnym tego slowa znaczeniu. Probouje sie na Tobie wyzyc, bo stara sobei udowodnic jaki to on nie ejst meski/wazny i wogole. Widocznie ma przy Tobie niskie poczucie wartosci i stara sie Ciebie znizyc do swojego poziomu. Zastanow sie w czym jestes dobra a co by go moglo bolec. Moze lepeij sie uczysz.jestes bogatsza/masz pelna rodzine/ latwiej naziwzujes znajomosci/jestes ladna i zwracaja na Ciebie uwage. Ja sie za pozno skapnelam, ze im robilam cos zeby bylo nam lepeiej to tym gorzej on mnie traktowal. Skonczylam studia, dostalam dobra prace,zaczelam dobrze zarabiac, dostalam od rodzicow jedno auto, pozniej szybko wymienilam na drugie. Myslalam,ze im mi sie lepeij powodzi tym lepsze szanse na nasza lepsza przyszlosc a on sie po prostu zamiast cieszyc,ze mi sie jakos udaje, t probowal mnei dolowac bo widzial,ze jestem silna, neizalezna i jak go pogonie to wielkiej starty nie bedzie. Dlatego wlasnie jak tak czytam zmiany nastrowu Twojego ex to wydaje mi sie ze tu moze byc ten sam problem. Koles psychiczny jest i zazdrosny o Twoje szczescie i zamiast starac sie zeby on tez mial dobrze to probuje z Ciebei zrobic g*wno,zeby sie samemu lepeiej poczuc. Uciekaj jak najdalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie szukam wspołkompanek w użalaniu się nad sobą. Ja nie lubię się nad sobą użalać, dlatego nigdy nie pisałem Tu o swoich problemach. No i nie mam zamiaru się użalać. Nie nie jestem zrozpaczony. Miałem depresję, ale już jej nie mam :) Czasem miewam jeszcze gorsze momenty :) Oj ale już nie jest ze mną tak źle :) Widzisz ja mam tak, że ryczę, a chwilę później już myślę normalnie i wcale nie myślę o swych problemach. Nie nie jestem cały czas załamany i nie użalam się nad sobą :) Są tylko takie momenty. a potem funkcjonuję całkowicie normalnie :) Mylę trzeźwo :) Zresztą jestem optymistą i wierze, że wszystko będzie dobrze :D Wiem, że to innego. Przecież rozumiem, ale staram się jakoś pomóc :) Oj tak tez mówiłem, że kombinuje, by ją jakoś podejść, ale nie daj się :)!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haha3haha
apollo a Ty jakis jestes kurde. No nie umiem tego okreslic,ale mimo,ze Cie nie znam to czuje,ze z Toba cos nie tak kurde. Jak widze te Twoje slodkie slowka, usmieszki, minki to jakos mi sie kojarzysz ze starym oblechem sliniacym sie przed kompem i buszujacym po forach szukajacym 12 letnich dziewczynek. Sorry,ale jakos takie mam wrzenie :-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zresztą jak pisałem walczę ze swymi słabościami i nawet w miarę mi to wychodzi, a gdy pisze tutaj czuje się dużo lepiej :) Jak już pisałem pomaga mi to zapomnieć też o swych problemach :) Gdy mam gorsze momenty i skupiam się na kimś innym, pomagam, to czuję się szczęśliwszy :) Więc wcale tu nie rozpaczam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe oj mam 22 lata :) A to, że tak co chwilę uśmieszki piszę, to u mnie normalne :) Jestem optymista i wolę być wesoły niż rozpaczać, a to, że tutaj pomagam, czy też staram się właśnie pomaga mi być weselszym :) Nie lubię rozpaczać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do apolla
drogi apollo a moze bys do mnie mailika skrobnął? ojjjj napisz, moze wspolnie cos zaradzimy, zebys wiecej nie plakal ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe akurat na mój problem najlepszym lekiem jest po prostu czas :) Nie nie chce się użalać nad oba :) Nie lubię :) Wolę starać się pomóc innym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do apolla
ojjj a juz mialam nadzieje na jakis maly romans hihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×