Koniec ze złudzeniami...

Wigilia... czas radości z Rodziną. A ja po kolacji - siedzę i myślę o Facecie, w którym się zakochałam... Mieszka 400 km ode mnie, jest 6 lat starszy... jest cudowny... :) Spędziliśmy ze sobą upojne dni i noce, których nie potrafie zapomnieć i marzę by je powtórzyc. On, który mówił mi tyle pieknych słow, planowalismy przyszłosc... niedawno powiedział mi, że nie ma przed nami nic... że to jest bez sensu - mieszkamy za daleko, jest za ciezko. Poza tym nie bedzie mogl mi dać tego, czego kazda Kobieta pragnie - ślubu, białej sukni... (jest 2 lata po rozwodzie)... widzę, że jest pogubiony, że jeszcze sie nie odnalazł. Wiem, że mnie lubi, dzwoni do mnie (czesto po pijaku)... czasem nasze rozmowy sa jednoznaczne, on wspomina te cudowne noce, ja zresztą tez... ale nie wiem czy z Jego strony to tylko głupi sentyment, czy coś wiecej... albo moze sie mna zabawił, chciał zapomniec o Bylej Żonie, a teraz nie potrafi zerwac kontaktu, bo sie do mnie przyzwyczaił? Czy moze naprawdę coś poczuł? Ja tez nie potrafie nagle zerwac kontakt.. chociaż pewnie byłoby to dla mnie najlepsze rozwiązanie. Ale za bardzo mi zależy. A teraz, gdy ten kontakt jest coraz mniejszy, mam uczucie, że ucieka mi Facet mojego życia. Czuje pustkę, tesknote, żal... nie potrafie sobie z tym poradzić. On jest moją Bratnia Duszą - jeśli w ogóle one istnieją. Jest moim Ksieciem - chociaż nie jest idealny. Jest moim marzeniem.... Ostatnio na mojej drodze pojawiło się wielu Mężczyzn. Żaden mi nie pasuje, chociaż to naprawdę fajni Faceci :( ciagle myśle o Tamtym... Chyba własnie dzis uświadomiłam sobie, że zostane sama jesli nie przestane żyć złudzeniami. Nie chce tego, ale tesknota za nim wypala mnie od srodka. Chciałabym mu to wszystko powiedziec, ale po tym co napisał, nie chce robic z siebie desperatki i nie chce sie narzucać... Powiedzcie, że to straszne uczucie mija....:(

" jesli nie chcesz szukasz powodu ( odleglosc róznica wieku itp) jesli chcesz szukasz sposobu !"

Ladne... Byłabym w stanie rzucic dla Niego wszystko... ale czekam, ąz On coś zrobi, co pozwoli mi to zrobic... nie pojade w ciemno... Mi się wydaję, że Jego nieudany zwiazek wpływa na naszą relację i tak jak mi powiedział - On nie wierzy w MIŁOSC... nie wierzy we mnie:( a ja mam poczucie, że zawsze ale to zawsze bede porównywać kolejnych Facetów do Niego i nigdy nie znajdę w nich tego, co widzę w Nim... my się rozumiemy bez słow:( a jednak nie jestesmy razem:(

ehhh...

pod warunkiem, że wytrzesz gówno ze swojej podeszwy

ostatniego stolca miałam w momencie, gdy sikorka-bogatka przysiadła na brzózce pod którą przykucnęłam, by owego stolca oddać. chwilę później wspomniana sikorka zwróciła się ku mnie z lubieżnym uśmiechem i filuternym błyskiem w oku zatykając nos głośno zakasłała achu-kachu, kha-kha..!!

tak dokladnie "Czas aby ocknąć się ze złudzeń"

kiedyś próbowałam jeździć rowerem, ale jak mi się włosy łonowe wkręciły w łańcuch to z bólu dzwonek odgryzłam. Czas aby ocknąć się ze złudzeń

bardzo smieszne. ocknijcie sie ze zludzen dzieci

ten podszyw o sikorce bogatce mnie tak wzruszyl az sie poryczalam ze smiechu:D:D:D