Każdy kto widzi ten temat niech wejdzie

Wiem że niby nie przystoi pytać, tym bardziej w Wigilię. Ale może własnie z tej okazji zrobicie mi wieeeeelki prezent ? :) Nie dostałam nic od nikogo w tym roku :P Przejde do sedna... Mam 17 lat. :) Nie miałam dotychczas żadnego kontaktu z ludźmi (oprócz szkoły ale to polegało na zasadzie kontaktu wzrokowego a nie osobistego), miałam problemy ze sobą i to poważne dosyć, kiedyś fobia społeczna teraz osobowość unikająca...Z tego co rozmawialam z psychologiem.No ale długa historia...Opisalam,zebyscie wiedzieli-moze zrozumiecie bo o to w tym glownie chodzi. Widze ze jak troszke sie otworzylam na ludzi, tzn juz tak nie unikam - znalazło sie kilku adoratorow ;) Tylko ze przez zmarnowane lata nie potrafie nawiazac relacji... Zastanawiam sie nad kazdym slowem bo mam wrazenie ze inteligencją nie dorastam do piet przecietnemu czlowiekowi...Wycofuję się , nie potrafie prowadzić rozmowy... tak,dla Was to norma, ale dla mnie tragedia :(:( Nawet głupio flirtować nie potrafię. Może ktoś mi otworzy oczy i da jakieś wskazówki? BĘDĘ PO STOKROĆ WDZIĘCZNA! dla Was to jest nic te pare minut...a może i dużo bo komus zabieram czas wiec przepraszam.i z góry dziękuje...

:)

jakie zmarnowane lata co ty pierdolisz masz 17 lat co żałujesz że nie posuwało ci juz kilku murzynów czy co bo nie wiem o co chodzi :O

Najlepsze lata gdzie powinnam troche z ludźmi się oswajać , nawiązywać przyjaźnie, zdobywac doswiadczenie a raczej tego nawet tak nazwać nie można bo chodzi o zwykłe dogadywanie sie z facetami nie na zasadzie kumpeli ( choc i to jest ciezkie dla mnie) minęły, teraz każdy już w miarę potrafi z innymi sie dogadywać,a ja jak ufoludek... O posuwaniu nawet nie marze, chce wyjsc na prostą zeby normalnie z ludzmi gadac, otworzyc sie , nie bac sie :(

halo :)

up

nie chodzi mi o czarnych, ale o kolegów z klasy. Dziewczyny już cnoty dawno nie mają, a ja eh, aż wstyd się przyznac, bo wysmieją. Jak szybko zagadac faceta na sex?

co za zalosny podszyw :(

up

Probowac rozmawiac mimo wszystko i duzo sie usmiechac :) Byc wesola, z czasem bedzie latwiej. Sa tez tacy ludzie , przy ktorych po prostu czujemy sie niekomfortowo. Powodzenia :)

A odnośnie czego chcesz wskazówkę bo jakoś nie rozumiem ?

Mrs Cole - Dziękuję, przyda się:) srtututututtutututut jak rozmawiać.. :( moze ktos byl w podobnej sytuacji i mnie zrozumie....

Ja mam takie odczucia tez:) Wydaje mi sie, ze kazdy je ma. Jutro jedziemy do rodziny mojego narzeczonego i poza tata, to sa ludzie , z ktorymi jka za Uja nie moge sie dogadac :D

bądź jaka jesteś i olej system ja chciałbym poznać taka dziewczyne jak ty

Heh szczerze to czuje ze masz w sobie empatie;D ale takim dziwadłem nie jestes jak ja:P masz narzeczonego,a ja nawet nie potrafie z chlopakami sie dogadac. o rodzinie nie wspomne. ghfhyuut dlaczego chcialbys poznac? psychologia Cie interesuje??;)

Dlatego tez mowie, ze ja tak z kazdym nie mam, tylko z niektorymi. Tak jak siegam w pamiec, to mam wrazenie, ze te kontakty az tak latwo mi nie przychodzily kiedys. Postaraj sie byc otwarta, tak jak wspomnialam usmiechnieta, bardziej wyluzowana i przede wszystkim sie nie martw:)

postaram się:) idę spać,dobranoc:* za rady dziękuje:)