Rzucilam a teraz nie moge sie pozbierac pomocyyyyy

Rzucilam a teraz nie moge sie pozbierac 7 lat bylismy razem Jak mam dojsc do siebie kiedy przestanie bolec? ile potrzeba na to czasu pomozcie Sylwester sie zbliza masakra juz nie moge patrzyc na ten caly nastroj swiateczny mam ochote sie do niego odezwac,ale boje sie jak zareaguje,zyc mi sie nie chce jestem beznadziejna

nie moge spac po nocach i przestalam jesc

mialas widocznie podow ze rozstalas sie z nim

tak mialam powod blachy bo chodzilo o prace i to ,ze nie chcialam mieszkac z jego mama

minie chcialabym zeby juz minelo kochalismy sie wszystko bylo ok nie klocilismy sie ale to ja jestme nie udacznikiem bo mialam problemy z praca i wybralam prace nie jego

jak to wybrałaś pracę nie jego?

wybralas przedewszystkim siebie. to on powinien szanowac twoje wybory a nie cie ograniczac

tak wybralam prace aby godnie zyc on mial kase ale co mam sie prosic poprostu dostalam dobra oferte pracy a mialam tkaie czasy ,ze siedzialam jak debil bez pracy tylko sprzatanie gotowanie i nie mialam na nic kasy nudzilam sie

no to dobrze zrobiłaś, że wybrałaś pracę. ps.gratuluję pracy ;) sama szukam teraz to wiem, jak to ciężko znalezc

dziekuje tylko to taki glupi powod bo przewaznie ludzie rozstaja sie jak sie zdradza czy juz sie nie kochaja u mnie powodem byl brak pracy

no ale co, masz pracę w innym mieście niż on mieszka czy co?

tak w innym kraju mieskalismy 6 lat za granica zawsze mosialam robic tak jak on chce ,jak nie miaalm pracy za granica plakalm ,ze chce do Polski to nie nie abosolutnie,ale gdz on chial zjechac do Polski to ja tez musialam

no, ale przecież nie może on od Ciebie ani Ty od siebie wymagać, że będziesz na jego garnuszku. To zwariowac można i nie daje takie coś poczucia bezpieczeństwa..no mi by nie dawało ...:o

nie chcialam byc od niego zalezna

no i dobrze ze nie bedziesz od niego zalezna. najgorzej jest wlasnie uzaleznic sie od kogos finansowo a pozniej jakas przeszkoda i zostaje sie z niczym

najgorsze jest to ze budze sie w nocy z lekiem poczuciem winy nic nie moge jesc zle spie

nie wiem co robic zeby nie myslec

facet chcial Cie od siebie uzaleznic.

udalo mu sie to uzaleznil a potem jego mama mowila szkoda ze nie mialam zadnego wkladu w remont tylko wtedy nawet nie bylismy zareczeni

raczej teraz nie zapomnisz szybko. pomysl sobie tak. jesli kocha to zaakceptuje twoj wybor a jak nie to nie wroci. wiec nie byl ciebie wart. to nie byl ten wlasciwy po prostu. wiem ze 7 lat to szmat czasu ale pomysl jakbys miala spedzic z nim cala reszte zycia. a tak masz szanse dalsze zycie przezyc lepiej

że chciał mieć utrzymanke

zrobilaś najlepsze co w tej sytuacji mogłaś. Zazdroszczę Ci tej pracy;)

Zrobilam to bo chce zaczas myslec o sobie ,zapewnic sobie przyszlosc