pomysł na biznes z małą kasą

byc moze to nie miejsce ale tu najłatwiej i najszybciej zarowno pisac jak i otrzymac odpowiedz co prawda te odpowiedzi nie zawsze beda fajne ale do rzeczy... jaki moge załozyc interes (typu sklepik) w 3miescie mając 20 tys? czy to wogole sie oplaca? niedługo dziecko idzie do przedszkola i chciałabym podjac jakas pracę ale z tym to bedzie ciezko zwlaszcza ze trudno bedzie znalezc prace do godz. 16 no i nikt teraz nie chce zatrudniac na umowe. majac wlasną firmę mialabym jakies bezpieczenstwo,teraz mialabym oferty ale tylko na umowe zlecenie.moze macie jakies pomysły cokolwiek...

podnoszę

podnoszę

no coz ide spac jakby ktos chciał cos doradzic to jutro poczytam

dobranoc

Sklepiki teraz padają, bo ludzie mają coraz mniej pieniędzy do wydawania. Pomyśl o czymś innym. Masz jakiś zawód?

no wlasnie niestety nie. mam wykształcenie gastronomiczne ale to raczej odpada,za duzy wkład. wolalabym cos łatwego i taniego wlasnie jakis sklepik np z kosmetykami lub zabawkami dla dzieci to zawsze ludzie kupią.

pieczywo tez zawsze schodzi, pizzerki hamburgery itp

tak ale na to trzeba maszyny a te sa bardzo drogie

a moze otworz agencje? pare lozek i posciel to nie wiele a na poczatek mozesz nikogo nie zatrudniac.

dobre usmialam się

moi znajomi otworzyli restauracje chinska w poznaniu i wlasnie otwieraja kolejna

a może pomyśl o czymś co by na allegro schodziło lub na innych portalach, zawsze to praca w domu

np jakieś profesjonalne szampony, odżywki, maseczki do włosów to zawsze zejdzie

nofne na to trzeba o wiele wiecej kasy niz ja mam. z allegro to dobry pomsył,musialabym tylko przejsc jakies szkolenie prowadzenia sklepiku internetowego. nieraz sprzedaję na allegro ale to są jakies uzywane szmatki za 5 zł... mi chodzi głownie nie aby zarobic jakas niewiadomo jaka kase tylko zeby otworzyc dzialalnosc i miec te wszystkie swiadczenia...

kosmetyki to predzej mozna chyba sprzedac " na zywo" choc z drugiej strony sprzedawanie w necie ma ta wielką zaletę ze odpadłyby mi koszta za wynajem lokalu a za to trzeba by było liczyc conajmniej 1000 jak nie wiecej...

ok ide spac dobrej nocki,jesli ktos by jeszcze chciał napisac to przeczytam jutro papa i spokojnej nocy

prowadzenie nawet malego sklepiku to ogrom pracy i trzeba byc nieze zorientowanym w rynku potrzebach,i najczesciej to godz9-10-18 musi byc czynny,trzeba po towar jezdzic,posprzatac,do ksiegowej wpadac wiekszosc sie zwija z handlu bo tak jak pisza wczesniej handel to nie taka łątwa sprawa moze pomysl o mini handlu-na bazarze,tam faktycznie od tej 8-do 13,nie musisz miec kasy fiskalnej,to jest tzw handel obwozny i to tez trudny kawałek chleba

a w jakiej wielkosci miescie mieszkasz? ja mieszkam w miescie wielkosci 300 tys. u nas bardzo dobrze prosperuja... taksowkarze. cala inwestycja to 5000zl jednorazowo (kurs, egzamin, licencja, wpisowe do korporacji, kasa fiskalna, gps, smartfon), no chyba, ze nie masz auta to wiecej. koledzy pracuja na taksowkach. po oplaceniu paliwa, pan w korporacji, urzedu skarbowego, zusu potrafia zarobic... od 3 do 4 tys miesiecznie na czysto. nafajniejsze jest to, ze pracujesz kiedy chcesz. nie masz grafiku, poprostu wsiadasz do auta, odpalasz smartfona i sie logujesz, ze jestes dostepna. nikogo nie interesuje czy bedziesz kursowac godzine czy 12 godzin. sam juz jestem w trakcie podejmowania dzialan w tym kierunku, bo mozna sobie sporo legalnie na wlasnej dzialalnosci gospodarczej dorobic :)

10razy to przemysl wiem,ze to ogrom pracy ale przed urodzeniem dziecka prowadziłam taki sklepik na wlasnej dzialalnosci przez 14 lat tak wiec jestem juz jakby doswiadczona z tym ze teraz czasy się troszke zmieniły no i musialabym nowej lokalizacji poszukac bo tam juz jest nowy wlasciciel i jest co innego tak ze tam odpada, a co do handlu na bazarze to tez w sumie dobry pomysł i tez nad tym myslalam i biore to pod uwage jest duzy plus ze za miejsce za miesiac zaplace 300 zł a nie np 1500 czynszu-jest roznica z tym ze niestety sklep to wieksza wygoda,czy pada deszcz czy jest zimno ja nie mma problemu a na rynku no to juz nie za fajnie w złą pogodę,jakbym otworzyla na bazarze to myslalam o szmatach

piecka mieszkam w 3miescie,juz pisałam to w pierwszym poscie,taksowki odpadają,jestem słabym kierowcą i z tego co wiem to trzeba jakis egzamin przejsc ze znajomosci miasta zresztą to nie dla mnie,nie czuje się dobrze za kółkiem ale dzieki za dobre słowo ;]

daj ty se n a luz.. idz do pracy za 1200 i miej spokoj, ja wpierdolilam sie w maly sklep i splacam dlugi juz nie te czasy.. wladuj na ksiazeczke oszcedniosci

do 16 dobre :D masz poczucie humoru więc może przebieraj się za klowna i wystepuj na przyjęciach urodzinowych dla dzieci.

jestes oderwana od rzeczywistosci. 20 tys. na sklep sama nie wiesz z czym do tego poracownik i ksiegowa abys mogla konczyc o 16 prace. rece opadaja idz do pracy bo narobisz sobie dlugow jak ktos wyzej napisal. zazwyczj to wyglada tak ze ktos inwestuje wiecej zapieprza po 12h na dobe po jakims czasie wychodzi na swoje a po kilku latach gdy ma wielu stalych klientow stac go na pracownika. myslisz jak komunista ze prywatny sklep to kopalnia zlota. znaczna czesc takich sklepow bankrutuje. 50% dzialanosci bankrutuje w ciagu 3 lat a 70% w ciagu 5. Ty zbankrutujesz po miesiacu albo dwoch zwlaszcza z tym pracownikiem na pol etatu i umowa na lokal. do tego nie znasz sie na niczym. kup sobie za 20 tys. uzywana bude do kebaba a jak bedziesz miala kolejne 10-20 wynajmiesz kawalek chodnika na ktorym bedziesz je sprzedawac po 12h na dobe. do tego czasu dziecko bedzie na tyle duze ze nie bedzie wymagalo nanczenia. aby prowadzic dzialalnosc to trzeba sie na czyms znac.

własna działalność z pracą no coz za wiele mi nie pomogłas tą swoją złosliwoscią ale dziekuje za wpis. jak psiałam wyzej-prowadziłam wczesniej podobna dzialalnosc przez 14 lat wiec sie troche znam. lokalu niestety nie mam a w moim mieszkaniu sklepu nie urządze wiec nie mam wyjscia zeby nie wynając.czasem mozna trafic tanie okazje. pracownik na pol etatu to nei sa duze koszta,ksiegowa moja rozliczala mi za 200 zł miesiecznie. "sama niewiesz z czym" no wlasnie niewiem i dlatego prosiłam o pomysły,najlepiej kogos doswiadczonego. dobry pomysł był z handlem na bazarze. "myslisz jak komunista ze prywatny sklep to kopalnia zlota. " komunistów wystrzegam się jak ognia wiec raczej nie mysle jak oni,nie mysle o wielkim sklepie i wielkiej kasie, w poblizu jest bardzo mały sklepik z pewnie niskim czynszem,ktory prowadzi starsza kobieta (mowimy zawsze idziemy do babci:) ) ona prowadzi wlasnie odziez uzywaną,2 x w tygodniu ma dostawe,ma tez znizki a w sobote spora czesc rzeczy jest po 2 zł ( kupiłam sobie nawet raz u niej piękną bluzkę t ally weijl za 2 zł ) i zawsze tam jest sporo ludzi. takze moze to ty niewiesz o czym ja pisze.

mało konkretnie, ale moze Ci pomgę. Jesli chcesz mieć czas dla dziecka, proponuję handel w necie. Ja mam od 6 miesięcy taki mały biznes na all. Czym handluje, nie napiszę, bo nie chcę z oczywistych przyczyn zwiększać sobie konkurencji. Pisałaś w jednym z postów, ze myślisz nad kursem sprzedaży w necie. Nie jest Ci potrzebny. Potrzebny jest tylko pomysł na to co sprzedawać i czym konkurować. I uwierz, nie warto konkurować ceną. Zawsze znajdzie się ktoś, kto obniży u siebie ceny bardziej, wysyła z chin, lub importuje 10 kontenerów itp. Pomyśl czym możesz konkurować, bo można, bez obniżania cen, ale nie podpowiem Ci czym, domyślisz się, wszak masz doświadczenie w handlu :) Taka praca, to nielimitowane godziny, ale przy dobrej organizacji, sporo czasu dla domu i dziecka. Np, ja nie korzystam z kurierów ( różne przyczyny) ale z poczty polskiej. Każde wyjście na pocztę z paczkami, najlepiej około godziny 14 to spacer dla dziecka i okazja zrobienia zakupów ;) Zakombinuj co sprzedawać i czym konkurować. 20 tyś to dużo. Ja zaczynałam z 500 zł na towar, i dałam radę;) ,prócz tego księgowość, zus,( mam zniżkę bo to moja pierwsza działalność gosp) opłaty za allegro. Powodzenia!

jak masz czas handluj na bazarki malu wlad w towar itp.. ale dobrze ktos napisal to juz nie te czasy i ciezki kawalek chleba, ja juz dziekiuje i wole is na wet na kase do tescko.moja przyugoda skobczyla sie dlugami ale dobzre ze milam lokal na 3 miesiace, a ty na rok?????????????? kobito zlituj sie, zacznij od alegroo jak masz parcie na kase, a najlepiej zimij sie wychowywaniem dziecka a stry niech mysli o kasie, ja powiem ci z e miulam kosztoe ok 4tys, a zcesto wplywy bylo polowa, wiec ? o czym yo mowa.

dystrybutorzy i hurtownie trzeba miec dojscie do bezposrednio sprowadzanego towaru albo samemu sprowadzac albo samemu cos wytwrzac inaczej sie tam sprzedawac nie da. niektorzy jada bez marzy zarabiajac tylko na przesylce po 2-3zl. gdyby takie proste bylo zakupienie towaru w hurtowni x i sprzedaz na allegro i jeszcze kupe zysku kazdy by to robil a po roku hurtownia tez. tam sa ceny nizsze niz w hurtowniach i u dystrybutorow.czesc firm jest rejestrowana na cyprze dzieki czemu zarabiaja 6% na vacie i z tego zyja. tam sie sprzedawac nie da.

No to może ja napiszę dziekuje ci kochana moja.wkoncu jakis ciepły post po tej zimnej niepotrzebnej krytyce.jestes troche tajemnicza.no i nie zgadłam. pomimo doswiadczenia w handlu;] branż moze byc wiele. ja sprzedawałam sztuczną bizuterię ( troche naturalnej tez-srebro,bursztyn,kamienie,ale głownie sztuczną),potem dodałam zabawki i rozne inne pamiątki,takze mialam nawet dość duże zainteresowanie i stałą klientelę. na allegro sprzedaje ale sporadycznie i nie prowadzę działalnosci bo to sa zazwyczaj moje wlasne uzywane rzeczy ktorych chcę się pozbyc i rzeczy po dziecku. ale handlowac tak na powaznie zakladając firmę no to jest wyzwanie:) niewiem czy zarobiłabym na zus.ja musialabym placic zus ten drogi bo działalnosc zamknełam pod koniec 2009.a z tanszym zusem o ile wiem trzeba by było odczekac 5 lat. to jest dobry pomysł bo ja lubię w internecie siedziec,mam jako takie pojecie itd

I będę jeszcze pisała teksty piosenek