Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nie dałam rady:-(

Przegrałam miłość chora zazdrość wygrała:-(

Polecane posty

Gość Nie dałam rady:-(

Myślałam że dam radę..że zwycieze ta jego zazdrość niestety choroba z nim wygrała! Właśnie dzisiaj w święta .. Wszystko sie posypalo a może ja już poprostu nie miałam siły żeby walczyć o ten związek..! Wytrwałam dwa lata.. Ciągle ale i ciągle coś.. Nawet w zwykłej rozmowie on coś musiał wyszukać..! Moje życie moje całe dotychczasowe życie musiałam dostosować do niego wszędzie z nim..ciągle kontrole..! Nie mam siły niestety jego CHOROBA ZWYCIEZYLA.. Może ta miłość do końca życia jaka deklarował nie była taka mocna!? Jest mi smutno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorsz w galarecie
jeśli człowiek bardziej kocha władzę ( bo kontrola to forma zapewnienia sobie władzy z związku) niz ciebie - nie masz za czym płakać :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śledź w czekoladzie
Ja bym dodał jeszcze jedno - to NIE JEST CHOROBA tylko WYBÓR. Mógł wybrać ciebie - i krok po kroku leczyć się z problemu. Wybrał władzę nad tobą... a raczej próbe jej uzyskania :classic_cool: Zawsze mnie zdumiewały ludzkie wybory :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie dałam rady:-(
Przegrałam.. Do tego on uważa że to moja wina że to wszystko ja, cały nasz związek wypomina mi potknięcia..!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śledź w czekoladzie
Czy ty nie potrafisz zrozumieć, że on nie szuka związku tylko kozła ofiarnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie dałam rady:-(
Kiedyś mu powiedziałam że jak znowu bedzie zabierał sie i jechał bo ma znowu atak to bedzie jego wybór wybierze życie bezemnie.. Wybrał myślałam że bardziej mnie kochał..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śledź w czekoladzie
czy on się leczy? bo jesli nie to powinien - w tym stanie NIGDY nie zbuduje normalnego związku i zawsze bedzie cierpiał :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie dałam rady:-(
Nie leczy sie mieliśmy zamiar iść do psychologa ale tak odkładalismy i odkladalismy ..moja rodzina twierdzi że jest jego zachowanie poprostu skandaliczne! Przecież to on ma sie dostosować do Nas w rozmowach a nie my do niego bo jemu temat nie pasuje !pisze mi że dlaczego tak robię że rozmawiam o tym co go denerwuje a to mój brat z mama rozmawiał o koleżance która ma nazwisko jak mój kolega którego on nie cierpi! I takie cyrki wyprawia nawet rozmowy mu już nie pasują! Nie mam siły obawiam sie że tu psycholog nie pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie dałam rady:-(
Nie wiem czy najlepszym wyjściem nie bedzie rozstanie! :-( Myślałam że stworzymy związek szczęśliwy ale to jest toksyczny już! Wczoraj na imprezie zabronił mi iść do koleżanki a wogole to wywiózł mnie tam gdzie mnie nikt nie zna! Ale i tak sie pojawiła na jego pecha! To jest wszystko chore niestety:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie dałam rady:-(
Nie wiem czy najlepszym wyjściem nie bedzie rozstanie! :-( Myślałam że stworzymy związek szczęśliwy ale to jest toksyczny już! Wczoraj na imprezie zabronił mi iść do koleżanki a wogole to wywiózł mnie tam gdzie mnie nikt nie zna! Ale i tak sie pojawiła na jego pecha! To jest wszystko chore niestety:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie dałam rady:-(
Ktoś powie opowie coś na poprawę humoru..!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie dałam rady:-(
Ktoś powie opowie coś na poprawę humoru..!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie dałam rady:-(
To nie takie proste.. Niestety !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×