Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość origamiiii

ZAKOCHAŁAM SIE PRZEZ SEN!!!

Polecane posty

Gość origamiiii

Pisze całkiem powaznie, dzisiaj w nocy snił mi sie pewien chłopak, znam go ale nie kumplujemy sie az tak bardzo, nie ma za bardzo okazji, chociaz go widze od czasu do czasu przez kogoś.. Zawsze wydawał mi sie fajny ale nic wiecej. Dzisiaj w nocy śnił mi sie... w tym śnie sie zakochałam. Wiem że to idiotycznie brzmi. Ale teraz cały czas o nim mysle, uśmiecham sie na samą mysl o nim, po prostu sie zakochałam! tak , zakochalam! Najgorsze jest to ze za rok wychodze za mąż, a ja po dzisiejszej nocy tego nie chce!! po prostu czuje ze źle zrobie jak do tego dopuszcze. Jak to mozliwe ze przez jeden glupi sen tak sie moze zmienic moje nastawienie? ja juz nic nie czuje do swojego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laleczka z glinyyy
miałam tak samo kiedyś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość origamiiii
LALECZKA.... I jak sie to skonczylo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość InnocentDevilNaughtyAngel
Mnie sie czasem snia rozni faceci i potem sie budze i nagle strasznie na nich lece. Ale po jakichs 3 dniach przechodzi. Ps. Mam faceta od prawie 6 lat. A sen to przeciez tylko sen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rossalinda El Al hunia
Też mi się takie coś zdarzyło. Może sny opowiadają o Naszym przeznaczeniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość origamiiii
No wlasnie , sen to tylko sen.... ale nie chce zeby mi minelo:) czuje ze chcialabym sprobowac czegos nowego. Jestem ze swoim facetem 7 lat. Ale jakos nigdy nie zabiegał o moje wzgledy :( własciwie to nie wiem za co go kocham i czy w ogole kocham. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość InnocentDevilNaughtyAngel
skoro 7 latem razem jestescie to chyba musicie sie kochac? No bo chyba nie bylabys z kims przez tyle lat bez milosci. Bo jesli tak, to smutne to bardzo jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość origamiiii
Nie wiem czy to mozna nazwac miloscią... bo czym własciwie jest ta milosc ehh.... No niby chce z nim byc ale czy to z milosci? napewno z przywiązania i bałabym sie zmian... bo co by bbylo potem? wiem ze to glupie ale wygodne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość origamiiii
Napewno nie dostaje od niego tego czego bym chciala. Ale moze to ja bujam w obłokach a zycie tak naprawde nie jest tak piekne jak mi sie moze wydawac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość InnocentDevilNaughtyAngel
Moze po prostu life got in the way. Szara codziennosc tak robi z miloscia, niestety. Ale zanim cokolwiek postanowisz to prosze, zrob jedna rzecz: Przypomnij sobie jak to bylo jak sie w nim zkaochalas i w tym nastroju zrob kolacje (nie musi to byc nic wykwinntego, wazne, zeby bylo przygotowane z miloscia), zapal swieczki, wlacz muzyke). Jak chlopak wejdzie do domku po robocie to mu taka kolacyjke zaserwuj. Rozmawiajcie o tych rzeczach, ktore robiliscie 7 lat temu, ale juz ich nie robicie (wspolne spacery, kino, seks z roznych miejscach, itp). Nie zapomnij o butelce wina. Zachowuj sie tak, jakbyscie dopiero co sie poznali. Muzyczke wlacz taka, ktora wam sie kojarzy z poczatkiem tej milosci.Potem zaciagnij go do lozka i kochaj sie z nim tak, jabys po raz pierwszy poznawala jego cialo. Jesli to nie pomoze to przynajmniej wiesz, ze sprobowalas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość origamiiii
Przez długi czas bardzo sie staralam zeby podtrzymywac tą milosc, uwierz mi, ale jakbym wyskoczyla z taka kolacja i swiecami to by spojrzal na mnie na kretynke, czego mi brakuje? czułości , okazywania uczuć , pocałunków , seksu tez ( ostatnio to chyba bylo z 3 miesiace temu) Jak ja podejmuje jakąś inicjatywe to on twierdzi że za dużo sie filmów naogladalam. Tak mi to wkreca że naprawde czuje sie idiotycznie nawet jak nastroj świeczkami tworze. :/ To nie jest ta sama osoba którą poznalam kiedyś..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość origamiiii
seks w roznych miejsach? :/ to nie w jego stylu, zawsze mówił że nie tu nie tam , przeciez od tego jest lozko, a poza tym on jest zmeczony po pracy ( chociaz gówno robi:/) to tylko wymówka. Nie wiem o co chodzi. Myslisz ze nie probuje rozmawiac? wiem ze nie jestem idealna. Ale ja ciagle mu powtarzam ze jak jest jakis problem to niech ze mną o tym porozmawia, czesto pytam czego mu w zwiazku brakuje i czy chcialby zebys coś zmienila. Zawsze wzrusza ramionami a po 10 min takiej rozmowy smieje sie ze mnie i mówi że wymyślam i zebym sobie dala spokoj.. moze naprawde to ja sie osmieszam?> :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość origamiiii
on twierdzi że ja takąś gadką tworze na siłe jakieś problemy... że on nie wie w ogole o co mi chodzi. To jak ja mam rozmawiac? powiedz mi... , ciezko jest stawac na glowie wiedząc ze i tak sie zostanie wysmianym i zlekcewazonym.. Na tą chwile odpuscilam sobie.. i zyjemy tak z dnia na dzien. Przed tv.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość InnocentDevilNaughtyAngel
No o jak seksu w roznych miejscach nie bylo na poczatku zwiazku to dziwne troche... Moj tez troche szwankuje w tej kwestii (zmeczenie, stres itp), ale na poczatku to bylo bzykanie gdzie popadlo (w samochodzie, w morzu, przed domem itp). Powiedz mu, ze nie jestes zadowolona i ze jezeli nic sie nie zmieni to bedziesz zmuszona odejsc od niego. Powiedz, ze nie oczekujesz gwiazdy z nieba, tylko troche milosci, czulosci, pozadania, romansu. Tylko nie rzucaj slow na wiatr i jezeli nic sie zmieni badz gotowa odejsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość origamiiii
Jak tak powiem nie potraktuje tego powaznie, jedynie doda : oj nie przesadzaj , przeciez cie kocham ( i przytuli na odczep) , juz kilka razy tak zrobilam , przestalam sie odzywac , powiedzialam ze nie chce takiego zwiazku. To i tak przychodzil do mnie jak gdyby nigdy nic. Po prostu takie rzeczy nie docieraja do niego. Udaje ze nic sie nie dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość origamiiii
Jak mu powiem ze brakuje mi czulosci to mnie przytuli , jak zapytam czemu sie ze mna nie caluje to pocaluje, zwyczajnie, w usta.. bez rewelki. Ale co z tego jak ja chce czuć ze robi to bo sam chce. Mysle ze jak bede mu caly czas mowic ze brakuje mi tego czy tego... to i tak to nie zmieni jego podejscia. Bo to bedzie wymuszone. A ja chce żeby sam poczuł taką potrzebe. Moze to we mnie tkwi problem/? Nie wiem co bym mogla w sobie zmienic. Moze czesciej sie stroic , wychodzic z innymi , zeby poczul ze nie jestem tylko dla niego... nie wiem , naprawde nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *kafeterianka*
Posłuchaj mnie lepiej... Jak najszybciej zerwij zaręczyny... wiem co mówię, jeśli wyjdziesz za tego gościa po ślubie bedzie jeszcze gorzej!!! On mogł juz dawno przestac cie kochac, może mówić że cie kocha dla odczepnego jest z toba bo chce meiec kogos w zyciu boi sie samotnosci przestał cie juz dawno szanowac... spojrz kochaliscie sie 3 miesiace temu... to jest nienormalne... zostaw go bo bedzie jeszcze gorzej po slubie i bedzie rozwód , a jak juz chcesz wyjsc za niego nie bierzcie koscielnego bo nie dostaniesz rozwodu!!! Po prostu go zostaw z poczatku bedzie trudno bo za dlugo jestescie ale zakochaj sie na nowo i zcznij wszysko od poczatku... z tym gosciem nie czeka cie w zyciu nic ciekawego... daj sobie z nim spokoj :( mowie ci wiem co mowie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość origamiiii
kafeterianka Najgorsze jest to ze zdaje sobie z tego sprawe a nie potrafie nic z tym zrobic. Nie wiem czemu, jestem po prostu durna. I cały czas ta podświadomosc ( ze kazdy facet jest taki sam ) poczatki piekne a potem lipa jak zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość origamiiii
zawsze liczylam na to ,ze jak spotkam kogos innego i sie w nim zakocham to odejscie bedzie dla mnie proste i oczywiste... ale jak tu kogos znalesc jak same plaki ( nie mowie tu tylko o wygladzie, bo to wiadomo nie wszystko)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *kafeterianka*
autorko twoj facet to kompletna lipa :O musisz z nim skonczyc bo jak tego nie zrobisz bedziesz zalowala tego ze mialas szanse i nic z tym nie zrobiłas, bo sie bałaś, po prostu zerwij i acznij zyc na nowo znajdziesz faceta i zniesz z nim sobie kladac zycie rozmawiac duzo owiec czego na wzajem potrzebujecie. wiem ze to trudne sama bylam w takiej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość origamiiii
dzieki Wam za te słowa. Rzeczywiscie musze zmienic coś w koncu w moim zyciu bo bede tego zalowac:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *kafeterianka*
ja co mowie po slubie bedzie za pozno :( zmien i nie martw sie ulozsz sobie zycie z wspanialym facetem znajdziesz go szybciej niz przypuszczasz bedziesz znowu szczesliwe zakochana i bierzcie od razu slub tak po roku najlepiej :) zycze powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mruuuuuczeeek
Mina rok i jak? Miałem dzisiaj cudowny sen o kobiecie w której się zakochalem, raczej czułem jej miłość do mnie :) naprawdę wyjątkowe uczucie, obudzilem się rano ichxialem by Fo uczucie trwało, uczucie szczęścia. Uświadomiłem sobie ze od zony mu dawno nie czuje niczego takiego. Jestem ciekaw czy był ślub? Czy miałam odwagę na zerwanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rfdsdf
Mnie się dzisiaj śniło, że rzuciłam się na faceta, który mi się strasznie podoba i mało go nie zgwałciłam :O zrobiłabym wszystko, żeby ten urzeczywistnić, ale niestety nie wiem, gdzie ja teraz znajdę tego faceta :P jeśli masz możliwość, to działaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mruuuuuczeeek
Konieta we śnie jest nieznajomą, Pamietam to cudowne uczucie, jakiego nie doświadczają w rzeczywistości. Uczucie miłości. @origamiiii jaka u Ciebie skończyła sie historia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×