Kobiety jaki jest Wasz typ urody? Faceci który typ preferujecie? ZDJĘCIA

Mi słowianki

Samotnik - Poznasz , musisz tylko tego bardzo chciec , a studiujesz , pracujesz ? moze tam bedzie Ta Jedyna ?

Na studiach byłem rok, wywalili mnie, ale ogólnie nikogo tam nie poznałem, bardziej byłem tam pośmiewiskiem. Obecnie jeszcze nic nie robię.

Samotnik - Dlaczego posmiewiskiem ? Pewnie po prostu byles niesmialy , musisz byc bardziej odwazny

i nordytki jami jami

Ja tam się nie zmienię. No nic spadam z topiku. Bywajcie.

Samotnik - Do zobaczenia , przemysl to co napisalam

myślisz, że ludzie od tak z dnia na dzień się zmieniają?

Ja jestem typ 1 a u facetów preferuje typ 2.

2 ale z niebieskimi oczami, jedyne co pasuje do mnie ;)

A ja mam nordycki- zielone oczy, rude włosy, blada cera. Tylko, że bez piegów.

co za różnica, wiele razy ktoś deklaruje brunetki blondynki rude a wiąże się na życie z szatynką. To bez znaczenia. Jak byłem młodszy też miałem jakiś tam typ. Teraz nie mam, po prostu musi mieć to coś i tyle ;)

dokładnie ,musie sie podobac :P i juz

Ja lubię blade, rude i piegowate, ale takich praktycznie nie da się znaleźć w Polsce, a jak już gdzieś się pojawi jedna na tysiąc, to jest oczywiście zajęta. Sam kiedyś byłem w kolejce do takiej jednej, oczywiście przepadłem, bo mogła wybierać w facetach i wybrała jakiegoś pulchnego metala. Ja sam mam południowy typ urody: brunet, ciemna karnacja, brązowe oczy, nie za wysoki (174cm), mocny zarost. Obecnie mam dziewczynę typowo przeciętnego polskiego typu urody: czarne włosy, błękitne oczy, cera jasno brzoskwiniowa (w zimę blada, w lato opalona na średni brąz), niską (158cm). Sporo facetów docenia jej wygląd, ja też jestem zadowolony choć gdzieś w głębi duszy czuje rozczarowanie o tym niespełnionym marzeniu o pięknej "celtyckiej" kobiecie. Jakoś te jasno blade kobiety nie widziały specjalnie we mnie partnera, a tyle się mówi o przyciąganiu się przeciwieństw.