Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

miszekkkk

dyskotekowy dylemat

Polecane posty

znajomi proponowali mi jechanie na dyskoteke ale kurde jestem zmeczona bylam wczoraj na jednej i dzis jakos nie jestem na silach ale mam chęc i tak mi troszke zal chce i nie chce ;p tez tak czasem macie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrodziej
Oszczedzaj sie.W kazdym kiblu sa przeciagi.Musisz uwzglednic,ze bardzo sie nachylasz.Wiec ew szalik na szyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdassdsadsa
Chodzę do klubów, nie na dyskoteki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no dylemat masz
straszny....nie wiem moze poradz sie psychologa z rozmow w toku albo zadzwon do jakiejs wrozki bo naprawde nie wiem jak sobie z tym jakze trudnym wyborem poradzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz racje mysle ze z ewą zrobimy caly odcinek rozmów w toku wiesz ja chodze do klubów i jezdze na dyskoteki nie lubie sobie urozmaicać zycie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×