Najgorsze Swięta

nigdy w Swięta sie tak okropnie nie czulam. Moj chlopak w Wiligilię o polonocy wybral sie z kolegami na piwo...i skonczylo sie totalnym opiciem...na drugi dzien nie przyjechal do mnie, bo podobno "nie wytzrezwial" i wstyd bylo mu sie pokazac, wiec kolo 16 poszedl do kuzyna bo mu sie dziecko urodzilo (4 mce temu) i rowniez sie opil...przyjechal wczoraj skruszony, pisal wczesniej smsy ze przeprasza. Przez 2,5 roku jak jestesmy razem opil sie moze z 3 razy, nie wiem co mu odbilo.....Jak mozna byc takim dupkiem? Widzielismy sie w czwartek a potem 4 dni nie, dopiero wczoraj, i to wszystko w swieta...

zdarza się ja tez lubię walnąć jakąś dobra wódkę w święta

Mógł sie ze mną napić a nie z kolegami.

juz nie dramatyzuj. zdarzylo mu sie, mial okazje i tyle. nie roztrzasaj tego

z toba pewnie ciagle jest. jak pil na 'pempkowym' to raczej trudno odmowic, a kolegami wczesniej tez pil - pewnie dlugo sie z nimi nie widzial. z reszta jak zadko pije to pewnie glowy nie ma mocnej i nie musial duzo wypic zeby byc w stanie wskazujacym

Mógł sie ze mną napić a nie z kolegami" ale to nie to samo co z kumplami ...

Dałam spokój, ale sami się postawcie w mojej sytuacji...samotne i zje*ane święta ;/

samotne i zje*ane święta ;/ a ty rodziny nie masz? a rodzenstwo to gdzie? a nie masz ksiązki do poczytania? a może z kolezankami na spacer bys poszła ?

trzeba bylo samej sie napisc

masz tylko jego, zadnej rodziny? mieliscie sami w domu siedziec? a na co dzien tez mieszkacie razem? no to chodziac on spedzil swieta inaczej niz na co dzien

"juz nie dramatyzuj. zdarzylo mu sie, mial okazje i tyle. nie roztrzasaj tego" m a d z ?? widzac jakas patura z ciebie straszna (o_O)...popierac picie , wroc mordochlej w wigiljeee zamiast spedzenia czasu z dziewczyna, rodzina?? Autorko...wg mnie to chlopak to straszna kupa siana a nie dorosły facet...wiem co mówie bo moj ojciec odwalił podobny numer w te swieta...ni z gruchy, ni z pietruchy jak sie moj brat zbietał do domu to wpakował mu sie do auta , kazał sie gdzies podrzucic, i w Boze Narodzenie pojechał i sie strasznie zajebał i takie mi i mamie swieta urzadził;]...dla mnie taki chł byłby skreslony nie wazne ile czasu bym z nim była, bo skoro nie ma tyle oleju we łbie, zeby wiedziec ze sie w wigilje nie idzie jak w zwykły szary dzien ochlac to za "madry" to on nie jest...Pogadaj z nim i go z deczka zawstydz jesli choc troche wstydu w ogole posiada..

"widzac jakas patura z ciebie straszna (o_O)...popierac picie" ze co?? napisz po polsku a gdzie napisalam, ze popieram picie?

Jak mozna nachlać się w taki dzień jak Wigilia? Ludzie, Wy, chyba juz całkiem rozum potraciliscie. I jeszcze taka jedna z drugim uważa, że to nic takiego. Zgrozą wieje.

Mam rodzine, to chyba jasne, tyle ze po 2,5 roku on jest jedna z najwazniejszych osob, nie wyobrazalam sobie Świąt bez niego a tu taki numer...cieżko mi mu to wybaczyc...wczoraj z nim rozmawialam, nie krzyczalam, po prostu powiedzialam ze jest mi cholernie przykro i wgl wygladalam jak 7 nieszczesc przez to...

Jak mozna nachlać się w taki dzień jak Wigilia? radosne oczekiwanie :)

miał okazję to się napił, nie dramatyzuj ja też z moim facetem nie widziałam się w święta mimo, że na dobrą sprawę nudziłam się w domu i on też, ale święta to czas dla rodziny a nie faceta. Dziś ten a jutro następny ....

po prostu powiedzialam ze jest mi cholernie przykro i wgl wygladalam jak 7 nieszczesc przez to... i tu jest pies pogrzebany, kup sobie lepsze kosmetyki

Ty się lepiej zastanów czy chcesz być nadal z człowiekiem, który tak postepuje. Obyś kiedyś nie musiała zakładać topiku pt;" siedzę sama z 2 dzieci a mąż chleje z kumplami, pomóżcie" :(

Jak mozna nachlać się w taki dzień jak Wigilia?" a kto ci powiedział że chleją w Wigilie? ja sobie walnąłem w Boze Narodzenie :D

Dla mnie to jest chore, co roku byl przez trzy dni...a po dwoch latach na wieczor w ostatni dzien przyjechal...

Dla mnie to jest chore, co roku byl przez trzy dni...a po dwoch latach na wieczor w ostatni dzien przyjechal... widze, że pracujesz nad wehikułem czasu

10:20 [zgłoś do usunięcia] Czasem Słońce Czasem Deszcz miał okazję to się napił, nie dramatyzuj he he he ten post powala, prawie na kolana :D:D:D

czizas jak masz glupio gadac to lepiej sie stleń .

Ja też miałam najgorsze Święta w moim życiu. 2 miesiące temu rozstałam się w wielkim bólu z facetem, niby to dobrze znosiłam, ale w Święta to wszystko się jakoś skumulowało, w dodatku te wszystkie romantyczne filmy...najbardziej mnie wizyta rodzinki wczoraj dobiła, przyjechała ciotka z mężem, kuzynem i kuzynką, kuzynka z dwojka dzieci, kuzyn sie wlasnie zareczyl. Podsluchalam rozmowe ciotki z moja mama: patrz jak ona kocha dzieci, jaka szkoda, ze chyba nie bedzie miala wlasnych...Na to moja matka, co jest hitem miesiaca: oj tam, poszla na podyplomowke nauczycielska, moze to jej wypelni brak rodziny!!! (mam 26 lat). Przeryczalam caly dzien wczoraj, jeszcze nie mam nawet z kim isc na sylwestra, bede lezec na kanapie i zrec:). Pozdrawiam wszystkich szczesliwych, ze juz po Swietach!:)

czizas jak masz glupio gadac to lepiej sie stleń co sie zrob? :)

:D najgorzej to jak się chce kogoś niemal na siłę do siebie przywiązać :D

czizas jak masz glupio gadac to lepiej sie stleń " HAHAHAHAHAHA że jak?

S T L E Ń - dokładniej przeliterować sie nie da

utorko lepiej juz sie wygadaj jakiejs kumpeli bo tu w wiekszosci pisza tlumany co kolokwialnie oznacza ludzie bezmózgowi;]..ja Cie bardzo dobrze rozumiem, poza tym przelotem tez wie o co chodzi, jaka patologie ludzie tutaj głosza depczac wartosci religijne i rodzinne...;/ ale niech zyja w tym nowoświatowym przekonaniu:) A Tobie zycze wiecej wiary, sily i lepszego, ceniacego wartosci chlopaka....

Nawalił, wiem...widze ze sie przejmuje ze ja sie tak zachowuje, ale naprawde zawalił sprawę...i nie wiem co teraz