Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
kaczka daisy

Za rok olewam święta

Polecane posty

Nie wiem czy to tylko ja, ale miałam najgorsze Święta w życiu. 2 tygodnie nieustannych telefonów matki, kiedy ja w końcu przyjadę jej pomóc, mogłabym sobie wziąć urlop i z nią lepić pierogi, ona nie wytrzyma, wszystko na jej głowie (święta na 3 osoby, moi rodzice i ja, ja tradycyjnie piekę na dzień przed Wigilią wszystkie ciasta). Przyjechałam do domu w czwartek, cały piątek kłótnie i awantury, bo choinka nie taka, ser do sernika gotowy i zmielony a z takiego to nie sernik, co mi kupić pod choinkę, najlepiej żebym sobie sama poszła coś kupić, jak mówiłam, że nie chcę to też wielki foch. Wigilia - temat numer jeden przy stole: czy ja wiem, że mój kuzyn Paweł się zaręczył a moja kuzynka Marzena jest w ciąży, dlaczego ja w wieku 26 lat jestem ciągle sama, co jest ze mną nie tak, może ja lesbijką jestem... Pierwszy dzień świąt - wspominanie mojego byłego faceta, z którym się rozstałam 3 miesiące temu, telefony od rodziny i do rodziny z utyskiwaniem, że oni to już dziadkami nie zostaną, no takie się cudo wyrodziło, zresztą kto z nią wytrzyma, to stara panna już jest. Drugi dzień świąt - obowiązkowo wszystkie komedie romantyczne, komentarze... jeszcze nie idę nigdzie na sylwestra, moje dwie najlepsze przyjaciółki są świeżo po ślubie i z małżonkami, trzecia rodzi w styczniu. Za rok olewam to wszystko i zostaję w robocie, nawet nie mam doła po tych świętach, mam rów melioracyjny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×